Porsche zgarnia pierwszy rząd
Neel Jani zapewnił sobie pole position w samochodzie Porsche podczas kwalifikacji do tegorocznego wyścigu Le Mans 24. W ostatniej sesji deszcz uniemożliwił wykręcanie konkurencyjnych czasów.
Czas Porsche 919 #2 ustanowiony został w pierwszej sesji kwalifikacyjnej i w związku ze złą pogodą, nie był wczoraj zagrożony. Czas samochodu #1 również został ustanowiony w środę, dzięki czemu Porsche zabezpieczyło sobie cały pierwszy rząd, podobnie jak przed rokiem.
Dalej jednak mieliśmy małą niespodziankę, gdyż to Toyota uplasowała się za Porsche, wraz ze swoim nowym modelem TS 050, który jest znacznym postępem w stosunku do 2015 roku. Czas Toyoty z pierwszej sesji również nie uległy poprawie, jednak w deszczowej sesji najszybszy był Kamui Kobayashi, który wykręcił czas 3:50,934.
Audi zaliczyło bardzo słabe kwalifikacje ze względu na problemy w środę, wczoraj nie byli w stanie poprawić czasu. W rezultacie samochód #7 ruszy z piątego miejsca. Tuż za nimi uplasowało się Audi #8, który ustanowiło lepszy czas, jednak został on skasowany z powodu wykrycia zbyt dużego zużycia paliwa.
G-Drive zdobywa pole position w LMP2
G-Drive, dzięki świetnej jeździe Rene Rasta ruszy z pierwszego pola w kategorii LMP2
Kierowca fabryczny Audi, który został wypożyczony do G-Drive na ten sezonu, ustanowił dwa czasy, które wystarczyłyby na wygranie w kwalifikacjach, swój samochód w wyścigu będzie dzieliła z Willem Stevensem, znanym z Manora w F1 oraz Romanem Rusinowem.
Tak jak oczekiwano, pakiet Oreca 05-Nissan kontrolował klasę i zgarnął cztery pierwsze miejsca. Dwa samochody Signatech na czele, a za nimi maszyny Alpine.
Ford zgarnia pierwszy rząd w GTE Pro
W klasie GTE Pro świetnie spisał się powracający po 34 latach z fabrycznym zespołem Ford. Marka zdobyła miejsca 1,2,4 i 5.
Wygląda na to, że będziemy świadkami legendarnego pojedynku pomiędzy Fordem i Ferrari, gdyż z trzeciego pola ruszy AF Corse 488 GTE, za sterami którego wystartują Gianmaria Bruni, James Calado i Alessandro Pier Guidi. Do Pole position zabrakło im zaledwie 0,383 sekundy.
Tak więc w klasie zdecydowanie karty rozdają te dwie marki, a daleko z tyłu póki co są Porsche, Corvetty i Astony Martiny
