Szef działu sportów motorowych Mercedesa – Toto Wolff, wyjaśnił, dlaczego w sezonie 2022 jego zespół powrócił do srebrnego malowania bolidów.

Przez dwa ostatnie lata konstrukcje stajni z Brackley rywalizowały na torach w czarnych barwach. Miało to związek z deklaracją zapewnienia w ekipie większej różnorodności.

Przy okazji prezentacji bolidu W13 potwierdzono krążące od miesięcy doniesienia o tym, że Srebrne Strzały powrócą do tradycyjnych barw, z których korzystały w latach pięćdziesiątych i pomiędzy sezonami 2010-2019.

Wolff tłumaczy: „Czarne barwy były naszym wyraźnym zamiarem i oczywistą demonstracją naszej misji, aby stać się bardziej zróżnicowanym i włączającym zespołem. Stało się to częścią naszego DNA, jednakże srebrny kolor Srebrnych Strzał tak samo jest zapisany w naszym kodzie genetycznym. Jest naszą historią”.

„Jako zespół przeszliśmy od etapu Srebrnych Strzał do momentu, w którym powoli stajemy się bardziej zróżnicowanym, zintegrowanym teamem. Dlatego od teraz nasze barwy będą stanowić połączenie srebra i czerni”.

Wolff dodał, że zobowiązanie Mercedesa w zakresie różnorodności nie sprowadza się zatrudnienia ustalonego odsetka pracowników z grup mniejszościowych, ale oferowaniu umów tym osobom, które najlepiej pasują do danej funkcji, bez uwzględniania innych czynników.

„Zwiększenie różnorodności nie polega na osiągnięciu wyznaczonego limitu, ale jest realizowane poprzez rekrutowanie najlepszych specjalistów, bez względu na ich pochodzenie etniczne, płeć, religię i orientację seksualną”.

„Nasza praca inspiruje ludzi, którzy w pierwszym odruchu mogliby pomyśleć, że kariera w przemyśle inżynieryjnym, technologicznym lub sportach motorowych nie jest dla nich. Dzięki naszym staraniom poszerzymy pulę talentów na rynku. Różnorodna siła robocza napędza osiągi”.