Stoffel Vandoorne zdradził, że bolid McLarena szykowany z myślą o sezonie 2017 prezentuje się agresywnie.

Na przyszły rok zdecydowano się zmienić przepisy i dzięki nim bolidy będą jeździły na szerszych oponach Pirelli, a także będą wyposażone w znacznie bardziej rozbudowane pakiety aerodynamiczne. Jak ujawnił nowy kierowca McLarena, Stoffel Vandoorne, model MP4-32 wyposażony m.in. w szersze tylne skrzydło oraz nowe ogumienie, kompletnie nie przypomina swojego poprzednika.

„Widziałem na ekranie komputera model 3D” – powiedział Stoffel Vandoorne w rozmowie z oficjalną stroną McLarena. „Wygląda to dosyć inaczej względem obecnych bolidów. Prezentuje się to bardzo dobrze, futurystycznie, szczególnie z szerszymi oponami oraz większym tylnym skrzydłem. Kiedy spojrzysz na model od tyłu, to prezentuje się on bardzo agresywnie”.

Ponadto Belg wyznał, że podobnie jak inni kierowcy obawia się o obciążenia fizyczne, które wzrosną dzięki szybszym bolidom w sezonie 2017. „Uważam, że przyszłoroczne bolidy będą nieco bardziej wymagające w jeździe, ponieważ aerodynamika oraz nowe opony powinny pozwolić na zysk na poziomie kilku sekund. Pod względem fizycznym będzie trudniej, więc zamierzam pracować ze swoim trenerem. Zimą udamy się na kilka obozów, bym był jak najlepiej przygotowany do pierwszych testów”.

„Wciąż są pewne niewiadome odnośnie tego czego się spodziewać, nadal nie wiemy jak trudne będą te bolidy, ale uważam, że to dobrze. Kiedy pewne rzeczy okazują się być trudne dla wszystkich, to może to uczynić większą różnicę. Zobaczymy jak będzie. Największe wyzwanie to trening mięśni szyi, ponieważ najciężej je wyćwiczyć oraz zasymulować przeciążenia. Poza tym choćbyś trenował jak najciężej przez zimę, to na koniec pierwszego dnia testów po przerwie czujesz się wykończony” – powiedział 24-latek.