Były kierowca F1 i ekspert telewizji Sky – Martin Brundle uważa, że Mercedes może mieć duże problemy z przekonaniem Williamsa do zwolnienia z kontraktu [urln=../kierowcy/?id=vbot]Valtteriego Bottasa[url], który typowany jest do przejęcia posady piastowanej dotychczas przez Nico Rosberga.

Zgodnie z pierwotnymi planami Williamsa Bottas ma w przyszłym sezonie partnerować 18-letniemu Lace'owi Strollowi, tegorocznemu mistrzowi europejskiej Formuły 3.

Brundle przyznaje, że jest w stanie zrozumieć, dlaczego Mercedes zabiega o pozyskanie Bottasa, ale zaznacza, że Fin odgrywa kluczowe znaczenie dla przyszłorocznych planów stajni z Grove.

„Przyszły rok będzie jednym z najbardziej intensywnych pod względem rozwoju bolidów, a nowe przepisy dotyczące aerodynamiki zdają się oferować ku temu niemal nieskończone szanse. Potrzebujesz w pełni doświadczonego kierowcę, w idealnym scenariuszu dwóch takich kierowców, aby w trakcie każdego wyścigowego weekendu wykorzystywać pełnię możliwości. Prawdopodobnie będziemy świadkami najbardziej wytężonego rozwoju bolidów czołowych zespołów, rozwoju z jakim nie mieliśmy jeszcze do czynienia nigdy wcześniej. To dlatego Mercedes preferowałby kierowcę takiego jak Bottas, który zapewni więcej informacji zwrotnych” – analizował Brytyjczyk, który zakończył karierę w F1 po sezonie 1996.

Zdaniem Brundle'a Mercedes nie będzie miał innego wyboru, jak powierzyć stery przyszłorocznego bolidu swemu wychowankowi – Pascalowi Wehrleinowi. „Oczywiście Williams potrzebuje Bottasa w jeszcze większym stopniu, ponieważ Stroll jest zupełnym nowicjuszem. Nie wiemy jeszcze na co go stać. Nie ścigał się w GP2, nie ma zbyt wielkiego doświadczenia z oponami Pirelli, więc Williams musi trzymać u siebie Bottasa. W przypadku Mercedesa nie widzę ostatecznie innej opcji jak Wehrlein”.