Kasa tam jest. Toru nie trzeba budować od nowa, a jedynie odpowiednio przebudować AHR. Wsparcie kibiców też jest.
Problem tkwi w woli Berniego i niesamowitej biurokracji (korumpokracji ;p), która już nie takie projekty obalała.
To by był idiotyzm. Bez GP w USA, ale za to GP w Meksyku. o_O
Debilizm, gdzie u tych brudasow GP organizowac, smiechu warte:)
A dlaczego idiotyzm? Ameryka Północna ma wyścig, Ameryka Południowa ma wyścig to czemu nie miałaby go mieć Ameryka Łacińska? Wielu byłych kierowców F1 z tamtego regionu pochodzi np. J.P. Montoya.
Oni już mieli swoje wyscigi i bylo bardzo dobrze. Kibicuje im z całego serca, ponieważ wyścig i tak by sie odbył w najlepszych godzinach (ok 19) w Polsce.
Zgadzam sie z Tobacco. AHR byl swietnym obiektem, ktorego jedynym mankamentem byly nierownosci (i trzesienia ziemi)... Nawet na poczatku lat 90tych wlasnie na tym torze odbywaly sie jedne z najlepszych GP sezonu. (1990 i 1991, o 1992 nie ma co mowic z wiadomych powodow) Szczerze powiedziawszy, tor ten powinien nawet zapewnic troche wyprzedzania dzieki fantastycznej prostej startowej.
pjcarp, nie rozumiem cie doprawdy. Co ci sie nie podobalo w wyscigach w Meksyku z lat 60tych badz tych z 80tych? :s
CamiloS- Ameryka Łacińska ma już swój wyścig :) Nie ma go Ameryka Środkowa. Ameryka Łacińska to tereny wszystkich państw w obu Amerykach, w których używa się języków romańskich: tj. hiszpańskiego, portugalskiego i francuskiego, czyli prawie cała Ameryka Południowa i Środkowa + Meksyk. Brazylia także należy do tzw. Ameryki Łacińskiej.
TWARZER- wiesz nie wiem jak bylo w latzch 60-80' nieogladalem historycznych wyscigow,w w roku 1980 sikalem do nocnika i nie mam pojecia jak wtedy wygladala jazda w Mexico City, ale ten kraj sie bardzo zmienil, moze i jest tam gdzie rozegrac GP ale wszystko jest skorumpowane dzis i nie wiem czy to jest dobry pomysl, jak im sie uda to powodzenia im zycze w co watpie. pozdrawiam
K, 11.08.2008 11:43 | | |
A ja się zastanawiam, czy wszyscy, którzy tak kategorycznie mówicie, że w Meksyku nic nie ma, wiecie cokolwiek o tym kraju, czy może wydaje Wam się, że wiecie, bo widzieliście kilka ujęć na NG. To jest duży kraj z rozwijającą się gospodarką.
A kto powiedział, że brak GP USA oznacza, że nie można zorganizować GP w Meksyku. Wolę GP Meksyku od kolejnego GP Dalekiego albo Bliskiego Wschodu.
"Meksykański działacz wyścigowy i zarazem wiceprezydent FIA – Jose Abed uważa, że szef F1 – Bernie Ecclestone otrzymał zielone światło na dodanie dwóch nowych wyścigów do kalendarza na rok 2010."
Chyba już są zaplanowane dwa nowe wyścigi na sezon 2010: GP Indii i GP Korei Południowej.
|