Po zajęciu drugiego miejsca na Hungaroringu i siódmego w Walencji kierowca Toyoty – Timo Glock liczy na zdobycie kilku punktów również w nadchodzącym wyścigu w Belgii, tym bardziej że japoński zespół chce umocnić się na czwartej pozycji w klasyfikacji konstruktorów.

Mówiąc o zbliżającym się wyścigu na torze Spa-Francorchamps, Glock stwierdził: „Spa to jeden z moich ulubionych torów i wprost nie mogę się doczekać momentu, kiedy po raz pierwszy będę ścigał się tutaj samochodem Formuły 1”.

„Jazda tutaj w serii GP2 była fantastycznym doświadczeniem, zatem oczekuję, że w TF108 będzie jeszcze lepiej. Wybieram się do Belgii ze znaczącymi oczekiwaniami, jako że nasze osiągnięcia w kilku ostatnich wyścigach były bardzo imponujące i udowodniliśmy, ze stać nas na podjęcie walki w czołówce”.

„Osobiście jestem bardzo zadowolony z tego, że udało mi się punktować w dwóch ostatnich eliminacjach, choć w obu przypadkach czułem się nie najlepiej i szczerze uważam, że poczyniliśmy spory postęp. Dla zespołu to bardzo dobrze, jeśli punktuje się regularnie i walczy o miejsca na podium. Liczymy, że w Spa ponownie będziemy konkurencyjni, lecz musimy także zorientować się, jak będą sprawowały sie bardziej twarde mieszanki opon Bridgestone. Spodziewam się jednak, że ponownie uda nam się ukończyć wyścig na punktowanych miejscach”.

Źródło: GPUpdate.net