Embed from Getty Images

Red Bull wyklucza możliwość powrotu obecnego teamu AlphaTauri do nazwy Toro Rosso.

Po kilku rozczarowujących sezonach, austriacki koncern podjął decyzję o zmianie strategii operacyjnej stajni z Faenzy.

Znacząca część prac rozwojowych zostanie od przyszłego roku przeniesiona z Włoch do Wielkiej Brytanii, co pozwoli maksymalnie wykorzystać możliwości współpracy z macierzystą stajnią – Red Bull Racing.

Kilka dni temu konsultant Red Bulla – Helmut Marko, zdradził, że w przyszłym roku zespół zyska także nowego sponsora i nową nazwę.

„Myślę, że jest jeszcze inna możliwość zarobienia na tym więcej pieniędzy” – zażartował szef AlphaTauri, Franz Tost, który po zakończeniu obecnego sezonu przekaże władzę Laurentowi Mekiesowi i Peterowi Bayerowi.

„W tym okresie roku wszystkie zespoły prowadzą negocjacje ze sponsorami. Oczywiście my także. Sponsoring tytularny to bardzo atrakcyjna opcja i zobaczymy, co przyniosą rozmowy, które będą odbywały się w nadchodzących miesiącach”.

„Zainteresowanie AlphaTauri jest duże, ale niczego nie możemy jeszcze potwierdzić. Żadna umowa nie została podpisana i z całą pewnością nie dojdzie do tego w ciągu kilku najbliższych dni”.

Chociaż Tost dał do zrozumienia, że zatwierdzenie potencjalnej współpracy sponsorskiej może potrwać kilka miesięcy, pojawiają się głosy, że tożsamość nowego partnera zostanie ujawniona w ciągu dwóch najbliższych tygodni.