Ferrari będzie pierwszym zespołem, który weźmie udział w sesji testowej z wykorzystaniem bolidu z 2015 roku, pomagając Pirelli w rozwoju deszczowego ogumienia na sezon 2018.

Po sfinalizowaniu harmonogramu testów opon przy wykorzystaniu obecnej generacji bolidów królowej sportów motorowych, Pirelli poprosiło o możliwość przeprowadzenia kilku dodatkowych sesji ukierunkowanych na rozwój opon przeznaczonych do jazdy po mokrym torze.

Koncern otrzymał zgodę od FIA, a w zajęciach będą używane bolidy F1 z sezonu 2015. Pomimo mniejszych rozmiarów ogumienia i niższego docisku, jakimi odznaczają się starsze konstrukcje, Pirelli uważa, że dzięki testom będzie mogło poszerzyć swoją wiedzę na temat nowych koncepcji.

„Na 2 czerwca mamy zaplanowane testy na Fiorano” – zdradził szef działu sportów motorowych Pirelli, Mario Isola. „Odbędą się one przy wykorzystaniu bolidu z sezonu 2015, z mniejszymi oponami. Chcemy w ich trakcie ocenić pewne nowe kierunki. Na tę chwilę to jedyne tego typu zajęcia. Mamy inne sesje znajdujące się w oficjalnym planie jazd z użyciem obecnych bolidów. Pracujemy jednak nad organizacją kolejnych. Takie są plany – chcemy mieć tę sesję [na Fiorano] i kilka kolejnych”.

Stajnia Ferrari nie zdradziło jeszcze, który z jej kierowców będzie współpracował z Pirelli podczas testów na Fiorano. Scuderia niemal na pewno skorzysta z usług jednego ze swych juniorów – Antonio Giovinazziego, Charlesa Leclerca bądź Antonio Fuoco.