Embed from Getty Images

Pierre Gasly został ukarany startem z alei serwisowej za zignorowanie sygnału zjazdu na pomiar masy bolidu.

Do incydentu doszło w drugim trening przed Grand Prix Azerbejdżanu. Francuz wracał do alei serwisowej i usłyszał przez radio, aby "zaatakował" zjazd do pit lane przed planowanym treningiem pit stopu. Robiąc to kierowca Red Bulla nie zauważył swego numeru startowego, który pojawił się na panelu świetlnym wzywającym na przeprowadzany wyrywkowo pomiar masy bolidu.

Gasly zameldował się na stanowisku, gdzie mechanicy przeprowadzili wymianę opon.

Sędziowie badający sprawę wydali wieczorem następujący komunikat: „Po przejrzeniu materiałów wideo oraz wysłuchaniu relacji kierowcy bolidu numer 10 i reprezentanta zespołu, ustalono, że kierowca nie zatrzymał się na pomiar masy, gdy miał taki obowiązek”.

„Zamiast tego kontynuował jazdę i zatrzymał się na stanowisku serwisowym, gdzie nad samochodem przeprowadzono prace polegające na podniesieniu i wymianie czterech kół, co stanowi złamanie artykułu 29.1 podpunkt "a"”.

„Zgodnie z artykułem 21.1 podpunkt "a", karą za tego typu naruszenie regulaminu jest start z alei serwisowej. Taka też kara została wymierzona kierowcy”.

Red Bullowi przysługuje prawo do złożenia odwołania od kary nałożonej na Gasly'ego.