Kimi Raikkonen (P1): Oczywiście pole position jest najlepszym miejscem do startu jutrzejszego wyścigu, ale niczego nie gwarantuje. Nie muszę chyba jednak mówić, że z zadowoleniem przyjąłem mój wynik. Cały weekend układa się jak dotąd całkiem w porządku. W niektórych sekcjach toru miałem drobne problemy, ale pracowaliśmy nad poprawą. Kwalifikacje były lepsze. Nie były perfekcyjne – zawsze znajdzie się detal, z którego będziesz niezadowolony – ale wystarczająco dobre. Byłem bardzo zadowolony z zachowania bolidu.

Sebastian Vettel (P2): Bolid był w porządku, prowadził się bardzo dobrze, ale w Q3 naciskałem chyba nieco zbyt mocno, co zaowocowało szerszym wyjazdem z piątego zakrętu. W trakcie drugiej próby zepsułem nieco drugi sektor – chciałem dużo zyskać, a finalnie o przegranej zadecydowała bardzo niewielka strata do Kimiego. Prawdę mówiąc nie interesuje mnie pozycja Lewisa. Wiem, że dużo się o niej teraz mówi, ale obaj walczyliśmy o najlepsze miejsce na starcie jutrzejszego wyścigu. Nie obawiam się pierwszego zakrętu – pojechałem tutaj wystarczająco dużo wyścigów, aby wiedzieć czego się spodziewać. Pierwszy zakręt jest ważny, ale stanowi początek, a nie koniec rywalizacji.


Valtteri Bottas (P3): Ten weekend jest dla nas trudny. Dobrze rozpoczęliśmy w pierwszym treningu, ale później pogubiliśmy się z ustawieniami. W kwalifikacjach również ciężko było poskładać okrążenie. Dojście do odpowiednich temperatur zajmowało dwa, trzy kółka. Było bardzo blisko, jednak Ferrari jest tu lepsze. Oczywiście fajnie byłoby startować z pierwszego rzędu, jednak wszystko może się jeszcze wydarzyć. Ciężko się tu wyprzedza jednak zdecydowanie jest to wyścig wielu możliwości.

Lewis Hamilton (P13): Naprawdę miałem dziś problemy z samochodem i nie wydaje mi się, że miałem jakieś szanse. Nieco pechowo pojawiła się żółta flaga, ale to nie ma znaczenia. Myślę, że to kółko mogłoby mnie awansować do czołowej dziesiątki, jednak miałbym problemy by wbić się do pierwszej piątki z takim tempem. Valtteri nie miał dziś żadnym problemów, więc jestem nieco zdezorientowany i nie jestem w stanie wskazać na konkretny problem. Jestem nieco podłamany, jednak jutro dam z siebie wszystko. Musimy zidentyfikować dlaczego nie mogłem pojechać takiego kółka jak Valtteri.

James Allison, szef techniczny: To było świetne kółko Valtteriego, który wycisnął wszystko z bolidu i dał nam trzecie miejsce na starcie. Jednak mamy sporo pracy, by zrozumieć dlaczego bolid Lewisa tak ciężko się prowadził. Musimy zobaczyć co będziemy w stanie zrobić i mamy nieco większe pole do popisu przy strategii, by dać mu możliwie najlepszy wynik.


Max Verstappen (P4): Myślę, że moje najszybsze kółko w Q3 było optymalne. Miałem nieco problemów z przyczepnością z przodu, więc nie mogłem rozgrzać opon tak jak chciałem, jednak ostatecznie nie byliśmy tak daleko. Miło jest być bliżej czołówki, jednak moje okrążenie było na limicie. Ferrari przez cały weekend wyglądało na mocne, a Bottasowi udało się wcisnąć pomiędzy nas. Z czystym startem i dobrą strategią możemy się liczyć w walce. Monako jest unikalne i ciężko przewidzieć jak potoczy się wyścig. Będę przyglądał się oponom i zjedziemy na pitstop gdy uznamy to za idealną okazję. Bycie blisko czołowej trójki oznacza, że podium jest w zasięgu, jednak jutro skupię się na swoim wyścigu.

Daniel Ricciardo (P5): To był frustrujący dzień, ponieważ mogło nam pójść lepiej. W Q3 przejechaliśmy jedno mierzone kółko i musieliśmy naciskać na okrążeniu wyjazdowym, by rozgrzać opony. Wyjechaliśmy z garażu i mieliśmy przed sobą inne samochody, a za mną nikogo nie było. Nie wiem dlaczego nie poczekaliśmy na więcej miejsca, bym mógł naciskać. Tak więc zacząłem mierzone okrążenie z niedogrzanymi oponami i tutaj jest to ważna rzecz. Mimo to zobaczymy co się wydarzy jutro.

Christian Horner, szef zespołu: To zdecydowanie były ekscytujące kwalifikacje. Zakończenie ich na czwartej i piątej pozycji, że stratą trzech dziesiątych do pole position pokazuje nasz progres. Max wyglądał mocno przez cały weekend i dał z siebie wszystko. Z Danielem zdecydowaliśmy się na jedno mierzone kółko. Być może lepiej byłoby wyjechać wcześniej, jednak było bardzo blisko. Mimo to jesteśmy na dobrych pozycjach, by mieć szansę jutro na dobre Grand Prix.


Carlos Sainz (P6): Wow, po prostu wow! Co za okrążenie. Szóste miejsce na takim torze jak Monte Carlo – to po prostu niesamowite. Po tak mocnym weekendzie w pełni zasłużyliśmy sobie na taki wynik w kwalifikacjach. Budowaliśmy potencjał bolidu aż do ostatnich przejazdów Q3. W trakcie Q1 byliśmy nieco zaskoczeni tempem zespołów ze środka stawki – nagle udało się im osiągnąć nasz poziom. Od samego początku byliśmy zmuszeni do walki o jak najszybsze okrążenia. W Q3 pokonałem najlepsze kółko tego weekendu i złożyłem trzy świetne międzyczasy. Jestem szczęśliwy i nadal czuję adrenalinę! Jestem przekonany, że stać nas jutro na bardzo konkurencyjny występ.

Daniił Kwiat (P9): Miałem dużego pecha z kraksą [Vandoorne'a] w samej końcówce Q2. Przez cały weekend prezentowaliśmy się z bardzo konkurencyjnej strony. To wielka szkoda, że w Q3 nie pojawiły się oba nasze bolidy. Jeśli uwzględnimy kary innych kierowców, to jutro ustawię swój bolid na dziewiątym polu startowym, co zwiększa nasze szanse na finisz w punktach. Nie ma sensu być przesadnie rozczarowanym. Dzisiaj wieczorem będziemy ciężko pracować nad jak najlepszym przygotowaniem się do wyścigu. Jutro postaramy się o awans i walkę o dobre punkty. Wiemy, że w Monako może zdarzyć się wszystko!

Franz Tost, szef zespołu: Jest nam przykro z powodu Daniiła – cały weekend notował bardzo mocne rezultaty i zasługiwał na miejsce w Q3, ale okoliczności nie zagrały dziś na jego korzyść. Kilkukrotnie został przyblokowany przez wolniejszych kierowców w trzecim sektorze, a na samym końcu drugiego bloku czasówki stracił szansę na poprawę wyniku w wyniku pojawienia się na torze żółtych flag. Carlos zrobił dziś wszystko, co do niego należało. Doskonale poradził sobie w wymagających warunkach i osiągnął poziom Q3, kończąc sesję z szóstym czasem. Nawet jeśli od piątej lokaty nie dzieli nas zbyt wiele, to wydaje mi się, że P6 było dzisiaj naszym maksimum. Teraz pora skupić się na przygotowaniach do jutrzejszego wyścigu.


Sergio Perez (P7): Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego wyniku. Myślę, że wycisnęliśmy maksimum. Wszystkie okrążenia w kwalifikacjach są ważne i trzeba mieć dobre tempo od pierwszego okrążenia. Podjęliśmy odpowiednie decyzje, by uniknąć tłoku i znaleźliśmy od razu dobry rytm, dlatego w Q1 mogłem wykonać tylko jeden przejazd. Jestem bardzo dumny z tego co osiągnęliśmy jako zespół i szkoda, że Esteban nie wszedł ze mną do Q3. W Monako wszystko może się wydarzyć, więc nie będę niczego przewidywał. Wyścig będzie długi i nie można stracić koncentracji. Każdy błąd oznacza, że możesz przebić oponę lub rozbić się, więc musimy się skupić na swojej pracy.

Esteban Ocon (P15): Jestem rozczarowany, ponieważ mieliśmy dziś szybki samochód i tempo, by wejść do Q3, tak jak Sergio. Jedak tak się dzieje gdy rozbijasz się przed kwalifikacjami. Zespół wykonał świetną robotę z naprawą mojego bolidu i obie strony garażu pomogły mi wyjechać w Q1. To pokazuje ducha w naszym zespole i muszę podziękować wszystkim. Mimo to po wypadku samochód zawsze prowadzi się nieco inaczej i traci się pewność siebie. Nie byłem w stanie wrócić do tempa z treningu. W wyścigu ciągle mam nadzieję na punkty. Wszystko się może tu zdarzyć.

Robert Fernley, zastępca szefa zespołu: Pozycja na starcie zawsze jest ważna w Monako i siódma pozycja Sergio oznacza, że możemy jutro zdobyć punkty. Zespół mocno pracował, by poprawić samochód i udało się to. Dla Estebana był to ciężki dzień po kraksie w treningu, jednak zespół wykonał fantastyczną robotę przy naprawie. Wiedzieliśmy, że będzie ciężko Estebanowi wskoczyć do samochodu i poczuć się pewnie. Jutro przed nami długi wyścig i obaj kierowcy kochają ten tor, więc celujemy ponownie w podwójną zdobycz punktową.


Romain Grosjean (P8): Za nami całkiem dobra sesja kwalifikacyjna. Bolid spisywał się mało przewidywalnie, ale było to związane z pracą ogumienia – raz działały tak, jak należy, a raz nie. Samochód zmieniał się z okrążenia na okrążenie. Miałem spore trudności, bo lubię dobrze zbalansowane konstrukcje, ale ostatecznie w Q1 udało się wypracować wystarczająco dobry czas, by awansować do kolejnego bloku. W Q2 pokonałem naprawdę dobre kółko, ale w Q3 znowu dały o sobie znać tylne opony. Koniec końców mamy miejsce w czołowej dziesiątce, tego oczekiwaliśmy. To świetna pozycja wyjściowa do wyścigu.

Kevin Magnussen (P11): W Q2 nie pokonałem ani jednego czystego okrążenia. Już na okrążeniu wyjazdowym trafiłem na innych kierowców. Później miałem towarzystwo na pierwszym drugim i czwartym pomiarowym kółku. W takich okolicznościach nie ma szans na poprawę wyniku, ale nie mogę narzekać, bo to typowy problem ulicznego toru w Monako. Możemy mówić o dużym pechu. To lekko denerwujące i frustrujące, bo byliśmy bardzo zadowoleni z zachowania bolidu. Mieliśmy tempo, by powalczyć o wyższą pozycję startową. Stać nas było na awans do Q3. Mam nadzieję, że jutro odrobimy kilka straconych dzisiaj pozycji.

Guenther Steiner, szef zespołu: To był udany dzień. Ósma i jedenasta pozycja na starcie wyścigu w Monako otwiera przed nami wiele możliwości. Jak dotąd pozytywnie oceniamy nasz weekend w Monte Carlo. Wszyscy wykonują fantastyczną pracę – kierowcy, mechanicy, inżynierowie. Pecha miał dziś tylko Kevin, który na swoich szybkich kółkach trafiał na maruderów. Nie był w stanie zaprezentować pełni swoich możliwości. Gdyby dostał taką szansę, to mógłby wskoczyć do Q3. Ale hej, to Monako. Wiemy, że takie rzeczy się zdarzają. Czasem wygrywasz, czasem przegrywasz. Jutro postaramy się o podwójny finisz w TOP10.


Nico Hulkenberg (P10): Sądzę, że wydobyliśmy dzisiaj maksimum z naszego samochodu. Od początku weekendu zmagaliśmy się z brakiem przyczepności i kiepskim balansem – pokazały to zresztą czasy czwartkowych treningów. Udało nam się osiągnąć pewne postępy na płaszczyźnie przygotowania bolidu i jestem bardzo zadowolony z moich okrążeń kwalifikacyjnych. Jutro czeka nas jednak ciężki dzień. Nie możemy sobie pozwolić na choćby moment dekoncentracji, bo Monako zawsze przynosi niespodzianki. Cały czas musisz być przygotowany na to, by wykorzystać je na swoją korzyć. Liczymy na mocny występ.

Jolyon Palmer (P16): Jestem całkiem zadowolony z bolidu, nawet jeśli nie zaprezentowaliśmy się dzisiaj ze zbyt konkurencyjnej strony. Przez cały weekend utrzymywałem się dość blisko Nico. Nie jestem usatysfakcjonowany rozstrzygnięciami czasówki, ale nie uważam, że pokazują one nasze realne możliwości. Po przebiciu opony po kontakcie z barierą, drugi przejazd był moją jedyną szansą. Czas okrążenia okazał się jednak niewystarczający do awansu do Q2. Bolidy są szerokie, tor jest wąski, więc jutro czeka nas spore wyzwanie. W Monako może zdarzyć się wszystko – zobaczymy jak nam pójdzie.

Alan Permane, dyrektor ds. operacji na torze: Nie możemy być zadowoleni z wywalczonych dzisiaj pozycji na starcie, ale porównując osiągi z czwartkowych treningów widać, że dokonaliśmy pozytywnych postępów. Na tym torze wyprzedzanie jest bardzo trudne, a przez niską degradację ogumienia standardem będzie taktyka jednego postoju. Może dojść jednak do kilku neutralizacji z użyciem samochodu bezpieczeństwa. Naszym celem będzie uniknięcie problemów i dojechanie do mety. Jeśli zaliczymy dobry strat i przesuniemy się o kilka pozycji w górę, możemy zapewnić sobie porządny rezultat.


Stoffel Vandoorne (P12): To pozytywny dzień. To pierwszy raz, kiedy wszedłem do Q3, jednak naprawdę powinienem wyjechać na tor w ostatniej sesji. Niestety nie udało się. Przyjechaliśmy tutaj z nadzieją na lepsze wyniki i zdecydowanie pokazaliśmy, że wykonaliśmy krok do przodu. W każdej sesji byliśmy w czołowej dziesiątce i czułem się pewnie w kokpicie. Szkoda, że moje kwalifikacje zakończyły się kraksą, jednak takie rzeczy czasami się zdarzają gdy się naciska w takim miejscu. Myślę, że zaczyna mi się układać z tym zespołem. Jutro chcę po prostu cieszyć się jazdą.

Jenson Button (P20): Było naprawdę fajnie. Trening poszedł dobrze, jednak w kwalifikacjach dochodzisz do punkty, gdzie potrzebujesz dobrze dostrojonego samochodu, a ja się ciągle uczę. Te opony są kompletnie inne do zeszłorocznych. Ciężko było znaleźć te kilka ostatnich procent. Jednak jestem zadowolony w moim jedynym wyścigu w tym roku zakwalifikowałem się dziewiąty... A wystartuję 20! Nigdy nie oczekiwałem tej szansy, więc będę miał wspaniałe wspomnienia.

Eric Boullier, szef zespołu: Musimy wyciągnąć pozytywy z tej sesji kwalifikacyjnej. Spisywaliśmy się naprawdę dobrze i oba samochody weszły do Q3 po raz pierwszy w tym sezonie i gdyby wszystko poszło dobrze, to mielibyśmy szanse na zdobycie punktów. W zasadzie ciągle mamy taką szansę. Z powodu kar wystartujemy z 12 i 20 pozycji, jednak wszystko może się tu wydarzyć. Wiemy, że nasz samochód dobrze się prowadzi, a to bardzo ważne na takim obiekcie. Nic jeszcze nie jest stracone. Będziemy naciskać w wyścigu, podejmiemy ryzyko i będziemy ostro walczyć.


Felipe Massa (P14): To były bardzo ciasne kwalifikacje, jak zwykle w Monako. Zdecydowanie moja pozycja nie jest dobra, szkoda że mamy tu ponownie problemy z innym samochodem z innymi przepisami. To rozczarowujące, że startujemy niemal z końca stawki, jednak wszystko się może tu zdarzyć. Tak więc mam nadzieję na dobry wyścig i być może będę miał nieco szczęścia.

Lance Stroll (P17): Pod koniec Q1 mieliśmy wyciek hydrauliczny, więc musiałem wcześniej zjechać. Poza tym naprawdę fajnie mi się jeździło w ten weekend. To duże wyzwanie, jednak świetnie się jeździ po ulicach Monako. Szkoda tego co się stało z samochodem, ponieważ na pierwszym kółku nie pojechałem za szybko i mógłbym wejść do Q2. Nasz samochód nie jest tu najmocniejszy, jednak mam nadzieję, że jutro zaliczymy dobry dzień.

Paddy Lowe, szef techniczny: Ten samochód nie jest tam gdzie być powinien na tego rodzaju torze i musimy to zbadać na przyszłość. Poza tym musimy przeprosić Lance'a za wyciek hydrauliczny podczas Q1. Felipe mógł pojechać dwa przejazdy w Q2, jednak popełnił błąd na pierwszym przejeździe, a drugi był skrócony przez Stoffela, więc nie wykręciliśmy dobrego czasu w Q2. Jutro damy z siebie wszystko. Oczywiście w Monako jest zawsze dużo incydentów, więc Felipe i Lance muszą się mocno postarać, by zdobyć jutro punkty. Ostatecznie chciałbym pogratulować Kimiemu za fantastyczne pole position.


Pascal Wehrlein (P18): To dla nas trudny weekend. Od czwartku próbujemy poprawić przyczepność oraz nasze osiągi. Dokonaliśmy wielu modyfikacji, ale nie udało nam się znaleźć optymalnych ustawień bolidu. Start z dziewiętnastego pola w Monte Carlo nie jest idealnym rozstrzygnięciem, ale oczywiście dam z siebie wszystko.

Marcus Ericsson (P19): Mamy problemy już od czwartkowych treningów. Trudno jest mi poczuć się pewnie za kierownicą bolidu. Próbowaliśmy różnych kierunków prac nad ustawieniami, ale żaden z nich nie spisuje się tutaj tak, jakbyśmy tego oczekiwali. W kwalifikacjach dawałem z siebie wszystko – było tak również na ostatnim okrążeniu, gdy pojechałem nieco zbyt blisko bariery w dziesiątym zakręcie. Otarłem się lewą stroną o metalową bandę, co doprowadziło do uszkodzenia obręczy koła. Przebita opona zmusiła mnie do zatrzymania bolidu. Jutro postaram się o jak najlepszy wynik.