pro, 29.12.2007 16:48 | | |
Wziaby sie juz nie kompromitowal :/ to juz sie zaczyna robic dziecinne i h**o z jego strony ze juz wkoncu nie da sobie spokoju tyko takie smenty wygaduje... zal.pl
Na moje nie da rady wrocic nawet jakby chcial. (no chyba, ze do takiego zespolu gdzie by placil za jazde) To nie te czasy co za Prosta... Lepiej wziac perspektywicznego kierowce z gp2 niz jakiegos sredniego weterana ktory chcialby pare baniek...
zal.de poprostu to on nie jest opcją dla FI a nie FI dla niego
btw jak jest żal po niemiecku??
Alain Prost to chyba jedyny kierowca,który po rocznej przerwie został mistrzem świata i zakończył karierę.Przed nim takiej sztuki próbował dokonać Alan Jones (mistrz-1980) ale jego powrót do F1 był tylko "rozmienianiem się na drobne".W przypadku Ralfa można już chyba mówić definitywnie o zakończeniu kariery.
Nie chcę być złym prorokiem ale to już chyba koniec kariery...
"Zespół ten zaczyna od zera i wydaje mi się, że nie jest do dla mnie właściwy wybór"
a moim zdaniem dokładnie to pasuje ,Ty Ralf jesteś zerem ,oni zaczynają od zera ,dobralibyście sie jak w kopcu maku
@Tim00v
żal po niemiecku to: Trauer, Reue, Leid, Jammer, Bußfertigkeit, czyli trauer.de :P
Jak dla mnie porażka... Jeżeli Ralf nie będzie jeżdził w sezonie 2008, to wg mnie jest to DEFINITYWNY koniec jego kariery w F1. Po pierwsze: ma już 32 lata i 10 lat spędzonych w F1 i najlepsze lata za sobą. Po drugie: jeżeli zwolni miejsce w kokpicie, to już nie wróci - zbyt dużo jest zdolnej młodzieży. Po trzecie: nie chciałbym inwestować w kogos, kto nie jest perspektywiczny.
Rafcio już na bank nie wróci do F1 w 2009. Kto by niby chciał go przyjąć??? Force India odpada , gdyż sam nie chce u nich startować. Super Agurii ma młodych kierowców którzy osiągają naprawdę dobre wyniki.
Ralf powinien zakończyć kariere w F1 i rozejrzeć się za jakąś nową seria na 2008 póki jeszcze są wolne miejsca , a nie siedzieć w domu i lamentować.
wolf, 29.12.2007 19:06 | | |
Za to jego braciszka pewnie każdy by chciał zatrudnić :)
MC, 29.12.2007 20:11 | | |
A może powróci jak Lauda?
Lauda wracał do F1 jako mistrz. Mógł by wrócić jedynie gdyby razem z nim jeździł Michael ... A to jest nierealne... :D
Wszystkie marzenia się kiedyś kończą... Smutne ale prawdziwe. Marzenia Ralfiego chyba właśnie się skończyły... i moje złudzenia również dobiegają końca. Wszystko na to wskazuje, że nie zobaczymy go już w F1 bo wydaje mi się, że powrót po rocznej przerwie do tego sportu jest praktycznie niemożliwy. Przykro, że nie chciał go żaden zespół. Ralfi jest dobrym, doświadczonym kierowcą i jeśli danoby mu szansę mógłby jeszcze powalczyć. Współpraca z Toyotą owocna nie była a i w Force India podejrzewam też kolorowo by nie było. Cóż Ralf - życzę wszystkiego dobrego poza F1. Może teraz pora na inną serię wyścigową?
Ralf ma niewielkie szanse już na powrót niestety zwłaszcza po roku przerwy. 3 lata temu do F1 po prawie roku przerwy wrócił J.Villeneuve, jak pamiętamy początkowo w ogóle nie mógł się znaleźć w nowej rzeczywistości, a to odnajdywanie się trwało sezon, a jak już zaczął dobrze jeździć to już był skazany na odtrącenie, myślę że Ralfem lepiej by nie było, a szkoda bo go lubię.
To już koniec przygody Ralfa z F1. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości - nazwisko Schumacher zniknęło już na zawsze z królowej sportów motorowych.
hahaha a pamietam jak kiedys czytalem Ralfa wypowiedź, że planuje zdobycie tytulu w 2008 roku :D
boSS, 30.12.2007 09:57 | | |
gdyby był chociaż podobny do Michaela to może by nabrał doktorka i zaczął jeździć w BMW:)
Może podczas sezonu 2008 zwolni się miejsce w F1 i powróci do ścigania
|