Lewis Hamilton uważa, że jego kara cofnięcia na starcie ułatwi Nico Rosbergowi weekend w Szanghaju.

Brytyjczyk otrzymał dzisiaj karę przesunięcia o pięć miejsc na starcie do wyścigu o Grand Prix Chin za skorzystanie z nowej skrzyni biegów. Na chwilę obecną Trzykrotny Mistrz Świata zajmuje drugie miejsce w mistrzostwach ze stratą 17 punktów do liderującego Nico Rosberga i jak teraz przyznał 31-latek, przyznana mu sankcja ułatwi Niemcowi powiększenie swojej przewagi.

„To będzie łatwy weekend dla Nico” – powiedział Lewis Hamilton. „Nie oznacza to jednak, że zamierzam odpuścić, ponieważ zamierzam naciskać tak mocno jak tylko potrafię. Nie przekreśla to moich szans na wygraną, ponieważ cały czas myślę o tym, a nie o zniwelowaniu skutków kary”.

Rosberg z kolei uważa, że pomimo kary Hamilton nadal będzie liczył się w walce o wygraną w Szanghaju. „Biorę to [karę] pod uwagę, ale nie zmienia to mojego podejścia w żadnym stopniu. Jeżeli Hamilton wyruszy szósty, to nadal będzie walczył o zwycięstwo, więc z tego punktu widzenia niewiele się dla mnie zmienia. Pozostaję skupiony i niczego nie traktuję jako zagwarantowanego, ponieważ walczę nie tylko z nim, ale również z Ferrari, które nie pokazało pełni możliwości. Nie możemy o tym zapomnieć. Stać ich na więcej, ponieważ mieli pecha w dwóch pierwszych wyścigach. Zdaję sobie sprawę, iż gorzej być dla nich nie może”.