Dyrektor serii Super Formula, Masahiko Kondo, wyraził zainteresowanie organizacją wyścigu towarzyszącego Formule 1 w Japonii.

W tym miesiącu Masahiko Kondo został nowym szefem JRP, promotora japońskiej serii Super Formula, znanej w latach 1996-2013 pod nazwą Formuła Nippon. Kondo jest byłym kierowcą wyścigowym, a od 2000 jest też właścicielem zespołu Kondo Racing, który wystawia samochody zarówno w Super Formula, jak i w Super GT.

W trakcie spotkania z mediami przed ostatnią rundą na torze Suzuka, Kondo przyznał, że jest zainteresowany organizacją wyścigu towarzyszącego F1 podczas Grand Prix Japonii. 58-latek stwierdził też, że wcześniejsze próby organizacji takiego wydarzenia zostały zniweczone przez niechęć poprzednich władz serii do ścigania się „w cieniu F1”.

Zdaniem Kondo, dążenia serii do zwiększenia popularności przyczyniły się do zmiany podejścia w tej kwestii. „Super Formula to najwyższa kategoria w Japonii. Był taki czas, że seria była zbyt dumna, by towarzyszyć F1. Było to podejście na zasadzie: «Dlaczego mielibyśmy być drudzy po Formule 1?»” – powiedział Japończyk. „Teraz sądzę, że podejście wszystkich tutaj stało się na tyle elastyczne, że nie powinno to być problemem”.

Kondo wierzy, że pokazanie wyścigów Super Formula szerszej publiczności może potencjalnie zwiększyć oglądalność japońskiej serii. „Na wyścigach F1 pojawiają się dziesiątki tysięcy fanów. Myślę, że gdyby udało się nam pokazać Super Formula tak dużej grupie widzów... byłoby świetnie, gdyby część z nich pozostała na torze, by oglądać finałowy wyścig [także odbywający się na Suzuce], który odbywa się po wyścigu F1”.

„To nie zależy jednak tylko ode mnie. Musimy odbyć wiele spotkań. Po prostu mówię to jako fan Super Formula. Chciałbym, żeby to mogło się wydarzyć” – zakończył Kondo.

W wyścigach Super Formula obecnie udział bierze 22 kierowców, z których jedna połowa ściga się bolidami napędzanymi silnikami Toyoty, a druga Hondy. Aktualnym liderem klasyfikacji – i zarazem obrońcą tytułu – jest 33-letni Tomoki Nojiri. Na drugiej lokacie plasuje się Ritomo Miyata, a podium zamyka kierowca testowy Red Bulla, Liam Lawson, który kilka tygodni temu w debiucie w serii odniósł zwycięstwo w wyścigu na torze Fuji.