Embed from Getty Images

Alain Prost potwierdził, że był bliski decyzji o wystartowaniu w wyborach na stanowisko prezesa FIA.

W grudniu wygasła ostatnia kadencja Jeana Todta i o fotel zwalniany przez Francuza podjęli rywalizację Graham Stoker oraz Mohammed bin Sulayem. Finalnie większość głosów zdobył Emiratczyk, który już od ponad miesiąca zarządza Międzynarodową Federacją Samochodową.

„Zdradzę wam sekret: byłem o krok od ubiegania się o stanowisko prezesa FIA. Jestem obecny w Formule 1 od czterdziestu lat i zajmowałem niemal każdą rolę, od kierowcy, po szefa zespołu, skończywszy na różnych funkcjach w wielu ekipach. Z pewnością mógłbym polubić stanowisko prezesa, ale nie miałem większych oczekiwań. Chcę być szczęśliwy i pracować z ludźmi, których obecność sprawia mi przyjemność” – powiedział Alain Prost.

66-latek w ostatnich dniach opuścił ekipę Alpine, gdzie piastował stanowisko dyrektora niewykonawczego. Jak ujawnił w rozmowie z L'Equipe, Renault boryka się z zawodnością nowego silnika szykowanego na sezon 2022. „W trakcie prób na hamowni odkryliśmy, że jednostka wciąż nie pracuje na oczekiwanym poziomie” – dodał Francuz.