Czyli prawdopodobnie tytuł rozstrzygnięty

Jeśli Hamilton wygrywa z Raikkonenem o 0,045 sek, który wcale czystego okrążenia nie miał, to Vettel by to wygrał, jak i zapewnił nudny wyścig jutro. Merc zaczyna odstawać od Ferrari.
BOT - czwarte z rzędu słabe kwalifikacje, VER znów przed RIC, OCO walczy z PER jak równy z równym. Bardzo pozytywnie Gasly, choc Sainz troche skopał okrążenie, ale nawet gdyby był o te 0,15 sek szybszy to nadal jest to dobry wynik dla debiutanta.
Największe brawa jednak dla McLarena, progres tego zespołu jest imponujący.

Sainz na tle młodziaka wcale nie wygląda na takiego kozaka, na jakiego go kreują. Cyryl chyba ma palpitacje w tej chwili.

@Sgt Pepper
Nie sądzę, bardziej im zależy aby się pozbyć Red Bulla, zmusić ich do przejścia na Hondę, bo tego zespołu nie dogonią za nic. Ostatnio była mowa Prost: Renault chce być kuszącą opcją na przyszłorocznym rynku kierowców, czyli tak na prawdę zobaczą co wyjdzie z duetu HUL-SAI i będą chcieli za rok kogoś jeszcze lepszego.

Mercedes-patrząc na to jakie problemy mieli na treningach mogą być zadowoleni. No ale z Hamiltona raczej bo Bottas pojechał bardzo słabo
Ferrari- Jeżeli Vettel nie zabierze się szybko do odrabiania strat może być nieciekawie dla niego.Bardzo dobrze Raikkonen chociaż wątpie by powalczył z Hamiltonem.
Redbull- Znowu dobre kwalifikacje zarówno Verstappena jak i Ricciardo
Force India- Bardzo dobrze Ocon, Perez też nieźle pojechał
Williams- szału nie ma choć to nie była tak beznadziejnie jak w qualach do Singapuru
STR-bez historii, Gasly jakoś nie stracił wiele do Sainza
Renault- Hulkenberg przyzwoicie,Palmer dość średnio
Haas- bardzo bardzo słabo
McLaren- nawet całkiem, znowu Vandoorne przed Alonso
Sauber- są w stawce i tyle

Po jednych kwalach za każdym razem... Może ogłośmy już Majoneza wiruozem kierownicy? No tak zapomniałem, że Kubica jest Bogiem wyścigów i miał być w Renault. Proponuję jeszcze pojechać do Enstone z giwerą, patrząc na twoj żenujący "poziom" rozmowy.
Tak BTW. Świetne kwale Francuza.


Znowu? Ostatnio w Singapurze górą było ALO, w SPA również ALO, we Włoszech wymiana silnika i "defensywne" podejście aż do niedzieli, gdzie nic i tak nie ugrał.



Tak dobrze, że zepsuł decydującą próbę , poza tym Ferrari jest szybsze niż Mercedes. Chyba przeciętnie jak zwykle.

@Aeromis McLaren chcial progresu i rozwoju. Honda chciala spokoju ;)
A co do straty szybkosci i tempa Mercedesa do Ferrari, ostatnio sie to skonczylo strata tych lepszych 25 punktow, ciekawe ile jutro odrobi Vettel? Z dwojga zlego, lepsze awaria podczas PP i z daleka ale jednak start k walka o pare punktow; niz dnf w wyscigu. Verstappen pokazuje, ze jest to niekorzystne ;)
Moze Cie zdziwie, ale w GPM stawialem Vettela na PP calkiem pewnie, tak jak Hamiltona w Top 3 :)

@krzychol2000 Piszesz cos co.mamy przeczytac i wiedziec, czy jednak mozemy popatrzyc na wyniki? ;) Bo widze to nieco inaczej.

@AleQ
A po co mieszasz w to Kubicę i dorabiasz jakieś chore teorie o Enstone etc? Chyba masz z tym jakiś emocjonalny problem. Okazuje się że Sainz nie jest takim mistrzem kierownicy na jakiego kreują go wszyscy wokół. Horner w końcu też wybrał Maxa a nie jego. Pisałem że Cyryl dostanie palpitacji, bo może przy cienkim Kvyacie to wyglądał na mocarza, ale wystarczyło że pojawił się Gasly i czar- prysł. Nic więcej.
0.1 sek różnicy... to nie kosmos, biorąc pod uwagę że Gasly jechał pierwszy raz.

Wszyscy piszą, że Sainz nie wygląda już na takiego kozaka... a nikt nie pomyśli, że może po prostu Gasly jest takim kozakiem jak Sainz. To, że dwóch kierowców prezentuje identyczny poziom, wcale nie musi oznaczać, że jeden z nich był słaby - być może obaj są po prostu kozakami. Jak do Mercedesa przyjdzie drugi Hamilton to też się nagle okaże, że Hamilton jednak nie jest kozakiem? ;)

Sainz, Verstappen, Ricciardo i Kwiat jeździli w różnych konfiguracjach ze sobą. Poza Kwiatem, można mniej więcej oszacować co są warci. Dla mnie najlepszy jest Ricciardo i zdecydowanym materiałem na mistrza. Chłopaki z resztą też.

Jejzu. Dzieci oceniają poziom kierowcy na podstawie JEDNYCH kwali.

Trzymam kciuki za Hamiltona. Zasługuje na kolejny tytuł. Jezeli nie będzie żadnych kolizji i awarii to Kimi mimo byc może lepszego sprzetu nie jest zadnym zagrożeniem dla Lewisa.

Ciekawie zapowiada się rywalizacja wewnątrz RBR. Oby tym razem Max potraktował start profesjonalnie i zadbał o to by nie doszło do kolejnego incydentu wyścigowego. Jeżeli obaj kierowcy RBR przetrwają start to zapowiada się między nimi mega emocjonująca walka z podtekstami.

VET będzie minimalizował straty. Klasa bolidu nie pozwoli mu wylądować poniżej 6 miejsca. Jeżeli 3 czołowe teamy dojada w komplecie to typuję dla Niemca 4 platz na mecie.

@derwisz Kimi dostanie TO wyeliminowac za wszelka cene ;) :D

Kimi to będzie musiał wszystkich blokować, dla mistrza Vettela. I potem crash kid dostanie kinder niespodzianke w postaci tytułu, nazwą go 5-krotnym, pokaże palec i znafcy bedą mówić, że jest najlepszy.
Nie! Nie będzie tak, bo istnieje Lewis Hamilton.

@derwisz Max traci tym swoim podejściem, że inni mają uważać. Co prawda nie miał okazji 100% atakować bez pardonu walczących o mistrza, ale w wywiadzie się przyznał. Traci, bo niby w padoku jego renoma nie słabnie, ale przypuszczalnie Ferrari potrzebowałoby kierowcy po tym sezonie i obaj z RBR byliby wolnymi strzelcami... to po sezonie 2016 Verstappen byłby faworytem, do Merca też. Ferrari po tym sezonie, mimo że nie jakoś lepszego tempem wzięliby Ricciardo. Z Vetelem, czy przeciw niemu. Verstappen też by oznaczał lanie i zmianę lidera, więc nikt by zdziwiony nie był.
Vettel kroczy ścieżką Szumachera i grande teksty rzuca przez radio, ale bolid nie jest lepszy od konkurencji a jego umiejętności kończą się gdy nie ma przewagi sprzętu jak za RBR.

Powiem tak: Vettel w wyścigu musi zrobić coś co kiedyś zrobił jego największy rywal w walce o tytuł w GP Węgier 2014. No ale najlepiej by było żeby Vettel od razu strzelił ze startu. To po pierwsze. Po drugie musi liczyć na jakiś SC, a kandydatów do zrobienia prezentu Vettelowi na pewno nie brakuje. Mam tu na myśli Pereza. Kwiat by się do tego grona nadawał ale STR "samo zawiesiło" zawodnika na przynajmniej 2 wyścigi, a nie FIA na jeden za punkty karne. No i po trzecie musi liczyć na problemy Hamiltona. Bo jeżeli Hamilton mający problem z bolidem, wygrywa quale (oczywiście przy awarii Vettela), znaczy się, że jest w wielkiej formie.

@macko93 Ostatnio Vettel już strzelił ze startu, i to tak, że teraz mimo dość oczywistej sytuacji mamy rozważania zamiast emocjonujące walki o tytuł :)

@marios76 Zgoda ale jest zasadnicza różnica między startem z PP, a startem z końca stawki. Jadąc z PP teoretycznie masz pierwszeństwo wyboru linii jazdy. Powiedziałem teoretycznie, bo GP Singapuru pokazało, że taka taktyka nie zawsze się sprawdza. Natomiast jadąc na końcu stawki musisz uważać na to co się dzieje przed tobą, a Vettel m.in w GP Belgii 2012 był naprawdę uważny (pomimo tego, że nie startował z końca stawki ale na pewno też nie startował z 3 pierwszych linii) w przeciwnieństwie do Grosjeana, który wtedy wyleciał na 1 wyścig - mógłby taką karę dostać Kwiat, wtedy by się zastanowił co robił na starcie w kilku GP.