Embed from Getty Images

Zespół Haas potwierdził, że Romain Grosjean opuści we wtorek szpital, w którym znalazł się po wypadku z Grand Prix Bahrajnu.

Francuz po incydencie z pierwszego okrążenia wyścigu na torze Sakhir, znalazł się w samym centrum pożaru spowodowanego pęknięciem zbiornika paliwa w jego VF-20. Grosjean opuścił wrak po około trzydziestu sekundach i w tym czasie doznał oparzeń dłoni oraz stóp.

Krótko po wizycie w centrum medycznym, 34-latek został przetransportowany helikopterem do szpitala wojskowego na dalsze badania. Na miejscu nie zdiagnozowano u kierowcy dodatkowych obrażeń i zatrzymano go na noc na obserwację.

Jak potwierdziła ekipa Haas, lekarze wyrazili zgodę na to, by we wtorek Romain Grosjean mógł opuścić szpital.

„Romain Grosjean, kierowca Haas F1 Team, kontynuuje rekonwalescencję w szpitalu BDF, w którym znalazł się po incydencie z Grand Prix Bahrajnu. Leczenie oparzeń, które Grosjean doznał na obu dłoniach, przebiega pomyślnie. Romain został odwiedzony przez Gunthera Steinera, szefa zespołu, i przewiduje się, że zostanie wypisany ze szpitala we wtorek 1 grudnia. Dalsze aktualizacje zostaną przekazane wraz z pojawieniem się nowych informacji” – brzmi stanowisko stajni z Kannapolis.