Sebastian Vettel jest przekonany, że Scuderia Toro Rosso ma szansę na rozpoczęcie sezonu 2008 tak dobrze, jak zakończyła miniony, i że brak w pierwszych kilku wyścigach nowego bolidu nie wpłynie bardzo niekorzystnie na zespół.

Należący do firmy Red Bull zespół ma otrzymać swoją wersję bolidu RB4 na początku europejskiej części sezonu, a do tego czasu będą korzystać z ulepszonej wersji STR2. Vettel twierdzi, że nie będzie to specjalnym utrudnieniem.

„To oficjalne, że rozpoczniemy rok z ulepszonym bolidem z zeszłego sezonu, jednak nie myślę, by była to duża strata.” – powiedział Sebastian portalowi autosport.com. „Powinno być dobrze. Cały zespół jest bardzo zmotywowany, atmosfera jest świetna i nie mogę się już doczekać początku sezonu”.

Młody Niemiec sądzi, że dobre wyścigi pod koniec sezonu – Grand Prix Japonii przed kolizją za samochodem bezpieczeństwa i Grand Prix Chin ukończone na czwartym miejscu – spowodowały, że zespół jest w natarciu przed sezonem 2008.

„To dobrze, że zaledwie tydzień po Japonii zanotowaliśmy dobry wynik, jednak najważniejsze jest to, że wszyscy są zadowoleni. Wszyscy cieszą się z wykonywanej pracy i myślę, że stworzymy w przyszłym sezonie dobry zespół, tak więc zdecydowanie pracujemy bardzo ciężko. Poczucie, że wszyscy są szczęśliwi zawsze daje dodatkowego 'kopa'”.

„Testy wypadły dla nas dobrze i nie jeździliśmy na pustym baku, tak jak twierdziły niektóre media, jednakże ciężko jest powiedzieć, kto jest w jakiej formie, zanim udamy się do Australii. Gdyby wierzyć teraz wszystkim w to co mówią, punkty powinny być przyznawane do 20 miejsca, a na podium musiałoby być miejsce dla pierwszej dziesiątki. My zamierzamy jednak twardo stąpać po ziemi.” – dodał Vettel.

Źródło: Autosport.com