Bracia Michael oraz Ralf Schumacherowie wystartowali bardzo dobrze i bez problemu utrzymali się na czołowych pozycjach. Drugi kierowca Ferrari – Rubens Barrichello także zdołał utrzymać się na swojej pozycji startowej, chociaż tuż przed pierwszym zakrętem po zewnętrznej próbował wyprzedzić go Kimi Raikkonen. Brazylijczyk bez problemu odparł jednak atak kierowcy z zespołu McLaren, który mimo to miał bardzo udany start, gdyż wcześniej udało mu się wyprzedzić partnera Ralfa Schumachera z zespołu Williams – Juana Pablo Montoyę. Jeszcze lepszy start miał drugi kierowca z zespołu McLaren – David Coulthard, który w ślad za Jarnem Trullim (Renault) wyprzedził kierowców z zespołów Jordan i BAR – Giancarla Fisichellę oraz Oliviera Panisa i awansował na siódmą pozycję. Na 10 pozycji utrzymał się Nick Heidfeld (Sauber), natomiast tuż za Niemcem znalazł się Jenson Button, który podobnie jak jego partner z zespołu Renault tuż po starcie wyprzedził parę kierowców z zespołów BAR i Jordan – Jacquesa Villeneuve'a oraz Takumę Sato. Obydwu kierowców wyprzedził również Felipe Massa (Sauber), chociaż wykorzystał do tego celu asfaltowe pobocze znajdujące się po zewnętrznej stronie pierwszego zakrętu. Tak czy inaczej Brazylijczyk awansował na 12 pozycję, natomiast Villeneuve dodatkowo został wyprzedzony przez Sato oraz Allana McNisha (Toyota) i w sumie stracił aż cztery miejsca, gdyż po starcie z jedenastej pozycji za pierwszym zakrętem zajmował już piętnastą. Oprócz Kanadyjczyka McNish wyprzedził również Eddiego Irvine'a (Jaguar) oraz Heinza-Haralda Frentzena (Arrows), który podczas startu nie ruszył z miejsca. Z tego powodu Niemca wyminęli również pozostali kierowcy, w tym także i jego partner – Enrique Bernoldi, który przy okazji wyprzedził drugiego kierowcę Toyoty – Mikę Salo i znalazł się na 17 pozycji. Problemy z wystartowaniem miał również jedyny reprezentant zespołu Minardi w tym wyścigu – Mark Webber. Australijczyk zdołał jednak w końcu ruszyć z miejsca i rozpoczął pościg za drugim kierowcą z zespołu Jaguar – Pedro de la Rosą.

Kiedy wszyscy kierowcy z wyjątkiem Frentzena opuścili prostą startową, mechanicy z zespołu Arrows zapchali bolid Niemca do boksów i tam próbowali ponownie uruchomić silnik. Tymczasem tuż przed drugim zakrętem Montoya próbował odzyskać czwartą pozycję utraconą na rzecz Raikkonena, jednak bezskutecznie. Pod koniec najdłuższej prostej lekko zakręcającej w lewą stronę Kolumbijczyk ponowił atak, ale także i tym razem kierowca z zespołu McLaren zdołał się obronić. Kolejny pojedynek w tym samym miejscu toru pomiędzy Trullim i Coulthardem również nie przyniósł zmiany w kolejności kierowców, natomiast zarówno Button, jak i Massa zdołali na tej prostej wyprzedzić Heidfelda, spychając w ten sposób Niemca na 12 pozycję. Udanym manewrem wyprzedzania popisał się również Villeneuve i dzięki temu awansował na 14 pozycję, natomiast Webber skorzystał z problemów technicznych de la Rosy, który ze względu na awarię układu przeniesienia napędu już na pierwszym okrążeniu zakończył jazdę. Na drugim okrążeniu Villeneuve kontynuował odrabianie strat i po wyprzedzeniu Sato znalazł się na 13 pozycji. Na kolejnym okrążeniu kierowcy Toyoty stracili po jednej pozycji – McNish został wyprzedzony przez Irvine'a i spadł na 17, natomiast Salo znalazł się za Webberem na 18 pozycji. W międzyczasie z boksów na tor wyjechał w końcu Frentzen, jednak w tym momencie miał już blisko trzy okrążenia straty do lidera.

Na czwartym okrążeniu kierowcy z zespołu Sauber – Massa oraz Heidfeld wyprzedzili Buttona i znaleźli się kolejno na 10 i 11 pozycji, natomiast Bernoldi wyprzedził McNisha i awansował na 16 pozycję. Dwa okrążenia później Button stracił dwie kolejne pozycje, gdyż został wyprzedzony przez Villeneuve'a oraz Sato. Stratny na tym okrążeniu był również Irvine, ponieważ wpadł w poślizg podczas pokonywania ostrego zakrętu znajdującego się na końcu najdłuższej prostej i w tym momencie został wyprzedzony przez Bernoldiego, McNisha, Webbera oraz Salo. Irlandczyk zdołał jednak powrócić do wyścigu i kontynuował jazdę na przedostatniej pozycji. Na siódmym okrążeniu Button został wyprzedzony przez trzech kierowców – Bernoldiego, McNisha oraz Webbera, a dwa okrążenia później także przez Salo oraz Irvine'a i fakt ten nie pozostawiał już wątpliwości co do tego, że Brytyjczyk ma wyraźne problemy z prowadzeniem bolidu.

Po 10 okrążeniach przewaga Michaela Schumachera nad młodszym bratem wynosiła niewiele ponad pięć sekund. Tuż za kierowcą z zespołu Williams nadal podążał Barrichello, natomiast znajdujący się na czwartej pozycji Raikkonen miał już ponad 15 sekund straty do lidera. Na 11 okrążeniu Fin ponownie znalazł się pod presją ze strony Montoi, który pod koniec najdłuższej prostej próbował go wyprzedzić. Kolumbijczyk zbyt szybko wszedł jednak w zakręt znajdujący się na końcu tej prostej i po krótkiej przejażdżce poboczem ponownie znalazł się tuż za tylnym skrzydłem bolidu McLaren. Na kolejny atak nie musieliśmy długo czekać, gdyż tuż przed następnym wolnym zakrętem Raikkonen starał się zablokować wewnętrzny tor jazdy i z tego powodu zakręt ten musiał pokonać z nieco mniejszą prędkością. Montoya tymczasem zakręt ten pokonał optymalnym torem jazdy i dzięki temu w chwilę później zrównał się z bolidem Fina. Kolejny zakręt był jednak w przeciwną stronę i kierowca z zespołu Williams musiał odpuścić, gdyż w przeciwnym razie zostałby zepchnięty przez Raikkonena na pobocze. Niestety także i ten manewr obronny kosztował Fina utratę pewnej części prędkości i w chwilę później Montoya ponownie zrównał się z jego bolidem, ale tym razem już po odpowiedniej stronie względem następnego zakrętu, który prowadzi na część stadionową toru Hockenheim. Zepchnięty na zewnętrzny tor jazdy kierowca z zespołu McLaren miał już niewiele do powiedzenia i musiał w końcu ustąpić.

Po znalezieniu się na czwartej pozycji Montoya rozpoczął pościg za Barrichello, pozostawiając jednocześnie daleko w tyle Raikkonena. W międzyczasie jadący na 18 pozycji Irvine zaliczył kolejny poślizg, w trakcie którego został wyprzedzony przez Buttona. Na 12 okrążeniu pod koniec najdłuższej prostej Coulthard wyprzedził Trullego i awansował do pierwszej szóstki. W chwilę później jadący tuż za kierowcą Renault Fisichella popełnił błąd na zakręcie prowadzącym na część stadionową toru i został wyprzedzony przez Panisa. Zdarzenie to najwyraźniej wytrąciło na chwilę z rytmu Włocha, gdyż podczas wjazdu na prostą startową popełnił podobny błąd, przez który stracił również i dziewiątą pozycję na rzecz Massy. Na 13 okrążeniu Panis wyprzedził Trullego i awansował na siódmą pozycję. Na kolejnym okrążeniu Irvine ponownie znalazł się przed Buttonem na 18 pozycji. Na 15 okrążeniu Trulli został wyprzedzony przez Massę, a na kolejnym okrążeniu także przez Fisichellę, Heidfelda, Sato, Villeneuve'a, Bernoldiego oraz McNisha i znalazł się na 15 pozycji. Nagłe zwolnienie tempa jazdy przez kierowcę Renault spowodowane było zbyt szybkim zużyciem opon w jego bolidzie i przy okazji doprowadziło do powstania niewielkiego zamieszania na torze, które wykorzystali dwaj kierowcy – Sato do wyprzedzenia Villeneuve'a i awansowania na 11 pozycję oraz Salo do odebrania 16 pozycji Webberowi.

Pod koniec 16 okrążenia Trulli zdecydował się on na odbycie pierwszego postoju w boksach. Włoch w trakcie tego postoju został wyprzedzony przez Salo, Webbera, Irvine'a oraz Buttona i po powrocie na tor znalazł się na przedostatniej pozycji. Od 20 do 23 okrążenia postoje w boksach odbyli również kierowcy z zespołów Sauber i Toyota – Massa, Heidfeld, Salo i McNish, a w międzyczasie z wyścigu wycofał się Frentzen ze względu na awarię układu hydraulicznego. Podobna usterka wkrótce wyeliminowała również z wyścigu McNisha i Webbera. Pod koniec 25 okrążenia pierwsze postoje w boksach zaliczyli Villeneuve oraz Bernoldi, a na kolejnym okrążeniu także Barrichello, Raikkonen, Panis i Irvine. Mniej więcej w tym samym momencie awaria silnika wyeliminowała z wyścigu Buttona. Na przestrzeni czterech kolejnych okrążeń tankowanie paliwa oraz zmianę zaliczyli pozostali kierowcy, którzy na swoim koncie nie mieli jeszcze ani jednego postoju w boksach – Michael Schumacher, Sato, Ralf Schumacher, Coulthard, Fisichella i Montoya.

Po zakończeniu pierwszej rundy postojów kolejność pierwszych ośmiu kierowców była dokładnie taka sama jak przed jej rozpoczęciem. Na czele nadal znajdowali się bracia Michael oraz Ralf Schumacherowie, a za nimi podążali Barrichello, Montoya, Raikkonen, Coulthard, Panis i Massa. Tymczasem kierowca, który przed tą rundą postojów zajmował dziewiątą pozycję – Fisichella, ze względu na problemy z założeniem jednego z przednich kół oraz zgaśnięcie silnika w trakcie postoju został wyprzedzony przez czterech kierowców – Heidfelda, Sato, Trullego i Salo. Po 30 okrążeniach stawkę zamykali Bernoldi i Irvine, natomiast ostatnim pechowcem, który zakończył jazdę w trakcie trwania pierwszej rundy postojów był Villeneuve, którego z walki wyeliminowała awaria skrzyni biegów.

Na 33 okrążeniu Massa otrzymał polecenie od szefostwa zespołu Sauber, nakazujące mu przepuszczenie jadącego tuż za nim partnera zespołowego – Heidfelda na ósmą pozycję, aby ten próbował nawiązać walkę z zajmującym siódmą pozycję Panisem. Na kolejnym okrążeniu Trulli zaliczył karny przejazd przez strefę boksów za zbyt długie ociąganie się z przepuszczaniem dublujących go kierowców. W trakcie odbywania tej kary Włoch został wyprzedzony przez Salo oraz Fisichellę i po powrocie na tor znalazł się na 13 pozycji. Na 37 okrążeniu w bolidzie jadącego na piątej pozycji Raikkonena pękła jedna z tylnych opon, przy czym Fin pomimo trudności związanych z prowadzeniem trójkołowego bolidu zdołał dowlec się do boksów i po wymianie kół powrócił do wyścigu. Cała operacja kosztowała go jednak spadek aż na ostatnią pozycję. W międzyczasie jadący tuż za Fisichellą Trulli popełnił błąd na jednym z wolniejszych zakrętów, w wyniku którego wypadł z toru i uderzył w barierę z opon. Włoch oczywiście nie powrócił już do wyścigu, natomiast kolejnym pechowcem był Panis, którego na 41 okrążeniu z walki wyeliminowała awaria silnika. Niezadowolenie kierowcy z zespołu BAR było spotęgowane faktem, iż do momentu wystąpienia usterki zajmował punktowaną pozycję, którą teraz odziedziczył po nim Heidfeld.

Pod koniec 43 okrążenia drugą rundę postojów zapoczątkował Massa, a zakończyli ją pod koniec 49 okrążenia Montoya i Coulthard. W przeciwieństwie do pierwszej rundy postojów tym razem nastąpiła zmiana w kolejności kierowców z pierwszej szóstki. Na prowadzeniu nadal znajdowali się bracia Schumacherowie, natomiast kierowca, który pierwotnie zajmował trzecią pozycję – Barrichello w trakcie drugiego postoju został wyprzedzony przez Montoyę, ponieważ postój ten ze względu na problemy z tankowaniem paliwa przedłużył się o 10 sekund. Na pozycjach od piątej do dziesiątej utrzymali się Coulthard, Heidfeld, Massa, Sato, Salo oraz Fisichella, natomiast na 11 pozycję wykorzystując awarię silnika w bolidzie Bernoldiego oraz bardzo długi postój w boksach Irvine'a awansował Raikkonen.

Na 60 okrążeniu Irvine wycofał się z wyścigu ze względu na problemy z hamulcami. Na kolejnym okrążeniu problemy techniczne wyeliminowały również z walki Fisichellę, natomiast Raikkonen popełnił błąd na ostatnim zakręcie prowadzącym na prostą startową i po wypadnięciu z toru uderzył w barierę z opon. W tym momencie na torze pozostało już tylko dziewięć bolidów. Ostatnim zdarzeniem w Grand Prix Niemiec był nieprzewidziany trzeci postój w boksach Ralfa Schumachera pięć okrążeń przed końcem wyścigu, spowodowany koniecznością uzupełnienia zapasu sprężonego powietrza w bolidzie Niemca. W trakcie tego postoju kierowca z zespołu Williams został wyprzedzony przez zespołowego partnera – Montoyę i po powrocie na tor znalazł się na trzeciej pozycji.