Embed from Getty Images

Fernando Alonso uważa, że wyścig Formuły 2 był ciekawszy od dzisiejszych kwalifikacji do Grand Prix Rosji.

Podczas weekendu w Soczi pięciu kierowców otrzymało elementy układu napędowego spoza dozwolonej puli, co jest równoznaczne ze startem z końca stawki. Z tego powodu kwalifikacje miały dosyć kuriozalny przebieg, gdyż w Q2 aż pięciu zawodników nie wyjechało na tor, w tym kierowcy Renault, którzy po karach dla rywali przesunęli się na jedenaste i dwunaste pole, co daje im przewagę w postaci swobodnego wyboru strategii na wyścig.

Zdaniem Fernando Alonso, który jest jednym z karnie przesuniętych zawodników, kibice na trybunach mogli mieć większą frajdę obserwując zmagania Formuły 2. „Dla nas to wszystko jest ok, musimy się do tego dostosować. Jeśli chodzi o kibiców to być może mamy problem. Warto ich zapytać co uważają o nonsensownym Q1 i totalnie bez znaczenia Q2. Mam nadzieję, że przynajmniej podobał im się wyścig F2. To zdecydowanie była najciekawsza część dnia dla widzów” – powiedział Hiszpan.

Nico Hulkenberg z Renault przyznał, że odpuszczenie udziału w kwalifikacjach dla lepszej strategii na wyścig było frustrujące. „To dla mnie było bardzo nudne. To nie jest coś czego oczekujesz podchodząc do kwalifikacji. Czasem trzeba się zabawić z innymi by kolejnego dnia sprawy przybrały lepszy obrót i dzisiaj to zrobiliśmy”.

Dyrektor sportowy McLarena – Gil de Ferran, uważa jednak, że mało widowiskowe kwalifikacje może kibicom zrekompensować wyścig, w którym spodziewa się różnych strategii ze strony wszystkich zespołów. „To może doprowadzić do bardzo interesującego wyścigu, ponieważ każdy będzie miał różne opcje strategiczne. Można było dostrzec, iż wiele osób bardziej skoncentrowało się na niedzieli aniżeli sobocie”.