Embed from Getty Images

Auto Motor und Sport informuje, że Adrian Newey w ostatnim czasie złożył wizytę we Włoszech. Publikacja sugeruje, iż Brytyjczyk realnie rozważa transfer do Ferrari.

Inżynier nieprzerwanie od 2006 roku stoi na czele pionu technicznego Red Bulla, mając w tym czasie wyraźny wkład w siedem mistrzowskich tytułów wśród kierowców oraz sześć wśród konstruktorów.

Mimo to stajnia z Milton Keynes jest aktualnie szargana wewnętrznymi konfliktami. Uważa się, iż kontrowersje wokół szefa Christiana Hornera, a także jego nieporozumienia z koncernem Red Bulla mogą doprowadzić do odejścia Newey'a. 65-latek łączony jest od kilku tygodni z transferem do Ferrari, które przeprowadza szeroki proces restrukturyzacji, szykując się do rewolucji w sezonie 2026.

Według ustaleń Auto Motor und Sport, Newey w ostatnim czasie prywatnie udał się do Włoch. Dyrektor techniczny Red Bulla miał być widziany na lotnisku w Bolonii, które jest zlokalizowane najbliżej siedziby Ferrari – Maranello.

„Utrata Adriana Newey'a byłaby równie duża co po odejściu Maksa Verstappena. Niczego tak nienawidzi jak wewnętrznej polityki. Od czasu, kiedy wszystko zaczęło układać się źle w Red Bullu, konkurencja poczuła krew. Na koniec jego kariery byłby to wielki moment. Wygląda na to, że tym razem sytuacja jest poważna. Newey niedawno widziany był na lotnisku w Bolonii. Miasto jest zaledwie godzinę drogi od siedziby Ferrari” – informuje Michael Schmidt, korespondent Auto Motor und Sport.

O usługi Newey'a ma również walczyć Aston Martin, rzekomo oferujący mu wynagrodzenie na poziomie niespotykanym wśród pracowników szczebla technicznego. Brytyjska stajnia ma kusić 65-latka perspektywą pracy w nowoczesnej fabryce, a także wyłącznym kontraktem na dostawy jednostek Hondy.