Embed from Getty Images

Fernando Alonso oraz Stoffel Vandoorne skorzystają podczas Grand Prix Belgii z udoskonalonego silnika spalinowego – potwierdził szef programu Hondy w F1, Yusuke Hasegawa.

Koncern z Sakury ma nadzieję, że modyfikacje przełożą się na niewielki wzrost mocy. Honda była w stanie wprowadzić poprawki unikając wykorzystywania nowych komponentów silnika.

Vandoorne zostanie co prawda ukarany cofnięciem o 35 miejsc na starcie wyścigu na Spa, ale ma to związek z planowaną wymianą silnika. W porozumieniu z McLarenem Honda zdecydowała się wykorzystać tę sytuację, wyposażając bolid Belga w pełen zestaw nowych komponentów.

Wychowanek stajni z Woking skorzysta także z drobnej modyfikacji ukierunkowanej na poprawę niezawodności, której debiut wymagał użycia nowej, nieokreślonej części składowej.

W rezultacie podczas gdy Belg będzie korzystał ze specyfikacji 3.6, Fernando Alonso pozostanie przy wersji 3.5, bez poprawki w zakresie niezawodności, aby uniknąć kary cofnięcia na starcie. Hiszpan otrzyma możliwość przejścia na specyfikację 3.6 dopiero przy planowanej wymianie komponentu.

„Zarówno Fernando jak i Stoffel będą korzystać w ten weekend z poprawionej jednostki napędowej” – powiedział w czwartek Yusuke Hasegawa, kierujący pracami Hondy w Formule 1. „Niestety Stoffel otrzyma karę cofnięcia na starcie swego domowego Grand Prix, ale ważne było dla nas wprowadzenie modyfikacji tak szybko, jak tylko zostały przygotowane do wdrożenia. Pozytywne jest to, że potrafimy w szybkim tempie postawić kolejny krok naprzód. Będziemy kontynuować nasze wysiłki ukierunkowane na wprowadzanie kolejnych modyfikacji przez resztę sezonu”.