Jak informuje serwis Automoto365.com, w środę Światowa Rada Sportów Motorowych FIA zatwierdziła nowe przepisy dotyczące aerodynamiki bolidów na sezon 2009, które zostały zaproponowane przez grupę pracującą nad poprawą wyprzedzania w Formule 1.

Według niepotwierdzonych jeszcze doniesień, Rory Byrne z Ferrari razem z Patem Symondsem z Renault i Paddym Lowem z McLarena opracowali konfigurację, która powinna ułatwić jazdę za innym bolidem i w efekcie także wyprzedzanie.


Dyrektorzy techniczni zgodzili się na następujące propozycje:

• Szerokość przedniego skrzydła zwiększona do 180 zamiast do 140 cm.
• Wysokość przedniego skrzydła obniżona do 7,5 zamiast 15 cm.
• Środkowa sekcja o rozpiętości powyżej 40 cm musi być standardowym elementem
• Kierowca może poprawić kąt nachylania płatów przedniego skrzydła z kokpitu dwa razy na okrążeniu o maksymalnie6 stopni.
• Szerokość tylnego skrzydła 75 zamiast 100 cm.
• Wysokość tylnego skrzydła 95 zamiast 80 cm.
• Dyfuzor ma się zaczynać od środka tylnej osi, a nie od początku tylnych kół i może zostać podniesiony do 17,5 zamiast 12,5 cm.
• Karoseria musi być gładka, co oznacza brak bocznych deflektorów, skrzydełek, kominów i owiewek.

Badania w tunelu aerodynamicznym pokazują, że nowe przepisy oznaczają spadek ogólnej siły dociskowej o 50 procent w porównaniu do aerodynamiki w roku 2006. Jeśli kierowca będzie jechał za innym samochodem w odległości pół jego długości, to straci tylko 25 z 46 procent siły docisku i rozkład balansu będzie 1 procent na przód, a nie tak jak jest teraz 4 procent na tył.

Źródło: Automoto365.com