Zupełnie jak w F1 :)
BTW jeśli ta dyskwalifikacja zostanie utrzymana, to Merhi zdobędzie punkt, na który w F1 nie miał szans.
Pierwsze i ostatnie podium dla zespołu niefabrycznego w LMP1 w tym roku. #13 Rebellion Racing. W sumie to ta klasa LMP1-L dla prywaciarzy jest bez sensu, nie są w stanie walczyć z LMP1-HY, a są szybsi od LMP2 - tak między młotem, a kowadłem i nie zanosi się, żeby więcej zespołów prywatnych było w tej klasie, tylko w zasadzie Rebellion tam siedzi.
No jeszcze ByKolles CLM jest w LMP1.
Ale mnie bardziej zastanawia, czy nie lepiej im przejść do LMP2 i tam walczyć o pewne mistrzostwo, zamiast wozić tyłów w LMP1. Choć z drugiej strony, jakiś prywaciarz w LMP1 musi być, a przyciągnięcie kolejnego konstruktora (po porażce Nissana) może okazać się trudne.
Zgadza się, jest Team ByKolles, który znacznie przegrywa z Rebellionem i jest niewiele szybszy od LMP2.
Prywaciarze już nie mają szans, zwłaszcza, że jest już technologia hybrydowa na którą prywaciarza nie stać. Ogólnie to klasa LMP1-L jest bez przyszłości, dwa Rebelliony ścigają się między sobą, nie widać nowych zespołów.
W sumie to nie ma już podziału na LMP1-H i LMP1-L, złączono z powrotem obie klasy a Rebellion i Kolles walczą teraz tylko o tytuł najlepszej ekipy prywatnej. Audi, Porsche i Toyota biją się natomiast o tytuł wśród konstruktorów i są jedynie oznaczeni jako hybrydy. Pytanie czy gdyby Kolles korzystał tak jak wcześniej z choćby starego Audi, walczyłby o mistrzostwo wśród prywaciarzy LMP1?
Prywaciarze w LMP1 mieliby sens, gdyby znacznie ich przyspieszyć, np. dając im większą swobodę aerodynamiczną, większy zbiornik paliwa czy znacznie mocniejsze silniki i gdyby w klasyfikacji konstruktorów byli ujmowani razem z fabrycznymi. Gdyby różnica nie była duża, drobna usterka powodowałaby spadek hybrydy za Rebelliony i te byłyby ważne, gdyż mogłyby zabierać punkty potem kluczowe w walce o tytuł. LMP1 może się utrzymać, gdyż w drugiej prototypowej kategorii od przyszłego roku ma być tylko czterech dostawców nadwozi i już Strakka ogłosiła, że myśli o najszybszej klasie.
Jakie znaczenie ma "tytuł najlepszej ekipy prywatnej" w LMP1.? Skoro startują tam dwa Rebelliony R-One i jeden CLM P1/01 AER od Kollesa .... bardziej prestiżowy jest tytuł WEC i wygrana w Le Mans prototypem LMP2 i jest to znacznie tańsze.
Inaczej byłoby, gdyby prywaciarze mogli korzystać z prototypów Toyoty, Porsche czy Audi zeszłorocznych czy dwuletnich z technologią hybrydową, ale tu już pojawia się problem znacznych kosztów jak i obsługi systemu hybrydowego. Promotor serii mógłby dać jakieś przywileje prywaciarzom tak jak koledzy wyżej wspominali, niby mieli dostać DRS, ale co to da, skoro Rebelliony w tamtym roku na Circuit de la Sarthe traciły do Porsche 10 sek na okr.
Ilość załóg co w WRC, albo i mniej. Mam na myśli wszystkie kategorie.
|