Ekipa
Toro Rosso zaprezentowała pierwsze zdjęcie modelu STR13.
Stajnia z Faenzy tradycyjnie zorganizowała dzień filmowy, podczas którego wypróbowała najnowszą konstrukcję przed rozpoczęciem zimowych przygotowań. Miejscem jazd był włoski tor Misano, na którym Toro Rosso oficjalnie zainaugurowało co najmniej trzyletnią współpracę z Hondą.
Japoński producent po rozstaniu z McLarenem zdołał zapewnić sobie dalszy byt w Formule 1 dzięki Toro Rosso, które zgodziło się wymienić partnerem silnikowym ze stajnią z Woking.
Oficjalnie model STR13 miał ujrzeć światło dzienne w dniu rozpoczęcia przygotowań w Hiszpanii, czyli 26 lutego, lecz do internetu trafiły szpiegowskie zdjęcia z pierwszych jazd najnowszego bolidu. W tej sytuacji Toro Rosso zdecydowało się ujawnić wygląd swojej maszyny już dzisiaj.
Jak możemy zauważyć, inżynierowie włoskiej ekipy zdecydowali się na zupełnie nowy projekt nosa. W porównaniu do zeszłorocznego projektu, obecny wygląda na nieco dłuższy, a kształtem przypomina rozwiązanie dotychczas stosowane przez McLarena. Inne warte uwagi modyfikacje to duży wlot powietrza nad głową kierowcy, co rzecz jasna związane jest z zainstalowaniem nowego układu napędowego.
Kierowcami Toro Rosso w sezonie 2018 będą Pierre Gasly oraz Brendon Hartley, którzy dołączyli do zespołu pod koniec zeszłorocznych zmagań.