Kevin Harvick dołączył do grona osób, które sceptycznie podchodzą do faktu, że Jacques Villeneuve zadebiutuje w ten weekend w NASCAR Nextel Cup na torze Talladega Superspeedway. Podziela on zdanie Jeffa Gordona, który w Kansas także skrytykował zbyt wczesny debiut Kanadyjczyka. Obydwaj panowie są przekonani, że Talladega nie jest najlepszym miejscem aby rozpoczynać na nim karierę w najwyższej kategorii NASCAR.

Harvick, właściciel zespołów w seriach Busch i Craftsman Truck Series powiedział m.in.: „To może być złe posunięcie, jeśli sprawy pójdą nie po jego myśli, ale należy mieć nadzieję, że będzie tam tylko chciał przejechać jak najwięcej okrążeń i dojechać do mety, bez robienia czegokolwiek heroicznego. [...] Truck Series i Busch Series są po to by nabyć doświadczenie i być później zdolnym ścigać się tymi samochodami, zaś Talladega jest bardzo nieprzewidywalnym torem. Prawdopodobnie będzie sobie w stanie poradzić, ale szanse na to, że coś może pójść nie tak są dosyć duże”.

Villeneuve będzie musiał zakwalifikować się w sobotę na jednej z ośmiu pozycji dla kierowców, którzy nie są sklasyfikowani w punktacji ogólnej na pierwszych 35 miejscach. Rywalizować o te miejsca będzie przynajmniej 16 kierowców. Jeśli uda mu się już zakwalifikować do niedzielnego wyścigu, będzie mógł skorzystać z doświadczenia nabytego podczas startu w sobotę w seriach Craftsman Truck i Busch na torze Talladega.

Źródło: Autosport.com