Carlos Sainz przyznał, że ma wiele informacji do przeanalizowania po testach na Yas Marina z zespołem McLaren.

Hiszpan podpisał wieloletni kontrakt na starty w ekipie z Woking, a Renault postanowiło zwolnić go z zobowiązań i umożliwić mu wcześniejszy debiut w nowych barwach. Sainz znalazł się za kierownicą MCL33 w ostatnią środę podczas testów dla Pirelli w Abu Zabi.

Jak przyznał zawodnik, doświadczenia zebrane na torze oraz w garażu będą bardzo cenne przed pełnym sezonem startów dla McLarena w 2019 roku. „Po ukończeniu wyścigu w Abu Zabi byłem już w pełni ukierunkowany na sezon 2019. Zacząłem się uczyć imion moich nowych kolegów, pracy bolidu, systemów, a także zacząłem budować relacje z inżynierami. Wszystko poszło zgodnie z planem. Dzięki tym 150 okrążeniom spędzę zimę ze sporą ilością danych do przeanalizowania. Czułem się jak w domu od momentu wskoczenia do kokpitu. Wszystko było naprawdę dobrze. Nie mogę narzekać. To było świetne kilka dni, co zawdzięczam mechanikom i inżynierom”.

Partnerem Sainza w McLarenie będzie tegoroczny wicemistrz Formuły 2 – Lando Norris. Hiszpan ujawnił, że jego relacje z 19-latkiem rozpoczęły się prawidłowo. „Jego udział w testach pierwszego dnia pomógł mi zobaczyć jak zespół pracuje. Później była moja kolej i zdążyliśmy się podzielić opiniami na temat bolidu, balansu i potrzeb na kolejny sezon”.

24-latek dodał, że przed udaniem się na wakacje czeka go jeszcze kilka wizyt w McLaren Technology Center. „Wybieram się do domu na świąteczną przerwę w połowie grudnia. Do tego czasu czeka mnie ciężka praca, ale w fabryce powinno być wesoło. Planujemy z mechanikami kilka wyścigów na gokartach, by lepiej się poznać”.