rno2, 06.02.2017 15:19 | | |
Myślę, że po tej deklaracji padnie jakaś propozycja ze strony Ferrari lub Mercedesa i Robert przetestuje bolid z sezonu 2015.
Robert gotowy to byłeś w 2011 roku gdyby nie Twój genialny plan.
rno2, 06.02.2017 15:46 | | |
@qqryq
,,do momentu wypadku byłem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie".
Robił to co lubił, nikt nie mógł przewidzieć tak katastrofalnych skutków wypadku...
Obwinianie go za start w tamtym rajdzie to czysty idiotyzm.
czyli wychodzi na to że on sam nie wie czy da radę czy nie. On ma (albo miał ) bardziej problem psychiczny niż fizyczny- klasyczna depresja.Dziwne że mu nikt nie pomógł,potrzebny był psycholog. Dzięki jego pomocy Kubica pewnie po 2 latach od wypadku wróciłby do F1 zamiast do rajdów i sprawdziłby sie w bolidzie czy da radę.Wystarczyłoby kilka okrąźeń ,kilka minut i wróciłby. Po prostu sie bał ,uznał że stracił wszystko ,tak jak sie traci kogoś z rodziny. Potrzeba było 6 lat żeby wyjść samotnie z doła, ma tylu fanów a tak naprawdę nikt mu nie pomógł.Nawet Małysz miał pomoc psychologa. 80% wyścigów czyli 16 z 20 - wielu dobrych kierowców czeka całe życie na chociaż jeden wyścig -brałbym w ciemno te 16 GP niz drużynówke w WEC
piwo, 06.02.2017 17:18 | | |
e bez przesady. jest o rok starszy od hamiltona. wiec dla kubicy nie jest jeszcze za pozno. pytanie jaki poziom teraz soba reprezentuje.
@piwo
A dokładniej jest starszy od Hamiltona o równy miesiąc ;)
Perfekcyjnie dobrane zdjęcie do newsa! :D Go Robert Go!
Jedź Robson a ostro i odnoś sukcesy,
inaczej moja Nacja wbije Ci nóż w plecy,
miałeś być na wózku a Ty śmiesz się ścigać,
nie będzie tytułu -- oj bida , oj bida.
8 dni testów jest... Niech pogada z Jo Palmerem w sprawie dnia wolnego. W weekend wyścigowy są zastępstwa, wiec nie powinno być problemu :-]
@krecik705
Wehrlein podobno może być nie w formie na testy ;)
Deklaracja wręcz do niego niepodobna. Czekam na rozwój wypadków (hehe).
@qqryq Jakim prawem Wehrlein startował w Race of Champions?? Doznał urazu szyi... a mógł kark skręcić, a ma ważny kontrakt w F1! :D
Wiesz, gdybym napisał ci co o tym wpisie sądzę, to bym dostał bana.
@peritas Skąd ta teoria?? :) Po prostu był pewien ograniczeń i stwierdził, że nie ma co się szczuc, jak nie da się wejść w połowę zakrętów. Przez te lata był poddawany różnym zabiegom i rehabilitacji, jego stan zdrowia mógł się poprawic- czego z całego serca mu życzę! PS Zapewniam, że nie chodzi mi o zdrowie psychiczne. W ogóle, po taki wypadku zdarza się, że ludzie nawet jako pasażer boją się jechać... a on straszył najlepszych Polskich pilotów rajdowych. ;)
Zomo, 07.02.2017 00:52 | | |
@marios76 - po tym co zaliczyl w Kanadzie w 2007 to nawet ten feralny wypadek w 2011 to nie byl chyba dla niego specjalnie straszny (do momentu pojawienia sie barierki w kokpicie). Niewielu ludzi na swiecie przezylo taki lot jak on w Montrealu, a scigal sie potem bez problemow. O zdrowie psychiczne Roberta nie ma sie co martwic.
@Zomo Ja to wiem Ty to wiesz, a niektórzy snują jakieś chore teorie. Żebyto jeszcze podstawy miało...
Mexi, 07.02.2017 12:35 | | |
@Zomo @marios76 Widowiskowość wypadku to jedno, a obrażenia to drugie - z różnych doniesień prasowych sprzed 6 lat i nowszych wynikało, że Kubicy nie brakowało dużo aby umarł. Zresztą, z tego co pamiętam, tam nawet pojawiały się doniesienia, że rozważano amputację ręki.
Natomiast co do deklaracji - jak na Roberta jest ona bardzo dziwna. Szkoda, że nie złożył jej kilka miesięcy wcześniej - kto wie czy, po testach, nie byłby brany pod uwagę na wakat w Mercedesie. W tej chwili myślę, że wystarczy jego telefon do Toto. Wielkich sportowców poznaje się po tym, jak wstaną po takich tragediach - Zanardi, Maier i paru innych.
rno2, 07.02.2017 13:51 | | |
@Mexi
Nikt na poważnie nie będzie rozważał zatrudnienia Kubicy jako etatowego kierowcy w swoim zespole, skoro sam zainteresowany twierdzi, że jest w stanie pojechać na 80% torów...
Poza tym kluczowe jest to:
Cytat : Muszę podkreślić, że test bolidu Formuły 1 całkowicie różni się od weekendu wyścigowego
|