Embed from Getty Images
Szef Williamsa, Jost Capito, przyznał, że jego zespół nie ma w tej chwili konkretnej alternatywy na wypadek gdyby Loganowi Sargeantowi nie udało się zdobyć superlicencji po finale Formuły 2 w Abu Zabi.
W sobotę Jost Capito ogłosił, że Logan Sargeant zostanie kierowcą wyścigowym Williamsa w sezonie 2023, o ile zdoła zapewnić sobie wymaganą do otrzymania superlicencji liczbę punktów. Obecnie pochodzący z Florydy zawodnik ma na koncie 28 punktów, ale ich liczba wzrośnie do 30, gdy Sargeant zaliczy treningi z Williamsem w Meksyku i Abu Zabi.
Amerykanin ciągle jednak będzie potrzebował ukończenia mistrzostw w Formule 2 na minimum szóstej pozycji. Aktualnie Sargeant zajmuje trzecią lokatę, lecz kierowców plasujących się na kolejnych pozycjach dzielą bardzo niewielkie różnice punktowe. Matematyczne szanse na finisz w czołowej trójce zachowuje nawet dziesiąty Juri Vips, który do Sargeanta traci 25 oczek.
W rozmowie z
Autosportem Jost Capito przyznał, że nie ma w tej chwili konkretnego kandydata na miejsce po Nicholasie Latifim na wypadek, gdyby Logan Sargeant nie zdołał zapewnić sobie superlicencji.
„Mamy plan awaryjny, ale to nic konkretnego, nie ma żadnego nazwiska” – powiedział Niemiec.
„Będą kierowcy, którzy nie otrzymają kontraktu. To ciągle bardzo dobrzy kierowcy, którzy mają superlicencję, więc wszystko jest w porządku”.
Na przestrzeni całej tegorocznej kampanii w mediach pojawiało się pogłosek na temat tego, kto może zająć miejsce Nicholasa Latifiego po sezonie 2022. Williams był bliski zapewnienia sobie usług choćby Oscara Piastriego, który miał zostać wypożyczony z zespołu Alpine. Innym kandydatem do objęcia posady w stajni z Grove był Nyck de Vries, jednak Holender nieoczekiwanie dołączył do zespołu AlphaTauri, gdzie zajmie miejsce odchodzącego do Alpine Pierre'a Gasly'ego.
Capito nie ukrywa, że zespoły
„muszą bawić się w politykę” podczas oceny rynku kierowców, ale dodał, że występy Sargeanta w F2 od czasu rundy na Silverstone utwierdziły go w przekonaniu, że jest on gotowy na awans do Formuły 1. Szef stajni z Grove podkreśla też, że dodatkowe występy Sargeanta w treningach są po to, aby
„zminimalizować ryzyko” utraty szans na zdobycie wymaganej liczby punktów, jak również mają pomóc w jak najlepszym przygotowaniu do ewentualnego awansu w sezonie 2023.
„Chcemy przygotować Logana najlepiej jak to możliwe na przyszły sezon” – kontynuuje Capito.
„Oznacza to, że musi otrzymać jak najwięcej czasu za kierownicą w tym roku, dlatego dajemy mu trzy występy w treningach. To zapewni mu dodatkowe punkty do superlicencji. To z pewnością nie zaszkodzi. Później pojedzie także w testach dla młodych kierowców w Abu Zabi”.
„To część przygotowań do tego, by Logan mógł znaleźć się w jak najlepszej pozycji przed startem kolejnego sezonu” – zakończył szef Williamsa.