Embed from Getty Images

Franz Tost uważa, że bolid Astona Martina „nie jest tak dobry”, jak mogło się na początku wydawać.

Stajnia z Silverstone, rywalizująca przed rokiem jako Racing Point, dysponowała solidną bazą, która wygrała jeden wyścig, zdobyła pole position oraz w sumie trzy miejsca na podium. Mimo to aktualny model AMR21 sprawiał duże problemy podczas testów, natomiast w Grand Prix Bahrajnu pozwolił na zgarnięcie zaledwie jednego punktu.

„Nie czuję się w tym samochodzie jak w domu” – powiedział Sebastian Vettel po wyścigu na torze Sakhir. „Wiele rzeczy póki co jest przeciwko mnie, więc nie mogę w pełni skoncentrować się na jeździe. Jest wiele rzeczy, o które musimy zadbać. Niektórzy są w stanie pojechać o dwie sekundy szybciej od nas”.

Zdaniem szefa AlphaTauri – Franza Tosta, oczekiwania wobec Astona Martina okazały się wygórowane. „Teoria to jedno, rzeczywistość to drugie. Ich samochód nie jest aż tak dobry. Ma bardzo niestabilny tył. Mimo to przy jego doświadczeniu [Vettela] powinno się udać wyprowadzić zespół na prostą. Wie jak wygrywać wyścigi oraz mistrzowskie tytuły” – stwierdził Austriak.

Z kolei Fernando Alonso, który wrócił po dwóch latach do Formuły 1, uważa, że Vettel zasługuje na większy kredyt zaufania. „Wszyscy kierowcy, którzy zmienili zespoły, czyli Carlos, Ricciardo i Vettel, po prostu potrzebują więcej czasu. Vettel musi się dostosować, Ricciardo musi przyzwyczaić się do hamulców, a Carlos w kilku wyścigach nie będzie jechał na sto procent. Wyobraźcie sobie, w jakiej ja byłem sytuacji przebywając poza sportem dwa i pół roku” – dodał kierowca Alpine.