Embed from Getty Images
Andreas Seidl przyznał otwarcie, że jest rozczarowany dotychczasowymi występami Daniela Ricciardo w barwach McLarena.
Australijczyk zasilił szeregi stajni z Woking przed sezonem 2021, po dwóch latach spędzonych w Renault. Od początku roku znacząco odstaje on jednak zarówno w kwalifikacjach, jak i w wyścigach od zespołowego kolegi, Lando Norrisa. Osiągi obu kierowców znajdują odzwierciedlenie w klasyfikacji generalnej, w której Ricciardo przegrywa z 21-latkiem aż o 61 punktów.
Szef McLarena, Andreas Seidl, nie ukrywa, iż liczył na lepsze występy Ricciardo w sezonie 2021.
„Nie sądzę, by wyobrażał sobie, że ponowna zmiana zespołu może mu sprawić tyle trudności” – powiedział Niemiec, cytowany przez
RTL.
„Jest rozczarowany, podobnie jak my. Myśleliśmy, że wszystko pójdzie szybciej. Jestem jednak przekonany, że w pewnym momencie wreszcie się odblokuje”.
Partner zespołowy Australijczyka, Lando Norris, w maju tego roku podpisał nową, długoterminową umowę z McLarenem. Seidl cieszy się z zatrzymania młodego Brytyjczyka na kolejne lata w zespole i ujawnia, że porozumienie z nim zawarte jest
„wieloletnim kontraktem bez konkretnej daty ważności”.
„Było dla nas jasne pod koniec ubiegłego roku, że możemy na nim polegać” – stwierdził Seidl.
„Jest również u nas bardzo szczęśliwy, więc tak wczesne przedłużenie z nim kontraktu było decyzją prostą i logiczną”.