Lewis Hamilton uważa, że rozpoczynające się we wtorek testy w Bahrajnie będą dla Mercedesa szansą na rozwianie "znaków zapytania" dotyczących pracy ogumienia w bolidzie W08.

Po trzech pierwszych wyścigach sezonu Ferrari zdaje się lepiej zarządzać zachowaniem nowych opon Pirelli, szczególnie ich miękkimi mieszankami przy wyższych temperaturach. Czynnik ten odegrał dużą rolę w zwycięstwach odniesionych przez Sebastiana Vettela w Melbourne oraz Bahrajnie.

„Mamy do wykonania trochę pracy w trakcie testów. Chcemy poprawić pracę naszego bolidu i powiększyć wiedzę na temat ogumienia, tak by znaleźć się w lepszej sytuacji przed kolejnym wyścigiem” – powiedział Hamilton, który zasiądzie za sterami Mercedesa W08 w trakcie pierwszego dnia zajęć.

Zdaniem Brytyjczyka wyłącznie problemy z oponami stoją na drodze zespołu do wydobycia pełnego potencjału z tegorocznej konstrukcji. „Bolid jest dobry. Chodzi wyłącznie o to, jak używamy naszych opon w dzień wyścigu, szczególnie przy nieco wyższych temperaturach. Nawet jeśli w Bahrajnie nie wszystko poszło, jak należy, to i tak miałem całkiem fajne odczucia. Jest to więc dla nas duży znak zapytania”.

„Na początku wyścigu bolid jest wielki, ciężki... przyczepność była daleka od ideału, cały czas się ślizgałem. Później, gdy samochód stawał się coraz lżejszy, doświadczenia stawały się bardziej komfortowe, a gdy pod koniec założyliśmy świeższe ogumienie poczułem się jak w nowych butach – opony pracowały znacznie efektywniej, podobnie jak w kwalifikacjach. Wygląda na to, że jest pewien punkt graniczny pomiędzy tym, jak się spisują” – podsumował trzykrotny mistrz świata.