Lewis pokazał że ma jaja. Trochę szkoda, że 80% wyprzedzonych odpadło z wyścigu, w tym 40% z jego winy
A wyprzedzanie Schumachera na Hamiltonie? :) 1 kółko nie wchodzi w rachubę?
Kamui tylko raz? Oj slabiutko
@Lukas
1 kolko sie nie liczy
Według mnie to Pastor wjechał w Hamiltona, a nie odwrotnie. To tak, jak z Turcją 2010.
Niby Vettel był z przodu, ale to on wjechał w Marka Webbera.
Ciekawe jakiej ilosci poprzednich wyscigow w Monaco rowna sie liczba wyprzedzen tylko z tego jednego wyscigu. :)
@Sar trek nie,, to nie była sytuacja jak z Turcji. Niestety tutaj Lewis przeszarżował
@mizoo Myślę, że było więcej niż zwykle ale znowu bez przesady, nie z kilku wyścigów
Liczę na to, że Mark Webber wygra jakiś wyścig, ale w tym sezonie będzie o to ciężej niż rok temu... Po sześciu GP to on ma najwięcej naliczonych manewrów wyprzedzania i jeśli dalej na każdym starcie będzie tracił jedną lub kilka pozycji, to ja nie wiem :-( W GP Monako wiadomo co się działo w pierwszym pit stopie i trochę to popsuło wyścig, ale ze startem coś trzeba jednak popracować, bo będzie liderem tylko na liście wyprzedzających.
@ Sar trek zgadzam się z Tobą kolego. Nie wiem czy sytuacja z Turcji 2010 i Monaco 2011 jest w zupełności analogiczna, ale również uważam, że wtedy zawinił Vettel. Paluszek wjechał Webberowi między przednie a tylne koło, mimo, że Australijczyk nie wykonał najmniejszego ruchu w stronę bolidu Niemca....po prostu młodzieniaszkowi zadrżała ręka :)
@ vivon zachęcam do obejrzenia powtórek na YT i przekonania się czy Wenezuelczyk miał prawo zjeżdżać do wewnętrznej, gdy Hamilton był w tak zaawansowanej fazie wyprzedzania. Na moje atak Anglika był odważny, ale jak najbardziej fair.
Jeżeli chodzi o wypadek z Turcji 2010 to wtedy była to ewidentna wina Vettela natomiast w Monako 2011 odnosząć się do kolizji Maldonado i Hamiltona to wina leży po stronie Hamiltona
|