Embed from Getty Images

Zespół Mercedes oficjalnie potwierdził zawarcie nowego dwuletniego kontraktu z Lewisem Hamiltonem.

O pozostaniu Brytyjczyka w stajni z Brackley spekulowano już od co najmniej kilku miesięcy i przed startem Grand Prix Niemiec na Hockenheim poinformowano, że zespół zapewnił sobie dalsze usługi kierowcy do końca 2020 roku.

Dotychczasowy dorobek Lewisa Hamiltona w Mercedesie – dla którego startuje od 2013 roku – to trzy tytuły mistrza świata, czterdzieści cztery zwycięstwa oraz pięćdziesiąt pole position. Z kolei w tym sezonie po dziesięciu wyścigach Brytyjczyk zajmuje pozycję wicelidera klasyfikacji ze stratą ośmiu punktów do Sebastiana Vettela.

„Przedłużenie kontraktu było tak naprawdę formalnością odkąd zimą usiadłem z Toto do rozmów, więc dobrze było złożyć podpis, ogłosić to i tak jak zwykle wrócić do swoich obowiązków” – powiedział Lewis Hamilton. „Jestem częścią rodziny Mercedesa od dwudziestu lat i nigdy nie byłem szczęśliwszy niż w chwili obecnej. Nadajemy na tych samych falach zarówno na torze jak i poza nim, więc nie mogę się już doczekać kolejnych zwycięstw w przyszłości. Jestem bardzo przekonany, iż Mercedes jest właściwym miejscem na nadchodzące lata”.

„Porozumieliśmy się z Lewisem podczas pierwszego spotkania po ubiegłym sezonie, kiedy omawialiśmy detale jego kontraktu. Mimo to było niezrozumiale wiele zainteresowania oraz spekulacji wokół tego procesu, więc dobrze jest to oficjalnie potwierdzić” – oznajmił Toto Wolff, szef Mercedesa. „Podpisaliśmy ostatnie dokumenty w tym tygodniu i nie chcieliśmy już trzymać ludzi w niepewności ani chwili dłużej! Nie ma zbyt wielu niewypowiedzianych kwestii o Lewisie jako kierowcy Formuły 1, jest jednym z najlepszych w historii, a jego rekordy mówią same za siebie. We współpracy z nim najbardziej lubię poznawanie tej osoby w kasku: jego nieustającej chęci do samodoskonalenia, emocjonalnej inteligencji oraz lojalności”.

Dzisiejszy komunikat Mercedesa jest kluczowy dla dalszych wydarzeń na rynku transferowym kierowców. Od pozostania Lewisa Hamiltona swoją decyzję o miejscu startów ma uzależniać Daniel Ricciardo, natomiast ekipa Ferrari może przybliżyć się do wyboru drugiego kierowcy na sezon 2018. Z kolei w oficjalnym oświadczeniu Mercedes nie odniósł się do dalszej przyszłości drugiego kierowcy – Valtteriego Bottasa.