To co "kciukujemy" za Gosie Rdest? ;)
Aspekty polityczne i rownouprawnienia plci pomijam...
piro, 10.10.2018 15:09 | | |
Ciekawe czy będą przyznawać dodatkowe punkty za poprawne parkowanie bolidu po wygranym wyścigu :)
A tak na serio to nie sądzę że taka taryfa ulgowa jest dobrą rzeczą. Tym bardziej że ktoś będzie chciał wsadzić na siłę te kobiety do F1 w pewnym momencie. No i się okaże że jest 2s wolniejsza na okrążeniu. Mieliśmy już testy kobiet w F1 i żadna z nich nie pokazywała tempa która pozwoliłoby na walkę z partnerem zespołowym (no chyba że tym partnerem byłby Palmer).
Nie mam nic przeciwko kobietom w F1 a nawet fajnie by było gdyby się jakaś ścigała ale na normalnych warunkach.
@piro Tak sie nie da... W rajdach Panie jakos dawaly rade zaistniec, w F1 jednak nic z tych rzeczy.
To może mieć swój urok, wyobraźcie sobie jak zza szybki patrzą lekko pomalowane oczy, po zdjęciu kasku czerwone usteczka :) Ani Grodzkiej
Fajnie, że dziewczyny będą miały okazję się wyszaleć, ale prawda jest taka że to krok w tył jeśli chodzi o równouprawnienie. Jestem pewien że co lepsze będą bojkotowały tę serię, bo kobiety przecież potrafią jeździć i nie potrzebują forów - jak się ma talent to płeć jest nawet zaletą.
@kidmaciek
Bo to nie będzie seria, w której najlepsze będą odreagowywały niepowodzenia w innych seriach, tylko seria szukająca młodych talentów, które być może awansują do serii "open", a może nie.
W ramach równouprawnienia mogliby dać jakiemuś byłemu kierowcy F3, który nie dostał się wyżej, ten bolid do przetestowania. Ciekawe ile byłby szybszy od kobiet.
@bartoszcze przykłady z esportu pokazują, że nie, uczestniczki "Formuły W" nigdy nie awansują do serii open. Chociażby dlatego, że skoro już "zdobywają tytuły"(jakkolwiek bezwartościowe by obiektywnie nie były), to dlaczego miałyby się męczyć i dostawać srogi w*** w "głównej" serii, nie będąc w stanie dorównać partnerowi z zespołu, a często nawet i zakwalifikować się do wyścigu.
Przykład: masq, grała profesjonalnie w Counter-Strike'a od czasów 1.6, wielokrotnie pojawiała się na wielu "głównych" turniejach. Oto jej perspektywa na turnieje "tylko dla kobiet": https://www.hltv....mentary-out#r6854639
Od czasu jak segregacja ze względu na płeć pojawiła się w świecie Counter-Strike'a, kobiece rozgrywki stały się memem. Dzisiejsze zawodniczki najwyższego szczebla rozgrywek lig "female only" w CSGO potrafią przegrać z teamami złożonymi z ludzi z rang typu Distinguished Master Guardian w publicznym matchmakingu. Na polski: wziąłbyś pięciu siebie, usiadłbyś do komputera, i miałbyś duże szanse wygrać największe eventy "female only CSGO".
@benethor
Przecież ta seria nie jest po to żeby dostarczać tytułów.
Dla urozmaicenia zawodów wprowadziłbym obowiązkowe parkowanie :D
PS: Ciekawe w ogóle jaki potrzebny jest budżet to stworzenia tego typu serii wyścigowej. Może, jakbyśmy się złożyli wszyscy, to byśmy utworzyli M Series :D Pytanie tylko, po co :P
@polek dokladnie. Kazdy w wyscigu musi uzyc 2 roznych rodzajow opon i płci.
@Sar trek ale ty cham jesteś ;). Parkowanie. Hej może cos w tym jest. I to samo dotyczy Azjatów.
A tak na serio. Jak mają kase i wsparcie sponsorów niech nikt im nie broni mieć swojej serii. Chętnie zobaczę wyścig czy dwa. Niech im sprawia wiele frajdy bo dla samych kierowców będzie to niesamowita zabawa i emocje, tak mi sie wydaje. Nie moja kasa bedzie tu inwestowana wiec niech się bawią.
Jak chcą to mogą mieć swoją serię tylko obawiam się jednego. Na siłę wciskania kobiet do innych serii. Nie przez to, że są szybkie, ale przez polityczną poprawność. Obawiam się podobnej patologii jaka jest na niektórych uniwersytetach w USA, gdzie w zależności od koloru skóry jest inny próg rekrutacji.
Oby David miał rację z tym szklanym sufitem, ale Susie Wolf i Carmen Jorda nie odpadły u bram F1 z przypadku.
@kumien
Carmen Jorda nigdy nie była poważną kandydatką, prędzej można było napisać Simona de Silvestro.
Ta seria będzie tylko po to żeby łatwiej było znaleźć na niższym poziomie kolejną Stoddard, Calderon czy Kowalską. W 2017 w akademii Renault była Marta Garcia i pojechała z nimi tylko jeden sezon hiszpańskiej F4, a potem nie miała za co jeździć. Może i tak miała za mało talentu, ale objeżdżenie się w bolidach zawsze pomaga.
Jak chory jest dzisiejszy świat! Czy na wszystko muszą być parytety? Dziś to nie kobiety są dyskryminowane tylko mężczyźni biali i heteroseksualni! Może nie były wystarczająco dobre. Kobiety są lepsze w jednych zadaniach a mężczyźni w innych. Świetnie się uzupełniamy i żadna płeć nie musi tej drugiej niczego udowadniać. Oczywiście jestem za równouprawnieniem ale dobrze pojętym a nie takim jak lansują feministki. Bo co z tego że będzie równouprawnienie takie jak one oczekują skoro np. żadna kobieta nie ma szans z mężczyznami typu Schilt, Jemieljanienko w ringu MMA czy K1 mieć nie ma i nie będzie.
Bolidów grand prix.. Co to ma być?
gdzie będą mogły walczyć na równych warunkach z najlepszymi kierowcami” – facetami, zapomniał dodać!
|