Urodzony 13 marca 1987 roku w miejscowości Nazareth w Stanach Zjednoczonych
Marco Andretti stał się w ostatnią niedzielę najmłodszym zwycięzcą wyścigu IndyCar w całej historii tej serii. W chwili minięcia linii mety młody Amerykanin miał zaledwie 19 lat 5 miesięcy i 14 dni. Kierowca ten jest przedstawicielem trzeciego pokolenia włosko-amerykańskiego klanu wyścigowego rodziny Andrettich.
Andretti wygrywając wyścig na Infineon Raceway w Kalifornii zapewnił sobie jednocześnie tytuł debiutanta roku 'Rookie Of The Year'. Do wyścigu na Sonoma Valley startował z drugiego pola, pole position wywalczył Nowozelandczyk
Scott Dixon. Marco stojąc na podium zamiast szampana otrzymał napój z musującego cydru. Za to zwycięstwo Marco zgarnął 131 400 dolarów. Prowadził w wyścigu przez 30 okrążeń.
Drugim kierowcą na mecie wyścigu 'Indy Grand Prix of Sonoma' był Szkot
Dario Franchitti, trzecim
Vitor Meira. Marco, zachwalany w ostatnich miesiącach przez swego słynnego dziadka Mario oraz ojca Michaela, potwierdził już nie raz w tym roku wysokie umiejętności na torze. Z kolei Franchitti być może poprowadzi bolid
Cristiano da Matty w serii Champ Car w pozostałych do końca sezonu 2006 wyścigach.
Ekipa
Andretti Green Racing zapewniła sobie już tytuł mistrzowski w klasyfikacji drużynowej. W czołówce klasyfikacji kierowców sytuacja wygląda następująco:
Sam Hornish Jr (441 punktów),
Helio Castroneves (440),
Dan Wheldon (422), Scott Dixon (420). Teoretycznie każdy z nich ma jeszcze szanse na ostateczny triumf. Ostatni wyścig tego sezonu odbędzie się w niedzielę 10 września na torze Chicagoland Speedway w stanie Illinois.
Źródło: IndyCar.com,
Autosport.com