Przy okazji prezentacji tegorocznego bolidu McLaren może ujawnić zupełnie nowe, pomarańczowe malowanie, nawiązujące do tradycyjnych barw zespołu.

Po rozwiązaniu współpracy z wieloletnim dyrektorem generalnym i szefem zespołu – Ronem Dennisem, team z Woking otwiera w tym sezonie nowy rozdział swej działalności.

Nowy dyrektor wykonawczy McLarena – Zak Brown, uważany za marketingowego guru F1, często podkreślał, że stajnia mocno zmieni swe podejście, co może także odbić się na wyglądzie jej bolidów.

W trakcie Autosport International Show Amerykanin przyznał: „Pokazaliśmy bolid naszym chłopcom i dziewczętom w McLarenie i jesteśmy bardzo podekscytowani tym, co niesie przyszłość. Dograliśmy właśnie szczegóły związane z malowaniem bolidu i wydaje mi się, że fani będą podekscytowani tym, jak prezentuje się nasza konstrukcja: zarówno pod względem wizualnym jak i technicznym”.

Kolejną sugestią zmiany malowania była agrafka dołączona na portalach społecznościowych do komunikatu dotyczącego daty prezentacji nowego bolidu.

Źródła magazynu Autosport potwierdzają, iż McLaren rzeczywiście wprowadzi od tgo sezonu nowe, pomarańczowe malowanie, z którego korzystał w serii Can-Am i Formule 1 pomiędzy sezonami 1968 i 1971. Brytyjski zespół korzystał także z barw Papaya Orange w trakcie zimowych testów w 1997, 1998 oraz 2006 roku. Nie wiadomo, czy nowy bolid będzie w całości pomalowany na pomarańczowo, czy barwa ta zostanie użyta jedynie w przypadku wybranych sekcji. Wątpliwości zostaną rozwiane 24 lutego, w dniu oficjalnej prezentacji tegorocznej konstrukcji.


Przed odnowieniem współpracy McLarena o Hondy w 2015 roku prowadzone były rozmowy na temat powrotu do legendarnych czerwono-białych barw, używanych na przełomie lat '80 i '90. Ostatecznie zdecydowano się na utrzymanie czarno-chromowej kompozycji. Z kolei od Grand Prix Hiszpanii 2015 bolidy McLarena ścigają się z kolei w czarno-czerwonym malowaniu.

Przed startem sezonu 2015 Dennis podkreślał, że nie widzi powodu, by zmieniać schemat kolorystyczny samochodu. „Podobne dyskusje dotyczące malowania toczą się wewnątrz naszego zespołu. Wszyscy ludzie pytają się, dlaczego nie wrócimy do pomarańczowych barw, skoro były one starym kolorem McLarena. Cóż, odpowiadam, powiedzieliście właśnie, że były starym kolorem”.

„Dlaczego mamy iść do tyłu? Co mamy robić? Mamy stworzyć estetycznie wyglądające malowanie? Ale dla jakiego celu? To jest malowanie McLarena. Zawsze było to połączenie tych kolorów. Zmienimy je tylko ze względów komercyjnych. Nie dokonamy zmiany tylko po to, by zadowolić kilka osób z naszej firmy, które chciałby pomarańczowego albo żółtego malowania” – przekonywał Brytyjczyk.