Jenson Button podkreśla, że w najbliższej przyszłości nie zamierza pójść w ślady Fernando Alonso i spróbować swoich sił za sterami bolidu IndyCar, ale jest zainteresowany startem w 24h wyścigu Le Mans.

Mistrz świata z 2009 roku zastępuje podczas Grand Prix Monako Monako biorącego udział w Indy 500 Alonso. Podczas środowej konferencji prasowej Brytyjczyk został zapytany o to, czy sam nie chciałby w przyszłości stanąć do walki w klasycznym wyścigu na Indianapolis Motor Speedway.

„Prawdę mówiąc nigdy nie myślałem nawet o Indy. Byłem nawet trochę zaskoczony tym, że Fernando wykazał takie zainteresowanie. Każdemu z nas podoba się jednak co innego – jesteśmy kierowcami wyścigowymi, nie jesteśmy wyłącznie kierowcami F1 i lubimy inne sporty wyścigowe”.

„Osobiście wolałbym pewnego dnia stanąć na starcie Le Mans. Sądzę, że byłoby to wspaniałe doświadczenie, cudowna zespołowa atmosfera. Oczywiście musiałoby do tego dojść w sprzyjających okolicznościach, takich jak miał na przykład Nico [Hulkenberg]” – zaznaczył kierowca McLarena.

„Chciałbym też trochę pojeździć w NASCAR, sądzę że dałoby mi to sporo radości! W tym roku byłem na jednym wyścigu [w Fontanie], zaprosił mnie na niego Jimmie Johnson. Dobrze się bawiłem. Podobało mi się całe widowisko, bo bardzo różniło się od innych sportów motorowych. Jednocześnie wiem, jak wielkim wyzwaniem jest ściganie się w NASCAR. Moim marzeniem jest też rywalizacja w rallycrossie. Jest wiele różnych serii, ale Indy z wielu różnych powodów nie znajduje się na mojej liście”.