F1 > GP Bahrajnu 2012 > Wypowiedzi przed GP

Red Bull

Sebastian Vettel: Ten tor jest bardzo wymagający dla kierowców, ponieważ zmieniająca się charakterystyka zakrętów oznacza, że ani na chwilę nie masz czasu na odpoczynek. Również przez to, że tor jest wybudowany na środku pustyni, musisz sobie poradzić z piaskiem. Nanosi go wiatr, więc może się nagle pojawić w nowych miejscach toru, tak więc nigdy nie jesteś pewny tego, czy nie będzie gdzieś ślisko. Dla zespołów zawsze wyzwaniem jest rozpoznanie poziomu przyczepności na wyścig. W piątkowych treningach, gdy tor jest brudny, zazwyczaj potrzebujesz innych ustawień niż w niedzielę. Z powodu natury toru, hamulce są tutaj bardzo obciążone.

Mark Webber: Nie byliśmy tutaj od dwóch lat, a ostatni raz kiedy ścigaliśmy się na tej konfiguracji był w 2009 roku. Nie byliśmy tu również na oponach Pirelli czy z DRS, więc będzie interesująco wypróbować te nowości. Wszystko zapowiada kolejne ekscytujące Grand Prix. Ważnym będzie szybkie zrozumienie opon, potrzebujesz tu również dużej prędkości maksymalnej i stabilności hamowania. To gorący wyścig, znacznie cieplejszy od tego w Australii czy Szanghaju, jeśli chodzi o temperatury to coś jak w Malezji. Dobrze by było zdobyć podium przed powrotem do Europy.

(Łukasz Godula)

McLaren

Jenson Button: Wygrałem tutaj wyścig w 2009 roku i wydaje mi się, że nasz bolid dość dobrze pasuje do charakterystyki tego toru. Pętla jest połączenie technicznych wolnych zakrętów i szybkich wiraży, zwłaszcza dwie sekcje za boksami, które dają dużo satysfakcji gdy się je dobrze przejedzie. Nasz bolid powinien się tu dobrze sprawować. Wydaje mi się, że oryginalny układ, bez rozszerzonej partii do wyścigów długodystansowych, jest lepszy do Formuły 1 i dobrze, że do niego wróciliśmy w tym roku. Sprawi to, że wejście w zakręty pięć, sześć i siedem będzie większym wyzwaniem, ponieważ odbędzie się na wyższych prędkościach. Miejmy nadzieję na kolejny dobry wynik, by zwiększyć nasze szanse w mistrzostwach.

Lewis Hamilton: W przeciwieństwie do Jensona, nie wygrałem w Bahrajnie, jednak miałem to kilka niezłych występów w przeszłości. Tor jest typowym nowoczesnym obiektem w F1, z wielkimi poboczami i dobrym układem zakrętów. Przed pierwszym, czwartym i czternastym zakrętem możesz naprawdę późno zahamować, a ten ostatni jest typowo technicznym wirażem. Zdecydowanie jest tu gdzie wyprzedzać. W pierwszym zakręcie mamy klasyczną możliwość odhamowania kogoś jak również jest szansa zmusić go do bronienia się po wewnętrznej, przez co będzie miał mniejszą prędkość na wyjściu z zakrętu, a to daje możliwość na wyprzedzenie w kolejnym, a nawet w czwartym na końcu prostej. Wydaje mi się, że jedziemy do Bahrajnu z bolidem, który jest dobrze zbalansowany w każdym wymiarze i liczę na kolejny dobry rezultat.

(Łukasz Godula)

Mercedes

Michael Schumacher: Doświadczenie takiego wyścigu jak w Chinach dało wszystkim w zespole dużo motywacji i na pewno damy z siebie wszystko, by powtórzyć takie osiągi w nadchodzących wyścigach. Sezon jak na razie pokazuje, że nigdy nie możesz być niczego pewnym i trzech różnych zwycięzców w trzech kolejnych zawodach pokazuje jak ciasna w tym roku jest stawka. Dlatego dobrze jest widzieć, że mamy coraz większe możliwości walki na czele stawki i zdecydowanie spróbujemy przenieść nasze świetne tempo z Chin do Bahrajnu.

Nico Rosberg: Mam naprawdę dobre wspomnienia z toru w Bahrajnie. Wygrałem tu w Formule 3 Macau-Bahrain Cup, GP2 i finiszowałem tu na siódmym miejscu w debiucie w F1 z najszybszym okrążeniem wyścigu. Bardzo lubię ten tor. Wymaga nieco niższego docisku z wieloma mocnymi hamowaniami i również kilkoma szybkimi zakrętami. Układ toru zdecydowanie pasuje do naszego bolidu, jednak ponowne zmuszenie opon do dobrej pracy i znalezienie odpowiednich ustawień będzie dla nas dużym wyzwaniem, ponieważ temperatury będą tu znacznie wyższe od tych w Chinach.

(Łukasz Godula)

Sauber

Kamui Kobayashi: Sakhir to jeden z moich ulubionych torów, a jego układ jest naprawdę dobry. Lubię także wysokie temperatury panujące w Bahrajnie. Czuję się jak w lecie. W ubiegłym roku nie mieliśmy tam wyścigu, więc musimy domyślać się jakie warunki mogą tam na nas czekać. Prawdopodobnie na początku asfalt będzie bardzo śliski. Będziemy jeździć po krótszej wersji obiektu, na której jeszcze nigdy nie ścigałem się bolidem Formuły 1, jednakże pokonałem wiele okrążeń podczas testów z Toyotą i gdy rywalizowałem w GP2, więc obiekt ten jest mi znany bardzo dobrze. Musimy być oczywiście dobrze przygotowani, aby mieć pewność, że wszystko ułoży się po naszej myśli.

Sergio Perez: Jak dotąd nigdy nie ścigałem się w Bahrajnie za kierownicą bolidu F1, ale z Sakhir wiążę miłe wspomnienia, ponieważ wygrałem tam wyścig GP2 w 2008 roku. Na tę chwilę był to mój pierwszy i ostatni występ na tym obiekcie. To typowy tor stop-and-go i wydaje mi się, że degradacja tylnych opon będzie tam stała na bardzo wysokim poziomie. Ogólnie czuję, że nasz samochód jest dobry od strony aerodynamicznej i musimy zapewnić, aby pod tym względem nic nie zmieniło się przed nadchodzącym weekendem.

(Nataniel Piórkowski)

Caterham

Heikki Kovalainen: Bahrajn to kolejny obiekt na liście współczesnych torów. Tak naprawdę nie znajdują się na nim żadne naprawdę wymagające zakręty, a przez całe okrążenie możesz cisnąć do maksimum, zwłaszcza na krawężnikach, które tutaj są niezwykle łagodne dla samochodu. W miarę pokrywania toru większą ilością gumy, drastycznie wzrasta przyczepność asfaltu, więc w ten weekend będziemy oglądać częste poprawy czasów, a to z kolei wymaga pojechania idealnych kwalifikacji. W Bahrajnie najbardziej skoncentrujemy się na dohamowaniach. Wysokie temperatury i charakterystyka toru wymuszają na nas poświęcenie piątkowych treningów na pracę nad chłodzeniem układu hamulcowego, aby jak najlepiej przygotować się do kwalifikacji i wyścigu.

Witalij Pietrow: To właśnie w Bahrajnie zadebiutowałem w 2010 roku w Formule 1, więc ten obiekt wiele dla mnie znaczy. Kiedy tylko się tam ścigałem otrzymywałem ogromne wsparcie i jestem pewien, że w tym roku będzie tak samo. Z punktu widzenia kierowcy udajemy się na bardzo techniczny tor, gdzie potrzeba naprawdę dobrego balansu i upewnienia się, że przejedziesz idealnie każdy zakręt, aby złożyć najlepsze czasy okrążeń. Szczególnie duże znaczenie ma ostatni sektor, ponieważ można tam zyskać lub stracić olbrzymią ilość czasu. Piasek jest taki sam dla wszystkich, ale ciekawie będzie zobaczyć wyjazdu kierowców podczas Q1. Po każdym okrążeniu tor staje się bardziej nagumowany a to oznacza, że potrzebujesz bardzo śmiałej strategii, aby dać sobie szanse na możliwe jak najlepsze kółko.

(Nataniel Piórkowski)

HRT

Pedro de la Rosa: Tor w Bahrajnie jest trudnym obiektem, ponieważ składają się na niego ostre dohamowania, stąd bardzo łatwo jest je przestrzelić. Musimy popracować nad trzema obszarami: hamowaniem, przyczepnością i osiąganiem dobrych prędkości maksymalnych. Lubię ten obiekt, ponieważ to tam zadebiutowałem za kierownicą McLarena, więc stąd te dobre wspomnienia. Ponadto udało mi się tam osiągnąć moje pierwsze najszybsze okrążenie wyścigu. W Bahrajnie chcemy kontynuować progres, który był już wyraźnie zauważalny w Chinach, gdzie postawiliśmy duży krok naprzód. Teraz musimy utrzymać naszą niezawodność, ale biorąc pod uwagę cieplejszy klimat Bahrajnu musimy próbować i w końcu zaliczyć taką samą poprawę jak w Szanghaju.

Narain Karthikeyan: Nie znam toru w Bahrajnie, więc będę musiał wykazać szczególne skupienie i spędzić jak najwięcej czasu za kierownicą samochodu. Mamy pomysły dotyczące tego jak powinny wyglądać ustawienia, więc zobaczymy czy wszystko się sprawdzi. Na Sakhir będziemy testować kilka nowych części i mamy nadzieję, że pomogą nam one kontynuować nasz rozwój. Wiem, że tym torze panują bardzo wysokie temperatury, a my nie radziliśmy sobie zbyt dobrze w takim klimacie ze względu na system chłodzenia w naszym samochodzie, więc będziemy musieli ciężko popracować nad tym obszarem. Po dobrym występie w Malezji będziemy chcieli ponownie zmniejszyć nasza stratę do zespołów przed nami.

(Nataniel Piórkowski)

Więcej wkrótce...