Szanghaj, 9 kwietnia 2017 – Lewis Hamilton zwyciężył na przesychającym torze, a wpływ na strategię miały wirtualna neutralizacja na początku zmagań i ogłoszona tuż po niej pełna neutralizacja.

Carlos Sainz z Toro Rosso jako jedyny rozpoczął wyścig na slickach, a Jolyon Palmer z Renault zjechał po gładkie opony po okrążeniu rozgrzewkowym. Pozostali wystartowali na ogumieniu przejściowym i przesiedli się na slicki podczas pierwszych dziesięciu okrążeń, stosując bardzo zróżnicowane strategie z wykorzystaniem mieszanki miękkiej i supermiękkiej.

Verstappen zastosował bardziej agresywną strategię opartą na supermiękkich oponach, nadrabiając 13 miejsc w porównaniu z jego pozycją startową w strategicznie skomplikowanym wyścigu, obfitującym w emocjonujące wydarzenia. Po starcie na mokrej nawierzchni utrzymywały się suche warunki, a najszybsze okrążenie było lepsze o ponad cztery sekundy od zeszłorocznego.

Mimo niełatwych warunków, różnica na tle sezonu 2016 była większa niż w Australii.

MARIO ISOLA – SZEF DZIAŁU WYŚCIGÓW SAMOCHODOWYCH PIRELLI
„Zespoły miały ograniczoną ilość informacji przed Grand Prix, a trzeci dzień z rzędu mieliśmy zupełnie inne warunki. Trzeba było reagować na bieżąco w nowej sytuacji. Większość kierowców z czołówki wykonała po dwie zmiany opon, co potwierdza ograniczony poziom degradacji – większa liczba pit stopów w statystykach wynika z przejazdu przez aleję serwisową za samochodem bezpieczeństwa”.