Embed from Getty Images

Mercedes jest pewny wprowadzenia poprawek do swoich samochodów, które mają zapobiec powtórzeniu się problemów ze skrzynią biegów podczas drugiego wyścigu na Red Bull Ringu.

Obaj kierowcy zespołu podczas Grand Prix Austrii dostawali informacje o krytycznym stanie, w jakim znajdowały się ich przekładnie. Bottas oraz Hamilton byli instruowani, by unikać agresywnej jazdy po krawężnikach, która narażałaby na pogłębienie awarii.

Szef Mercedesa – Toto Wolff, wyjaśnił, że problemy pojawiły się bardzo wcześnie podczas wyścigu i on sam obawiał się, że mogą one natychmiastowo zatrzymać oba samochody. Jest jednak pewien, iż zespół ma w głowach kilka pomysłów, które można zastosować i nie będą wiązały się ze stratą w osiągach.

„Mamy świetną grupę zajmującą się niezawodnością na torze prowadzoną przez Simona Cole'a, który będzie pracował nad rozwiązaniem problemu przez cały tydzień” – powiedział Wolff. „Z tego co rozumiem istnieją rozwiązania, które mogą co najmniej poprawić naszą sytuację. Tor w Austrii zdecydowanie generuje największe siły na właśnie te części auta. Jeśli znajdziemy odpowiednie obejście, żeby wystarczająco uchronić nasze samochody podczas następnego weekendu, wszystko powinno być w porządku. Myślę, że mamy kilka pomysłów”.

„Problemy z niezawodnością wywodzą się z krawężników na Red Bull Ringu. To jest świetny tor, ale kiedy wyjedziesz na krawężniki za szeroko, ale wciąż zgodnie z zasadami, uszkadzasz zawieszenie. To jest stała ocena kierowcy jak szybko chce jechać i jak bardzo chce używać krawężników, a z natury oni chcą jechać najszybciej jak się da. Jednak jeśli to robisz, ryzykujesz uszkodzenie zawieszenia albo takie wibracje, które mogą zepsuć samochód”.