Oj, Panie Rampf... lepiej niech Pan się postara przy projektowaniu tych "nowych elementów aerodynamicznych, owiewek lub nowych skrzydełek do pokrywy silnika" i nie przygotuje takich baboków jak na GP Francji, bo w przeciwnym razie będzie Pan musiał (podobnie jak Doktor) biegać po torze, po linii wyścigowej, przeciwnie do kierunku ruchu bolidów, w majtkach i skarpetkach...
A na koniec jeszcze dostanie Pan "karne przeczołganie się przez aleję serwisową"...
Czy nie przesadzacie trochę ostatnio z oczekiwaniami wobec BMW? Po szczęśliwej wygranej w Kanadzie niektórzy spodziewali się już walki o mistrzostwo, a jak trafił się jeden troszkę słabszy występ (tylko Trulli nieoczekiwanie pokonał Kubicę i to nieznacznie, głównie dzięki strategii, a Ferrari i McLareny jak były, tak są szybsze), to malowany jest od razu obraz wielkiej tragedii. Zrozumcie, że tak naprawdę bardzo niewiele się zmieniło, jeśli chodzi o tempo wyścigowe F1.08, przynajmniej w przypadku Roberta.
Zawsze i praktycznie każdy team ma specjalny pakiet na Monzę, wiec nie spodziewajmy się cudów.
owca, 26.06.2008 12:11 | | |
można pokusić sie o stwierdzenie ze BMW po bardzo szybkim osiągnięciu założonych celów na ten sezon, teraz skoncentruje większość swoich sił (łącznie z tymi pierwotnie przeznaczonymi na dopracowywanie F1.08) na projektowanie modelu na 2009 rok.
moze to oznaczać, ze stracą trochę dystansu do czołówki i odtąd będzie im coraz ciężej wałczyć o miejsca na podium, ale za to przyszłoroczny samochód powinien być faktycznie maszyną do walki o mistrzostwo, jeśli dyrekcja BMW Sauber juz teraz przeznaczy na jego budowę znaczną cześć swoich zasobów.
jestem bardzo ciekaw jak będzie jeździł F1.09 i czy będzie szybki? :>
Ja bylem pewien tego ze Kanada to jednorazowy wybryk z strony Bmw... Zreszta Kubica sam powiedzial, ze wygrac to albo w Monaco albo w Kanadzie... I sie stalo...
Co do Gp Francji, Kubica zrobil co mogl, chociaz nie jestem do konca pewny czy Toyota, Renault i RedBull czasami znacząco sie nie przyblizyly do Bmw...
Forma Heidfelda tez pozostawia wiele do zyczenia, wiec nie ma sie co dziwic ze niektorzy sa z nich niezadowoleni...
Sukcesem Bmw w tym roku w Generalce bedzie jak beda 3-ci, a Kubica bedzie na podium w klasyfikacji kierowcow...
To co chcieli osiągnac to osiągneli w tym roku... Pole Position i Zwyciestwo na dodatek podwojne... :P
Mysle ze za rok ta ekipa bedzie Faworytem do Tytulu MŚ...
Pozdrawiam :)
A kto wymaga cudow?. Po prostu równy występ bez znacznych niespodzianek. BMW jest nadal trzecią siłą piąte miejsce to niestety efekt szybszego zjazdu roberta oraz złego ustawienia auta. (sam Robert to potwierdzil) Ale zapowiedz jedynie niewielkich zmain trochę mnie przeraża. Powinni niestety ale ndal pracować nad F1.08. Przecierż to nie jest jeszcze połowa sezonu!. Renaut, Toyota, i inni na pewno nie odpuzczą. Tpyota podbudowana pudłem na pewno teraz będzie szukać tego czego im brakowało przez ostatnie 2 lata.
@Maraz
To nie jest kwestia oczekiwań wobec BMW. W artykule, który pojawił się wczoraj na autosporcie ( http://www.autosp...eport.php/id/68623), Robert otwarcie stwierdza, że części, które zostały przygotowane na GP Francji nie były odpowiednie (mało tego, Robert sygnalizował to już w trakcie testów w Barcelonie, ale zespół podjął inną decyzję: "We tested some things in Barcelona, and I saw some things, but we chose something different because the team was convinced this was the right way to go and it wasn't."). Trochę dziwi to, że zespół nie słucha kierowcy, tylko decyduje, że "zrobimy tak, bo my tak chcemy..."...
Nie ma żadnego obrazu tragedii, jest troska o to, by nie strzelali sobie w kolano każąc kierowcom wykorzystywać paździerz, który przeszkadza w jeździe (wystarczy, że w zeszłym roku co krok popełniali błędy, np. nominując niedoświadczonego Mehdiego Ahmadi na inżyniera wyściowego).
Cóż, po GP Kanady wszystkim wzrosły apetyty (i jeszcze ta wypowiedź Kubicy, że ma nadzieje na 100% wsparcie ze strony zespołu w walce o tytuł). Tymczasem BMW spoczęło na laurach - cel na ten sezon został osiągnięty. Prawda jest taka, że od początku nie byli gotowi na walkę o tytuł w tym roku i kontynuują realizację swojego planu bez względu na okoliczności. Do tej pory im to pomagało to dlaczego mieliby teraz zmieniać strategię. Z jednej strony może się to wydawać dziwne, raczej każdy inny zespół na ich miejscu próbowałby powalczyć już teraz o tytuł. Ale czy to dałoby jakiś efekt? Czy warto ryzykować poświęcenie przygotowań na przyszły sezon kosztem obecnego, gdzie strata do czołówki jest na tyle duża, że szanse na dogonienie są niewielkie, a miejsce w pierwszej 4 kierowców oraz 3 w klas. konstruktorów jest bardzo realne bez większego zaangażowania? Mario Theissen dał się już poznać jako bardzo rozsądny i twardo stąpający po ziemi szef i raczej nie ma się co spodziewać cudów. Od dawna już mówili, że o tytuł najwcześniej powalczą w 2009 roku i tego należy się trzymać.
Może niech Robert zostanie inżynierem wyścigowym sam dla siebie?
owca, 26.06.2008 12:34 | | |
a czy Robert ma wykształcenie inżynieryjne?
Z wypowiedzi Roberta można by wywnioskować, że we Francji pojechali z jakimiś beznadziejnymi częściami i był to kompletnie nieudany wyścig. Szczerze mówiąc nie bardzo to rozumiem: zarówno w kwalifikacjach, jak i w wyścigu jedyną niespodzianką był tak naprawdę Trulli przed Kubicą, a poza tym było podobnie jak w Hiszpanii czy Turcji - tylko o jedno miejsce niżej (strata do P3 tylko 2s). Wystarczy zresztą porównać najszybsze okrążenia z tych trzech GP: Francja - 4 czas i 0,542 straty, Turcja - 4 czas i 0,274 straty, Hiszpania - 4 czas i 0,436 straty. Popatrzcie zwłaszcza na Hiszpanię, gdzie sam Robert mówił, że był bardzo zadowolony z występu. Czy to nie jest jakaś paranoja, że w Hiszpanii podobny wynik był ok, a we Francji beznadziejny?
badz co badz Ron Dennis mial racje, bmw nie wytrzymalo tempa rozwoju Ferrari i McLarena
Tylko że BMW Sauber się tak rozwija od raptem 2 lat, a McLari właściwie od czasów Häkkinena... różnica zaledwie jakiejś tam dekady :P
@Maraz,
nie bierzesz chyba pod uwagę tego, że Robert mógł przed GP Francji liczyć, znając konfigurację toru, na wyższe miejsce, a skończyło sie walką z niestabilnym bolidem. Być może stąd niezadowolenie... W GP Hiszpanii wiedział, że z takim bolidem, jaki mają do dyspozycji, więcej niż P4 nie uciągnie, choćby się wspiął na palce. Być może stąd zadowolenie...
Maraz -> bo Kubica to zrzeda, tak juz poprostu jest - nawet jak z Euskadi rzadzili w WsbR to on i tak narzekal ze slabo mu sie jechalo, albo samochod nie taki - on poprostu taki jest ;)
Nie twierdzę oczywiście, że we Francji było cudownie - po prostu moim zdaniem reakcje BMW na występ we Francji są trochę przesadzone, a to prowadzi od razu do podobnych reakcji wśród fanów. Nick ma się czym martwić, ale reszta jest według mnie w miarę ok :)
obiecanki cacanki....
Maraz -> kłopot w tym, że we Francji, po karach nałożonych na McLarena, Kubica powinien bez trudu stanąć na podium, tymczasem nie był nawet w stanie walczyć o to miejsce, ba nie mógł nawet walczyć o P4. To był wyraźnie trudny weekend dla BMW. Oby okazał się tylko pojedynczym wypadkiem przy pracy.
Fan1, 26.06.2008 16:06 | | |
Kubica zrzęda? Więc jednak 100% Polak :)
A tak na marginesie - Willy Rampf od listopada nie będzie już dyrektorem technicznym BMW - tą rolę przejmie Walter Riedl.
Do listopada 2008 Rampf będzie się zajmował F1.08 a Riedl - pracami nad bolidem F1.09.
Od listopada, Riedl będzie dyrektorem technicznym, a Rampf - koordynatorem.
|