Sebastian Vettel (P1): Jestem całkiem zadowolony. Wczoraj nie byłem usatysfakcjonowany moją własną formą i tempem bolidu, przez co nie czułem się komfortowo. Dzisiaj było już znacznie lepiej i wieczorem, kiedy zaszło słońce, o wiele lepiej czułem samochód. Wszystko szło po mojej myśli i pomogło nam to. McLaren przez cały weekend sprawiał konkurencyjne wrażenie, ale przeszło mi przez myśl, że jeśli wszystko zrobię jak należy, w Q3 możemy mieć szansę na pole position i tak też się stało. Jestem bardzo zadowolony z tego rezultatu, a wyrównanie rekordu Nigela Mansella jest czymś wyjątkowym. Ten fantastyczny sezon jeszcze się nie skończył i z niecierpliwością czekam na jutrzejszy wyścig.

Mark Webber (P4): Jestem rozczarowany moim ostatnim przejazdem, był on odrobinę niespójny. Nasza radiowa komunikacja podczas okrążenia wyjazdowego była bardziej nasilona, niż zwykle, ze względu na kilka spraw, którymi musieliśmy się zająć i to nieco wpłynęło na moje przygotowanie się do pomiarowego okrążenia. Czuję niedosyt, jako że rezultat mógł być lepszy. Czasami, patrząc na okrążenie Seba, można dojść do wniosku, że tak się po prostu nie da pojechać. Bez wątpienia dzisiaj również przejechał porządne okrążenie, ale ja czuję, że nie dałem z siebie wszystkiego, kiedy miało to największe znaczenie. Pierwszy sektor po starcie wyścigu będzie interesujący. Myślę, że na tym torze dość ciężko będzie wyprzedzać, zatem zmiany pozycji będą najprawdopodobniej sprowadzały się do stref DRS oraz postojów w boksach.

Christian Horner, szef zespołu: Sebastian przejechał niewiarygodne okrążenie i zdobył pole position w naprawdę emocjonującej sesji kwalifikacyjnej. Wyrównanie należącego do Nigela Mansella rekordu czternastu pierwszych pól startowych w pojedynczym sezonie to nadzwyczajne osiągnięcie. Zbiegiem okoliczności, rekord z 1992 roku został ustanowiony w bolidzie zaprojektowanym przez Adriana Neweya i napędzanym silnikiem Renault. W tak wyrównanej sesji kwalifikacyjnej wszystko zależało od finałowego przejazdu. Mark, który zajął czwarte miejsce, stracił tylko dwie dziesiąte sekundy do pierwszego rzędu – pokazuje to, jak ciasno było podczas tego weekendu. Jestem pewien, że przed nami naprawdę ekscytujący wyścig.


Lewis Hamilton (P2): Miło byłoby zdobyć pole position, jednak Red Bull jak zawsze był bardzo szybki w Q3! Mimo to mamy bolid, który spisuje się wyjątkowo dobrze na niektórych torach, a tutaj zawsze byliśmy mocni. Konkurencyjność, którą prezentujemy przez cały weekend jest bardzo zachęcająca, jesteśmy w pierwszym rzędzie, wiec możemy mieć dobry wyścig. Dodatkowo po raz pierwszy od dość dawna moje tempo na długim przejeździe było dość dobre, myślę że mieliśmy więcej paliwa niż inne zespoły. Mam dobre przeczucia co do jutra. Mam nadzieję, że będę miał dobry start i dobrze wejdę w pierwszy zakręt. Jednak jeśli tak się nie stanie to będę trzymał się Sebastiana tak blisko jak to możliwe. Dam z siebie wszystko, by nie uciekł na ponad sekundę i postaram się wyprzedzić go w którejś ze stref DRS. W zeszłym roku startowałem z drugiej pozycji jednak zahamowałem za wcześnie w pierwszym zakręcie i przepuściłem Sebastiana. Właśnie mu powiedziałem, że w tym roku tak się już nie stanie...

Jenson Button (P3): Nie byłem w stanie znaleźć pasującego mi balansu w czasie tego weekendu. Bolid mocno zmienił się w kwalifikacjach. W treningu miałem problem z tyłem bolidu, jednak w kwalifikacjach nagle tył miał świetną przyczepność i miałem ogromną podsterowność, więc zupełnie inaczej się nim jeździło. Oczywiście w czasówce jest tylko kilka rzeczy, które możesz zrobić, by temu zaradzić, także użyliśmy czego mogliśmy, by bolid dało się prowadzić i jechało się potem znacznie lepiej. To nie jest zła pozycja, miejmy nadzieję, że przeskoczymy jutro Red Bulla.

Martin Whitmarsh, szef zespołu: Może to brzmieć nieco zachłannie ale jesteśmy nieco rozczarowani dzisiejszymi pozycjami, jednak prawda jest taka, że zdobyliśmy druga i trzecią lokatę. Jest to dość dobry rezultat, z którego możemy walczyć o zwycięstwo, jednak nie ukrywam, że liczyliśmy dzisiaj na pole position. Lewis i Jenson wykonali dobrą robotę i ogólnie świetnie spisują się w wyścigach, więc uważam, że będziemy mieli jutro dobre zawody. Nasze tempo na długim przejeździe było imponujące i wydaje mi się, że jesteśmy w dobrej formie na obu mieszankach. Ludzie mówią, że w Abu Zabi trudno się wyprzedza i tak rzeczywiście jest. Jednak mamy dwie strefy DRS i oczywiście mamy jeszcze dojazd do pierwszego zakrętu. Poza tym musimy mieć odpowiednią strategię i powiedzmy, że chcemy jutro wywierać mocną presję!


Fernando Alonso (P5): Jesteśmy mniej więcej w miejscu, którego się spodziewaliśmy. McLaren i Red Bull są silniejsi od nas w sobotę, jednak w niedzielę zazwyczaj jest inaczej i różnice pomiędzy nami są znacznie mniejsze. Wiemy, że możemy walczyć o podium, jednak by tak się stało wszystko musi pójść perfekcyjnie. W Q3 zastanawiałem się nad jednym przejazdem, jednak nie wszystko poszło jak trzeba i zdecydowaliśmy się walczyć do końca. Wydaje mi się, że świeże opony nie będą miały jutro większego znaczenia, ponieważ zużycie nie jest zbyt duże. Możliwe, że najlepszy czas można było osiągnąć na drugim lub trzecim mierzonym okrążeniu, jednak musieliśmy myśleć też o wyścigu, bo wtedy startowalibyśmy na oponach bardziej zużytych niż nasi rywale. Będę ruszał z czystej strony toru i mam nadzieję, że uda mi się to wykorzystać. Moje przednie skrzydło pracuje dobrze przez cały weekend, jednak zespół zdecydował się zmienić je u Felipe. Jest to jednak pozytywne, gdyż będziemy mieli jeszcze lepsze danie do porównania. Interesujące będzie zachowanie opon zarówno na starcie, jak i pod koniec wyścigu, kiedy temperatury spadną.

Felipe Massa (P6): Szczerze mówiąc liczyłem na więcej. Miałem problemy z odpowiednim wykorzystaniem opon na pierwszym okrążeniu. Może byłoby lepiej, gdyby zdecydował się na dłuższy przejazd. Tak jak się spodziewaliśmy, dziś McLaren i Rud Bull byli szybsi od nas. Ostatecznie, jesteśmy na pozycjach, których możemy się spodziewać w końcówce sezonu. Używanie starego przedniego skrzydła kosztowało mnie trochę czasu, gdyż nowe zapewnia lepszą stabilność podczas hamowania. Myślę, że nie udałoby się nam zdobyć pozycji w dwóch pierwszych rzędach. Jutro zobaczymy, co uda nam się zrobić. Dwie strefy DRS wspomogą wyprzedzanie.

Stefano Domenicali, szef zespołu: Wiemy, jakie mamy szanse w kwalifikacjach i byśmy mogli wskoczyć do dwóch pierwszych rzędów, musiałoby się wydarzyć coś niezwykłego. Tak było w Indiach, jednak nie tutaj, więc nasze pozycje łatwo zrozumieć. Chcę zaznaczyć, że nie jesteśmy zadowoleni z rezultatu, jednak nie chcemy okłamywać naszych fanów mówiąc, iż możemy walczyć o zwycięstwo. Jutro mamy szansę na walkę o podium. Nie będzie łatwo, jednak nie jest to niemożliwe. Na tym torze nie łatwo się wyprzedza, więc ciekawie będzie zobaczyć jak spiszą się dwie strefy DRS. Strategia, praca wykonana przez kierowców i zespół, a także niezawodność oraz zachowanie opon będą kluczowe.


Nico Rosberg (P7): Nie udało nam się wyciągnąć wszystkiego z dzisiejszej sesji kwalifikacyjnej. W ciągu czasówki spadała temperatura toru, więc coraz trudniej było rozgrzać opony. W moim drugim przejeździe w Q3 trafiłem na korek, przez który nie mogłem odpowiednio rozgrzać opon, co odbiło się na czasie okrążenia. Gdyby nie to, myślę, że mógłbym być trochę wyżej. Mimo wszystko, będę ruszał z dobrej strony toru i wyścig powinien być interesujący.

Michael Schumacher (P8): To były dość ciasne kwalifikacje. Zdecydowałem się nie dokańczać mojego okrążenia w Q1 by zaoszczędzić opony, a świeży zestaw w Q3 jest dobrą sytuacją. Ogólnie była to normalna sesja, z której chyba nie mogliśmy wycisnąć nic więcej. Spodziewam się bezproblemowego wyścigu, w którym będziemy starali się wykorzystać wszystkie nadarzające się okazje. Opony nie powinny odebrać tu zbyt dużej roli. Fakt, że temperatura będzie spadać podczas wyścigu może nam pomóc, gdyż mamy problemy z temperaturą opon.

Ross Brawn, szef zespołu: To były dość proste kwalifikacje, podczas których zarówno zespół jak i kierowcy wykonali dobrą pracę. Samochód Michaela był trochę wolniejszy na prostej w porównaniu do Nico, co wpłynęło na jego pozycję, więc musimy przyjrzeć się danym i zrozumieć, dlaczego tak się stało. Ogólnie jesteśmy w dobrej formie i nie możemy doczekać się wyścigu.


Adrian Sutil (P9): Jestem zadowolony z uzyskanego dzisiaj dziewiątego miejsca – była to dla mnie pozytywna sesja kwalifikacyjna. W Q3 zwlekaliśmy z wyjazdem na tor nieco dłużej, niż planowaliśmy, ponieważ chcieliśmy poczekać na krok Mercedesa. W końcówce zdecydowali się wyjechać, tak więc ja również to zrobiłem i przejechałem mierzone okrążenie. Byłem jednak odrobinę ograniczany faktem, że nie mogłem całkowicie dogrzać opon, tak więc być może istniała szansa na lepszy rezultat. Uważam jednak, że nie mamy powodów do narzekań, ponieważ dziewiąte miejsce jest sprawiedliwym odzwierciedleniem naszego aktualnego tempa.

Paul di Resta (P10): Doprowadzenie obydwu bolidów do pierwszej dziesiątki było naszym dzisiejszym celem i udało nam się go osiągnąć. Rano wykonaliśmy niezłe postępy, doszlifowując ustawienia i w kwalifikacjach byłem zadowolony z bolidu. Q1 oraz Q2 przebiegły dla nas pomyślnie i wykonaliśmy zakładany plan dostania się do czołowej dziesiątki. Nasze podejście do Q3 było nastawione przede wszystkim na zapewnienie nam jak najlepszej strategii. Podczas jutrzejszego wyścigu bez wątpienia będziemy walczyli o punkty, bowiem skupiamy się głównie na obronie szóstego miejsca w klasyfikacji konstruktorów. Naprawdę niecierpliwie czekam na wyścig, ponieważ to miejsce nocą wygląda spektakularnie. Przyjemnie jest jeździć o zmierzchu, kiedy robi się nieco chłodniej.

Vijay Mallya, szef zespołu: Jestem bardzo zadowolony z naszego dzisiejszego występu – dzięki obydwu bolidom Sahara Force India startującym z piątego rzędu, mamy niezłe szanse przed jutrzejszym dniem. Będzie to interesujący wyścig, gdyż mieliśmy okazję przekonać się, że degradacja opon nie jest tutaj zbyt poważna, wobec czego będziemy musieli mocno się zastanowić nad tym, jaką zastosujemy strategię. Na dwa wyścigi przed końcem sezonu nie lekceważymy znaczenia każdego punktu, który pomoże nam umocnić się na szóstym miejscu w klasyfikacji konstruktorów. Wierzę, że jesteśmy wystarczająco szybcy, by tę lokatę utrzymać, aczkolwiek, jak powtarzałem już wcześniej, nigdy nie możemy być niczego pewni, dopóki nie stanie się to faktem.


Sergio Perez (P11): Jestem bardzo zadowolony z jedenastej pozycji uzyskanej w kwalifikacjach. Każdy w naszym zespole należycie się spisał. Moje najszybsze okrążenie w Q2 przejechałem na miękkich oponach, których wcześniej używałem w Q1. Oczywiście miałem nadzieję na poprawę mojego rezultatu, kiedy wyjechałem na świeżych oponach, ale zmuszenie ich do właściwej pracy okazało się dla mnie niemożliwe. Znajdujemy się w niełatwej sytuacji, jeśli chodzi o walkę o pozycję w klasyfikacji konstruktorów, ale mam nadzieję na pozytywny wyścig z agresywną strategią. Wszystko może się zdarzyć. Będzie to dla mnie pierwszy wyścig o zmierzchu, ale wczoraj i dzisiaj przekonałem się, że przyciemniane zrywki na wizjerach kasków całkiem nieźle się spisują.

Kamui Kobayashi (P16): Okrążenie w Q2, które ostatecznie okazało się moim najszybszym, przejechałem na zestawie miękkiej mieszanki, który był przeze mnie używany również w Q1. To okrążenie nie było idealne, ale pokładałem moje nadzieje w nieużywanym komplecie opon. Jednakże mieliśmy spore problemy z ich dogrzaniem i dlatego też nie mogłem poprawić mojego rezultatu. Różnica w przyczepności używanego i nowego zestawu opon była naprawdę duża. Niemniej mam dobre przeczucia co do wyścigu w tym miejscu.

Peter Sauber, szef zespołu: Po pewnych problemach, których doświadczaliśmy w poprzednich sesjach kwalifikacyjnych, dziś byliśmy w stanie wykonać krok do przodu, co jest prawdziwym pozytywem. Sergio przejechał bardzo dobre okrążenie i niewiele zabrakło mu do zakwalifikowania się do Q3. Udało mu się utrzymać za sobą naszych najbliższych rywali – Toro Rosso, jak również obydwa bolidy Renault. Kamui nie miał tak dobrej sesji, jednak jestem pewny, że zaprezentujemy niezłe tempo podczas wyścigu, w którym decydujące znaczenie będzie miało odpowiednie zarządzanie oponami.


Witalij Pietrow (P12): Mieliśmy trudny początek weekendu, jako, że wczoraj dopadły nas problemy techniczne. Od tego momentu było ciężko, szczególnie, że tor nie bardzo pasuje do naszego bolidu. Szczerze mówiąc, dziś wycisnęliśmy absolutne maksimum z naszego samochodu. Nie mogliśmy spodziewać się żadnych cudów i jestem dość zadowolony z dwunastego miejsca na starcie, gdyż wiem, że zarówno ja jak i zespół zrobiliśmy wszystko, co można było. Jutrzejszy dzień będzie dla nas wyzwaniem, mówi się, iż zużycie opon będzie niższe niż na innych torach, jednak nie jestem, co do tego przekonany – myślę, że jak zwykle odegrają one znaczną rolę. Wyścig będzie długi i będziemy musieli wybrać odpowiednią taktykę aby wyciągnąć z tego weekendu coś pozytywnego.

Bruno Senna (P14): Jestem rozczarowany, ponieważ popełniłem błąd na moim ostatnim okrążeniu i straciłem trochę czasu. Zaryzykowaliśmy wyjeżdżając na tylko jedno mierzone kółko i niestety nie udało mi się wskoczyć na pozycję, na których chciałbym być – myślę, że 11 miejsce było w zasięgu. Przynajmniej opony nie są zbyt zużyte, więc powinno to pomóc w wyścigu. Miejmy nadzieję, że pozycja w kwalifikacjach nie wpłynie zbytnio na jutrzejszy wynik. Nie mogę się doczekać wyścigu, to ekscytujące miejsce i dam z siebie wszystko.


Sebastien Buemi (P13): Ogólnie jestem stosunkowo zadowolony z mojego występu, nawet jeśli to tylko trzynasta pozycja, z jedną dziesiątą sekundy straty do jedenastej lokaty. Pokazuje to, że była to dość trudna sesja kwalifikacyjna. Myślę jednak, że wykonałem przyzwoitą pracę, ale niestety ten tor nie odpowiada nam za bardzo, jako że jest znacznie wolniejszy od ostatnich trzech obiektów, na których mieliśmy okazję się ścigać. Jutrzejszy wyścig będzie długi i ciężki – wszystko może się w jego trakcie wydarzyć. Będę szukał sposobności na wykorzystanie każdej nadarzającej się okazji i powinienem być w stanie podjąć walkę z bolidami startującymi bezpośrednio przede mną.

Jaime Alguersuari (P15): Jestem zadowolony, że udało nam się poprawić bolid pomiędzy sesją treningową a kwalifikacjami i uważam, że dokonaliśmy słusznego wyboru pod względem dobrania odpowiedniego poziomu docisku na wyścig oraz ogólnie w kwestii ustawień. Na ogół w wyścigach jesteśmy bardziej konkurencyjni, niż w kwalifikacjach i sądzę, że jutro również tak będzie, nawet w większym stopniu niż w ostatnich wyścigach, jako że nie jest to dla nas najlepszy tor. Nie uważam jednak, że moja pozycja na starcie jest taka zła i jestem przekonany, że uda mi się przedostać na punktowane pozycje.

Giorgio Ascanelli, szef techniczny: Znajdujemy się na torze, na którym balans bolidu, który jest naszą mocną stroną, nie ma zbyt wielkiego znaczenia. Ważniejsza jest tutaj skuteczność hamulców i ogólna przyczepność bolidu, a w tych obszarach nie jesteśmy już tak dobrzy. Muszę jednak wyjaśnić, że nie ma to nic wspólnego z firmą Brembo, która wykonuje dla nas świetną pracę. Mieliśmy odrobinę problemów ze znalezieniem optymalnych ustawień, aczkolwiek biorąc pod uwagę naszą wczorajszą sytuację, mogę powiedzieć, że poczyniliśmy dzisiaj postępy. Tak więc nasze pozycje ogólnie nie są aż tak rozczarowujące. W tym przypadku możemy skorzystać z frazesu mówiącego, że w wyścigu powinniśmy lepiej sobie radzić, niż podczas kwalifikacji. Sergio znajduje się jedną dziesiątą sekundy przed nami, a Kobayashi jedną dziesiątą za nami, zatem jutro powinna rozegrać się interesująca i emocjonująca walka. Z korzyścią dla Pirelli, ale z niekorzyścią dla nas, kwestia opon wygląda stabilnie, nie spodziewam się więc żadnego nieoczekiwanego obrotu wydarzeń pod tym względem.


Heikki Kovalainen (P17): Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego występu. Zdecydowanie pokazaliśmy pełne osiągi samochodu i pobicie bariery 1:42 jest bardzo satysfakcjonujące. Przypieczętowałem najszybsze okrążenie i myślę, że zdajemy sobie sprawę z tego, że nasze obecne tempo daje nam szansę na mocny finisz wyścigu. Nie mogę się już doczekać Brazylii, gdzie wprowadzimy poprawioną wersję tylnego skrzydła, która powinna dać nam większe korzyści przy używaniu DRS przez całe okrążenie kwalifikacyjne, poprawić nasze tempo w sobotnie popołudnie. Ta poprawka w Brazylii byłaby doskonałym sposobem na zakończenie tegorocznych sesji kwalifikacyjnych.

Jarno Trulli (P18): Oczywiście była to dla mnie trudna sobota, przesiedziałem w garażu trzeci trening po tym, jak odkryliśmy problem ze skrzynią biegów, która nie mogła być naprawiona jeszcze podczas trwania sesji. Mimo wszystko zespół spisał się dobrze, rozwiązał problem bez nakładania na mnie żadnych kar, dając przy okazji szansę na występ kwalifikacji. Przejechanie okrążenia, które komfortowo dało mi pole przed chłopakami za mną, było w tych okolicznościach całkiem niezłe.

Thierry Salvi, lider wsparcia Renault Sport F1: Po najlepszym czasie Heikkiego widzieliśmy, że cała praca wyłożona przez noc dała nam osiągi, na które liczyliśmy. Wraz ze zmieniającą się temperaturą opracowaliśmy różne mapowania silników pasujące odpowiednio do otoczenia, jak również maksymalizujące osiągi na tego typu obiekt. Czasy osiągane przez naszych zawodników, szczególnie przez Jarno, który stracił trzeci trening, stawiają kwalifikacje w bardzo dobrym świetle z naszego punktu widzenia.


Timo Glock (P19): Bolid był dzisiaj nieco trudniejszy w prowadzeniu niż wczoraj. Rano mieliśmy problem z hamowaniem, po prostu nie miałem pewności by maksymalnie cisnąć. W zależności od zakrętu tył zachowywał się inaczej, utrudniając ocenę sytuacji. Jednak moje okrążenia kwalifikacyjne były dobre i jestem zadowolony, że jesteśmy przed HRT. Jestem pewny, że gdybyśmy mieli więcej pewności w bolidzie to mogliśmy cisnąć mocniej, więc musimy się temu przyjrzeć i zrozumieć dlaczego się to zmieniło.

Jerome d'Ambrosio (P21): Miałem dziś niezłe kwalifikacje. Nie przejechałem idealnego okrążenia, jednak nie było złe. Z niecierpliwością czekam na wyścig, ponieważ moje ustawienia są bardziej przygotowane na niedzielę, więc myślę, że będzie lepiej. To wyjątkowy tor z nietypową godziną rozgrywania kwalifikacji i wyścigu i punkty odniesienia zmieniają się wraz z zachodzącym słońcem. Mam nadzieję, że ukończymy zawody dwoma bolidami.

John Booth, szef zespołu: Dobry wynik zespołu w kwalifikacjach. Jerome robił postępy od rana i miło było zobaczyć jego najszybsze okrążenie na samym końcu sesji. Timo był mniej zadowolony z bolidu na pierwszym przejeździe i zmusiło go to do dość zachowawczego drugiego przejazdu. Patrząc na jego czas, myślę że możemy być zadowoleni z tego gdzie jesteśmy. Spędziliśmy dużo czasu analizując nasze osiągi w ostatnich wyścigach. W związku z tym podjęliśmy decyzję, by ustawić bolidy z myślą o wyścigu, tak więc z optymizmem patrzymy na jutrzejsze zawody i liczymy na podwójny finisz.


Daniel Ricciardo (P20): Jestem zadowolony z dzisiejszych osiągów, ponieważ byliśmy nieco niepewni siebie gdy rozpoczynały się kwalifikacje. Zawsze staram się myśleć pozytywnie i wierzy, ze możemy dać z siebie wszystko, jednak było nieco obaw o ustawienia gdyż treningi nie poszły tak dobrze jak powinny. Jednakże wszystko poukładaliśmy i bolid był dobry, myślę, że dobrze pojechałem i najlepsze kółko wykręciłem na ostatnim okrążeniu. Miałem naprawdę dobry pierwszy sektor, a w drugim straciłem nieco czasu z powodu Glocka, który musiał mnie przepuścić, więc być może skończyłbym przed nim bez tego incydentu. Aczkolwiek cisnąłem tak mocno jak mogłem i jestem bardzo zadowolony z dobrego rezultatu.

Vitantonio Liuzzi (P22): Szkoda takie rezultatu, ponieważ mieliśmy dobry weekend aż do kwalifikacji. Po moim drugim przejeździe mieliśmy problem ze złamaną częścią zawieszenie, przez co miałem dużą podsterowność na zakrętach w lewo, jednak starałem się kontynuować jazdę, by dokładnie zrozumieć problem. Bolid nie był szybki i miał bardzo słaby balans, dlatego jesteśmy tak daleko z tyłu. Szkoda, ponieważ jest to tor gdzie mogliśmy osiągnąć nasz najlepszy wynik w tym sezonie w kwalifikacjach. Jednakże ciągle możemy być jutro konkurencyjni jeśli to naprawimy.

Colin Kolles, szef zespołu: Rano mieliśmy bezproblemową sesję, która pozwoliła nam ukończyć program przed kwalifikacjami. Sama czasówka również rozpoczęła się dość dobrze, jednak Tonio miał problem z przednim zawieszeniem, co musi zostać zbadane, a pozbawiło go to szans na dobre okrążenie. Daniel był przed dwoma Virginami, jednak stracił kilka dziesiątych w drugim sektorze gdy utknął za Glockiem. Niemniej jednak, tempo obu kierowców na przestrzeni różnych sesji było dobre i nie ma praktycznie żadnej różnicy do naszych najbliższych rywali. Jutro jeśli wszyscy damy z siebie wszystko i pozostaniemy skupieni od początku do końca, to jestem pewien, że możemy uzyskać dobry rezultat, a to pozwoli nam ukończyć sezon z uśmiechem na twarzy.


Pastor Maldonado (P23): To będzie długi wyścig i musimy zastosować dobrą strategię by osiągnąć dobry rezultat startując z 23 lokaty. Oczywiście myśleliśmy o naszej strategii przez cały weekend, ponieważ wiedzieliśmy o karze dla mnie. Jeszcze nie zdecydowaliśmy w 100% i będziemy nad tym pracować dziś w nocy, by upewnić się, że będziemy mieli możliwie największe szanse. Dam z siebie wszystko i wiem, ze zespół również. Musimy być pewni siebie.

Rubens Barrichello (P24): Zespół starał się naprawić problem, który mieliśmy dziś rano. Niestety nie dali rady i nie mogłem wyjechać w kwalifikacjach. Mają moje pełne wsparcie i wiem, że damy rade uporać się z tym.

Mark Gillan, główny inżynier operacyjny: Był to oczywiście bardzo rozczarowujący dzień dla Rubensa, po tym jak miałem problem z silnikiem i nie pozwoliło mu to przejechać okrążenia w kwalifikacjach. Pastor wszedł do Q2, jednak otrzyma karę za użycie dziewiątego silnika. Obaj kierowcy wystartują przez to z tyłu stawki, jednakże mamy nadzieję na atak w wyścigu.