Embed from Getty Images
Sergio Perez stwierdził, że Max Verstappen
„pokazał jaki jest naprawdę”, ignorując polecenia zespołowe w Grand Prix Sao Paulo.
W końcówce wyścigu na Interlagos dotychczasowy wicelider klasyfikacji oddał partnerowi szóste miejsce bez walki, mając dużo gorszą sytuację strategiczną. Red Bull chciał w ten sposób zbliżyć się do piątego Alonso oraz czwartego Leclerca, a w sytuacji, w której Verstappen nie zdołałby się przebić, miał oddać pozycję Meksykaninowi.
Finalnie Verstappen zignorował prośby zespołu o oddanie szóstego miejsca Perezowi, z jego perspektywy kluczowego dla walki o wicemistrzostwo świata. 25-latek poproszony przez radio o wyjaśnienia, stwierdził, iż
„przedstawił już swoje powody i będzie się ich trzymał”.
Z kolei Perez poirytowany zachowaniem partnera ironicznie podziękował Red Bullowi za
„zespołową pracę”, twierdząc, że Verstappen
„pokazał jaki jest naprawdę”.
Przy czwartym miejscu Leclerca w Grand Prix Sao Paulo, Perez ma w tej chwili tyle samo punktów w klasyfikacji co Monakijczyk. Mimo to Meksykanin spadł na trzecie miejsce mając mniejszy dorobek zwycięstw. Konsultant Red Bulla – Helmut Marko, zadeklarował już, iż kontrowersje z Brazylii zostaną omówione wewnętrznie i zespół skoncentruje się w Abu Zabi na zabezpieczeniu wicemistrzostwa Pereza.
„W Abu Zabi Max zrobi wszystko co w swojej mocy, by Checo mógł zdobyć drugie miejsce w klasyfikacji. Wszystko załatwimy wewnętrznie. Taki jest nasz cel na ostatni wyścig” – powiedział Austriak.