Thed Bjork z Volvo wygrał główny wyścig WTCC na Monzy.

Szwedzki kierowca rozpoczął wyścig z pole position, ale na starcie przegrał rywalizację z Tiago Monteiro. Reprezentant ekipy Polestar powrócił jednak na pozycję lidera pod koniec pierwszego okrążenia, po udanym ataku przeprowadzonym w Parabolice.

Podczas gdy Bjork budował przewagę nad Monteiro, Portugalczyk bronił się przed zakusami Roberta Huffa. Na kolejnych pozycjach plasowali się Nicky Catsburg, Norbert Michelisz oraz Nestor Girolami. Zwycięzca pierwszego wyścigu – Tom Chilton, plasował się na ósmym miejscu. Problem techniczny zmusił Brytyjczyka do zatrzymania samochodu w szykanie Ascari, co z kolei zaowocowało neutralizacją.

Po restarcie Bjork bez większych problemów zyskał bezpieczną przewagę nad Monteiro, który w dalszym ciągu czuł na swoich plecach oddech Huffa i Catsburga. Na tym samym etapie zmagań Michelisz stracił kontakt z czołówką i musiał zająć się obroną piątej lokaty przed Girolamim.

Bjork wpadł na metę z przewagą nieco ponad dwóch sekund nad Monteiro. Dzięki cennej zdobyczy punktowej kierowca Hondy utrzymał się na pozycji lidera klasyfikacji generalnej mistrzostw świata.

Za Huffem i Micheliszem finiszował Girolami, który w ostatnim zakręcie ostatniego okrążenia znalazł wolną przestrzeń obok Michelisza i zdobył szóste miejsce z przewagą zaledwie 0,001s nad Węgrem. Czołową dziesiątkę uzupełnili Mehdi Benani, Guerrieri, Yann Ehrlacher i John Filippi.