Embed from Getty Images

Kierowcy Formuły 1 chwalą zmiany w konfiguracji toru Catalunya, w ramach których usunięta została szykana przed wjazdem na prostą startową.

Ostatnia sekcja obiektu powróciła do układu sprzed 2007 roku. Doprowadziło to do zwiększenia prędkości, z jaką kierowcy wjeżdżają na główną prostą.

Co zrozumiałe tak znacząca modyfikacja wpłynęła także na czasy okrążeń – lider piątkowych jazd, Max Verstappen, uzyskał wynik lepszy o blisko sześć sekund od treningowego rekordu z ubiegłego sezonu.

Carlos Sainz z Ferrari potwierdza, że zmiany w trzecim sektorze przypadły mu do gustu. „Jest dużo lepiej. Tor stał się przez to bardziej ekscytujący i wymagający – zarówno fizycznie jak i psychicznie. Duża w tym zasługa tego, jak wyglądają teraz dwa ostatnie zakręty”.

W pozytywnym tonie wypowiadał się także Valtteri Bottas z Alfy Romeo: „Podobają mi się modyfikacje, jakie wprowadzili na torze. Mamy dobrą zabawę. Wolę ten układ, bez ostatniej szykany. Okrążenie stało się dzięki temu bardziej płynne. To zawsze coś miłego”.

Nico Hulkenberg zwrócił uwagę na fakt, iż po usunięciu szykany kierowcy z dużo większą niż dotychczas prędkością najeżdżają na nierówność przed finałowym wirażem.

„Jest szybko, piekielnie szybko. Zwłaszcza ostatni zakręt – szósty, siódmy bieg, w zależności od konfiguracji twojej skrzyni biegów. Przed wejściem w finałowy wiraż trafiamy jednak na sporą nierówność, co tylko podgrzewa atmosferę w kokpicie”.

„Teraz zaczynamy pokonywać zakręt mając na liczniku 260-270 km/h. Bolid jest dosłownie przyssany do nawierzchni. Czujesz wszystko, co masz pod sobą. Na tym torze nawierzchnia jest w bardzo dobrym stanie, ale na samym końcu znajduje się ten jeden uskok. W pewnym sensie jest to nawet nieco zabawne”.

Zespołowy kolega Hulkenberga z Haasa – Kevin Magnussen, dodał: „Nowy układ toru pozwala nam na jazdę na absolutnym limicie. To dobra zmiana. Tego się spodziewałem. Mamy dużo radości z jazdy. Bardzo mi się to podoba”.