F1 20241  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13 Włochy Rosja Singapur Japonia USA Meksyk Brazylia Australia Arabia Saudyjska Abu Zabi Abu Zabi
  Logowanie (serwis)
Użytkownik:Hasło:
 
Rejestracja
 
  Sezon 2011
GP Australii
GP Malezji
GP Chin
GP Turcji
GP Hiszpanii
GP Monako
GP Kanady
GP Europy
GP Wielkiej Brytanii
GP Niemiec
GP Węgier
GP Belgii
GP Włoch
GP Singapuru
GP Japonii
GP Korei Południowej
GP Indii
GP Abu Zabi
GP Brazylii
Strona główna sezonu 2011
Klasyfikacje generalne 2011
Statystyki z sezonu 2011

  Wszystkie sezony
2024  2023  2022  2021  2020  2019  2018  2017  2016  2015  2014  2013  2012  2011  2010  2009  2008  2007  2006  2005  2004  2003  2002  2001  2000  1999  1998  1997  1996  1995  1994  1993  1992  1991  1990  1989  1988  1987  1986  1985  1984  1983  1982  1981  1980  1979  1978  1977  1976  1975  1974  1973  1972  1971  1970  1969  1968  1967  1966  1965  1964  1963  1962  1961  1960  1959  1958  1957  1956  1955  1954  1953  1952  1951  1950
Jaśniejszym kolorem oznaczone sezony, w których nie było GP
na torze Sepang.
Petronas Malaysian Grand Prix 201110 kwietnia
Sepang International Circuit
Długość toru: 5,543 km
Liczba okrążeń: 56
Pełny dystans: 310,408 km
Poprzednie rekordy na tej wersji toru:
Najszybsze okrążenie kwalifikacyjne:
1:32,582 - Q1, Fernando Alonso (Renault), 2005
Najszybsze okrążenie wyścigu:
1:34,223 - Juan Pablo Montoya (Williams), 2004
Największa średnia prędkość wyścigu:
205,397 km/h - Giancarlo Fisichella (Renault), 2006
<< pop. GP na tym torze  |  nast. GP na tym torze >><< pop. GP w kolejności  |  nast. GP w kolejności >>
  Wypowiedzi po czasówce  [  T-  |  T+  ]
Red Bull

Sebastian Vettel (P1): Aż do dzisiejszych kwalifikacji był to trudny weekend. Byłem zadowolony z samochodu, jednak nie umieliśmy wejść w rytm. Wczoraj nie wszystko poszło tak gładko, jak się spodziewaliśmy, jednak wiedzieliśmy, że w samochodzie drzemie potencjał i po prostu musieliśmy w to wierzyć. W kwalifikacjach wszystko poszło jak trzeba. Pod koniec było bardzo ciasno między nami i chłopakami z McLarena, więc jestem zadowolony z pierwszego pola. Ogromne podziękowania należą się ekipie, szczególnie chłopakom odpowiedzialnym za KERS, sporo pracowali od wyścigu w Australii. Gdybyśmy nie mieli dziś systemu to nie bylibyśmy tu gdzie jesteśmy. Ani ja, ani Mark, więc jest to ich zasługa. W garażu jest gorąco podczas tego wyścigu, powietrze jest dosyć wilgotne, więc przynajmniej dzisiaj dobrze się wyśpimy przed jutrzejszym dniem.

Mark Webber (P3): Wiedziałem, że będzie bardzo ciasno, wszyscy mieli podobne tempo po pierwszym okrążeniu w Q3. Dla nas była to całkiem prosta sytuacja. Musieliśmy jechać tak szybko, jak to możliwe. Nie da się kontrolować różnic pomiędzy kierowcami i żeby zyskać kilka dziesiątych musisz dać z siebie wszystko. Pojechałem tutaj lepiej niż w Melbourne i nie mogę doczekać się jutra. Startuję z czystej strony toru, więc zapowiada się interesujący wyścig. Myślę, że z dużą liczbą pit stopów.

Christian Horner, szef zespołu: Popisaliśmy się dziś wspaniałymi osiągami. Pierwsze i trzecie pole startowe po zaciętej walce z McLarenem jest świetnym rozpoczęciem weekendu. Podczas ostatniego przejazdu, pod dużą presją, Sebastian ustanowił czas wystarczający do osiągnięcia pierwszej pozycji. Mark również się poprawił, a pierwsze i trzecie miejsce stawia nas w dobrym położeniu przed jutrzejszym wyścigiem.

(Paweł Zając)
 
McLaren

Lewis Hamilton (P2): To było niemal idealne okrążenie, straciłem jedynie 0,15 sekundy w zakręcie 14, więc jesteśmy znacznie bliżej przodu niż myśleliśmy, co jest dla nas pozytywne. Jestem naprawdę zadowolony z pierwszego rzędu. Miejmy nadzieję, że będę miał lepszy start od tego z Melbourne, tak byśmy mogli więcej walczyć i bym miał szansę na rywalizację z Sebastianem w pierwszym zakręcie i przez pierwsze kilka okrążeń. Wygląda na to, że jutro zobaczymy strategię trzech postojów. Było sucho przez ostatnie dwa dni, więc mam nadzieję, że i jutro będzie sucho. Bycie w pierwszym rzędzie zdecydowanie pomaga gdy pada i daje nam również więcej szans na krok w przód. Nie mam wątpliwości, że możemy wyprzedzić Red Bulla w walce rozwojowej, pytanie tylko kiedy. Musimy naciskać by przywozić nowe części na wyścigi. Potrafimy wyciskać z bolidu maksimum.

Jenson Button (P4): Chciałbym by Q2 było Q3, jednak tak nie jest! Miałem więcej nadsterowności w Q3, jednak jest to ścieżka ustawień, którą wybrałem. Balans był dość dobry, jednak nieco za mocno zużyłem opony w ostatnim sektorze i to spowodowało, że jestem czwarty. Wygląda na to, że jutro czeka nas dużo zabawy, jesteśmy o wiele bliżej Red Bulli, niż wielu ludzi oczekiwało i jest różnica do chłopaków za nami, tak więc miejmy nadzieję, że jutro będziemy walczyli w czwórkę. Nasze starty nie były zbyt dobre w Melbourne. Mam nadzieję, że będą lepsze w tym wyścigu, mamy dobry KERS, więc pomoże nam to zaatakować w pierwszym zakręcie. Czekam z niecierpliwością na wyścig – pogoda była łaskawa w ostatnich dwóch dniach. Jeśli jutro będzie sucho, to naprawdę możemy powalczyć z Red Bullami.

Martin Whitmarsh, szef zespołu: Obaj nasi kierowcy pojechali naprawdę dobrze tego popołudnia. Lewis przegapił pole position zaledwie o jedną dziesiątą sekundy, a Jenson zakwalifikował się niesamowicie blisko na czwartej pozycji. Zdecydowanie jesteśmy zadowoleni z naszego tempa, jednak to nie magia. W Formule Jeden chodzi głównie o ciężką pracę i chcę podziękować wszystkim w Woking za tak ciężką pracę, by osiągnąć taką poprawę osiągów, jaką widzieliśmy dzisiaj. Myślimy, że nasze tempo wyścigowe powinno być wystarczająco dobre, by poważnie powalczyć o zwycięstwo i jest to zdecydowanie nasz cel. Jednak będzie ciasno i nie mam co do tego wątpliwości. Od kiedy wyścig rozpoczyna się o 16 (czasu lokalnego), deszcz jest bardzo prawdopodobny, ponieważ o tej porze występowały tutaj ulewy już w poprzednich dniach. Jednakże w McLarenie mamy nadzieję, że nie będzie padało, ponieważ uważamy, że będziemy mieli dobre tempo w suchych warunkach.

(Łukasz Godula)
 
Ferrari

Fernando Alonso (P5): Nie byliśmy wystarczająco szybcy w Australii i nie jesteśmy też tu w Malezji, przynajmniej aby walczyć o pierwsze pole startowe. Z tego co widzieliśmy podczas tych dwóch wyścigów są dwa zespoły, które pracowały lepiej od nas przez zimę i zdecydowanie musimy zrobić krok naprzód w kwestii osiągów, to żadna tajemnica – musimy wykonać jakiś postęp, musimy być agresywni w naszym rozwoju, by odrobić stratę. W tym samym czasie jednak musimy pozostać spokojni i skoncentrowani, a w międzyczasie przywieźć jak najwięcej punktów, korzystając z każdej nadarzającej się okazji. Mistrzostwa są bardzo długie i w zeszłym roku zobaczyliśmy jak sytuacja może zmieniać się z wyścigu na wyścig. Czuję więc, że to piąte miejsce jest pozytywnym rezultatem, ponieważ tak dużo może się zdarzyć jutro, zwłaszcza, jeśli będzie padać. W nocy i tego poranka po trzecim treningu poprawiliśmy ustawienia samochodu i od razu czułem się lepiej w samochodzie niż wczoraj. Wystartuję z czystej strony toru, co na pewno nie jest złe. Ciężko jest przewidywać wyścig – wczoraj zobaczyliśmy wysoką degradację opon, możemy się więc spodziewać trzech bądź czterech postojów. W niedzielę w Melbourne nasze tempo było bliskie McLarena i byliśmy w stanie walczyć z Webberem, jednak w kwalifikacjach byliśmy bliżej McLarena, niż teraz.

Felipe Massa (P7): To na pewno nie były łatwe kwalifikacje, zwłaszcza patrząc na czasy, jakie była w stanie wykręcać pierwsza czwórka. Walczyliśmy z innymi, ale wydaje się oczywistym, że jutro podczas wyścigu skupimy się na defensywie. Z punktu widzenia strategii w przypadku suchego wyścigu możemy spodziewać się trzech lub czterech wizyt w alei serwisowej. Jeśli rzeczywiście ma zamiar padać, to wszystko może się zdarzyć i musimy się przygotować na każdą ewentualność. Dziś najlepszym rezultatem, na jaki mogliśmy liczyć, było piąte miejsce – nie byłem w stanie tego dokonać, częściowo dlatego, że nie przejechałem idealnego okrążenia, przynajmniej jednak będę startował z czystej strony toru. Wiemy, że brakuje nam docisku aerodynamicznego – pracujemy nad tym, jednak tylko gdy wykonamy jakiś progres będziemy w stanie walczyć o najwyższe lokaty.

Stefano Domenicali, szef zespołu: Wiemy, że w tym momencie nie jesteśmy w stanie walczyć o pierwsze pole startowe – dwa zespoły są w tym momencie od nas szybsze. Dlatego naszym celem było znalezienie się zaraz za nimi przed jutrzejszym startem i dokonaliśmy tego. Oczywiście, nie możemy być zadowoleni z sekundy straty do pierwszego czasu, ale w tym momencie musimy skupić się na defensywie, jeśli można tu użyć metafory z futbolu. Prognozy mówią o zmiennej pogodzie, co może namieszać w stawce. Ponadto będzie to ciężki wyścig zarówno dla samochodów, jak i kierowców. Jeśli wykonamy wszystko jak należy w kwestii strategii, niezawodności i pracy zespołu i kierowców, to możemy aspirować o mocny rezultat.

(Piotr Bogucki)
 
Mercedes

Nico Rosberg (P9): Zespół poczynił tutaj pewne pozytywne postępy i do Q2 mój balans utrzymywał się na przyzwoitym poziomie. Niestety w Q3 już tak nie było, co w połączeniu z problemami z tylnym skrzydłem sprawiło, że nie byliśmy w stanie wydobyć potencjału naszego bolidu. Jest to frustrujące. Samochód ma większe możliwości niż to, co mieliśmy okazję zaprezentować dotychczas w tym sezonie, ale nie jesteśmy do końca pewni dlaczego dzieje się tak, że obecnie nie możemy wydobyć tego potencjału. Teraz musimy przyjrzeć się dzisiejszym problemom i znaleźć dobry sposób na poprawę podczas jutrzejszego wyścigu.

Michael Schumacher (P11): Mieliśmy pewne problemy z aktywacją ruchomego tylnego skrzydła i niestety wpłynęło to na mój ostatni przejazd w Q2. Samochód nagle stał się trudny w prowadzeniu – wielka szkoda, jako że spisywał się naprawdę dobrze podczas wcześniejszych przejazdów. Tempo było znaczenie lepsze dzięki tylnemu skrzydłu i musieliśmy go używać. Wciąż jednak twierdzę, że dzięki znakomitej pracy naszych chłopaków wykonaliśmy krok do przodu. Teraz musimy skoncentrować się na jutrzejszym wyścigu, który rozpoczniemy z mocnym przekonaniem, że wszystko w jego trakcie może się zdarzyć.

Ross Brawn, szef zespołu: Była to dla nas trudna sesja kwalifikacyjna. Wciąż mamy duże problemy z regularnością osiągów naszego bolidu i nie dajemy Nico i Michaelowi dobrej szansy na zaprezentowanie ich możliwości. Są takie chwile, kiedy samochód funkcjonuje nienagannie i jego wysokie tempo jest oczywiste, jednakże zbyt często zdarza się, że nie wszystko działa właściwie. Nie jesteśmy tam, gdzie chcielibyśmy być, lecz będziemy kontynuować ciężką pracę mającą na celu doprowadzenie nas do bardziej konkurencyjnej formy. Jutro czeka nas wyścig pełen wyzwań, lecz warunki atmosferyczne i inne wydarzenia mogą otworzyć dla nas pewne możliwości.

(Michał Sulej)
 
Renault

Nick Heidfeld (P6): Jestem bardzo zadowolony, ponieważ wydaje mi się, że osiągnęliśmy maksimum, szczególnie jeśli spojrzymy na niewielką liczbę okrążeń przejechanych w piątek i fakt, że nie mieliśmy przez to zbyt wiele czasu na ustawienie samochodu. Podczas kwalifikacji udało mi się jechać coraz szybciej z każdym przejazdem. W Q1 poszło łatwo, jednak w Q2 przycisnąłem odrobinę ponad limit i straciłem trochę czasu. W Q3 udało się znaleźć złoty środek i pojechałem dobre okrążenie. Oczywiście byłem znacznie bardziej zadowolony z korku, jaki był tutaj niż tego w Australii.

Witalij Pietrow (P8): Wejście do czołowej dziesiątki jest dobrym rezultatem biorąc pod uwagę czas, jaki straciliśmy wczoraj. Ciężko pracowaliśmy nad poprawieniem ustawień w ostatnim treningu i ostatecznie jestem całkiem zadowolony z samochodu. W wyścigu wszystko może się zdarzyć, jednak oczywistym jest, że dbanie o opony będzie bardzo ważne, ponieważ degradacja jest tu bardzo wysoka. Będziemy musieli również obserwować pogodę, gdyż ryzyko wystąpienia opadów jest duże. Dla mnie to bez różnicy czy będzie mokro czy sucho.

(Paweł Zając)
 
Sauber

Kamui Kobayashi (P10): Jestem całkiem zadowolony z rezultatu dzisiejszych kwalifikacji. Oczywiście miałem nadzieję na poprawienie czasu okrążenia podczas mojego ostatniego przejazdu, szczególnie że tym razem miałem w zapasie komplet świeżych opon. Wydaje mi się jednak, że nie dało się więcej wycisnąć z samochodu. Nie mniej zespół wykonał świetną robotę podczas rozwiązywania wczorajszych problemów. W nocy znaleźliśmy kilka rzeczy. Podczas treningu nadal zmagaliśmy się z kłopotami, jednak wiedzieliśmy już, co robić. W zeszłym roku na tym torze po raz pierwszy w karierze dostałem się do Q3. Wyścig będzie bardzo interesujący szczególnie pod względem degradacji opon. Rzecz jasna moim celem są punkty.

Sergio Perez (P16): Jestem rozczarowany, ponieważ mieliśmy potencjał na Q3, wystarczyło dobrze przejechać ostatnie okrążenie. Podczas drugiego przejazdu w Q2 wpadłem w korek na okrążeniu wyjazdowym. Podczas mierzonego kółka pierwszy i drugi sektor był dobry, jednak w trzecim nie miałem przyczepności i samochód był bardzo podsterowny. Teraz mam nadzieję na dobry wyścig, w którym uda mi się zdobyć punkty. Rzecz jasna nie jest to łatwe z miejsca, z którego startuję. To będzie wymagający wyścig, jednak nie mogę doczekać się tego wyzwania.

James Key, szef techniczny: Podeszliśmy do Q3 z pewnymi zmianami w obu samochodach po wczorajszych problemach z balansem. Podczas dwóch pierwszych treningów nie umieliśmy zmusić miękkich opon do odpowiedniej pracy, jednak dziś było inaczej i obaj kierowcy byli zadowoleni z balansu na tych oponach. Zrobiliśmy jeden przejazd w Q1, który okazał się wystarczający. W Q2 Kamui miał komplet nowych i komplet używanych opon, a Sergio dysponował dwoma nowymi. Wielka szkoda, ponieważ okrążenie Sergio wyglądało na całkiem dobre, jednak stracił 3 dziesiąte w ostatnim sektorze. Na pewno mógł być bliżej czołowej dziesiątki, jednak wiemy, że jest dobrym kierowcą i pokazał już w ostatnim wyścigu, iż można walczyć w takiej sytuacji. Kamui przejechał fantastyczne okrążenie wchodząc do Q3. Później zdecydowaliśmy się na jeden przejazd, który zawsze jest ryzykowny. Nie oczekiwaliśmy, że awansujemy znacznie wyżej, jednak spodziewaliśmy się odrobinę lepszej pozycji. Na pewno nie możemy narzekać, ponieważ były to kolejne dobre kwalifikacje w wykonaniu Kamuiego.

(Paweł Zając)
 
Force India

Paul di Resta (P14): Zespół wykonał bardzo dobrą robotę i również myślę, że pojechałem dobre kółko! Jesteśmy lepsi niż oczekiwaliśmy i myślę, że zdecydowanie zmniejszyliśmy stratę. Jutro zapowiada się długi wyścig w zdradliwych warunkach atmosferycznych, jednak jestem teraz zdecydowanie bardziej podekscytowany naszym postępem i chcemy poprawić osiągi jeszcze bardziej w przyszłości.

Adrian Sutil (P17): Pierwsza sesja w kwalifikacjach nie była zła i dobrze mi się jechało. Jednakże nie poprawiliśmy się zbytnio w drugiej części, czym byłem nieco zaskoczony i mieliśmy problem ze zmianą biegów. Jednakże wiem, że zespół pracuje ciężko i stara się wyeliminować te problemy przed jutrzejszym wyścigiem.

Dominic Harlow, główny inżynier na torach: Naszym celem było zmaksymalizowanie osiągów w kwalifikacjach, używając miękkich opon tylko gdy było to potrzebne. Na szczęście żaden z naszych kierowców nie ucierpiał z powodu czerwonej flagi podczas Q1 i obaj przeszli do Q2. Tak jak pokazaliśmy w ostatnim wyścigu, możemy zdobyć kilka punktów z takich pozycji, biorąc pod uwagę to, jak ciasne jest stawka. Niestety Adrian miał problem ze zmianą biegów, co kosztowało go lepsze okrążenie w Q2. Liczymy na solidny wyścig i wykorzystanie szans na naszą korzyść, które mogą się pojawić w jutrzejszych warunkach. Biorąc pod uwagę rozwój w najbliższych wyścigach i stratę w Q3 kilku dziesiątych sekundy, będziemy pracowali tak mocno jak potrafimy, by poprawić nasze pozycje w przyszłości i regularnie kwalifikować się do Q3.

(Łukasz Godula)
 
Toro Rosso

Sebastien Buemi (P12): Jestem bardzo zadowolony z przebiegu dzisiejszej sesji kwalifikacyjnej, jako że po raz kolejny miałem dobre osiągi i poprawiałem się z okrążenia na okrążenie. Niestety miałem problem w Q1, kiedy to odpadła lewa osłona silnika, ale mechanicy szybko uporali się z założeniem nowej. Jestem zadowolony, ponieważ jestem w dwunastce, niewiele nam brakuje do Mercedesa i jesteśmy już blisko Q3. Tak więc musimy kontynuować pracę nad poprawą osiągów. Podsumowując, dzisiejszy wynik pokazuje, że jesteśmy na właściwej drodze. Wprowadziliśmy sporo zmian w aucie pomiędzy trzecim treningiem a kwalifikacjami i to było dobre posunięcie, szczególnie że te ustawienia powinny się sprawdzić również podczas wyścigu. Myślę, że czeka nas obfity deszcz podczas samego wyścigu, tak więc głównym wyzwaniem będzie ukończenie go.

Jaime Alguersuari (P13): Ukończenie kwalifikacji na P12 i P13 to dobry rezultat dla zespołu i jestem przekonany, że mamy potencjał, aby pojechać jutro dobry wyścig. Wyciągnęli niemal wszystko z ustawień. Sebastien wykonał dobrą robotę i był znowu minimalnie szybszy ode mnie. Czuję, że mamy dobry set-up niezależnie od tego czy będzie padać, czy nie i dla mnie osobiście nie ma znaczenia czy wyścig będzie mokry, czy suchy. Kluczem do sukcesu będzie utrzymanie w dobrym stanie tylnych opon i przejechanie na nich najwięcej okrążeń jak się da. Mam nadzieję, że zabierzemy do domu kilka cennych punktów.

Giorgio Ascanelli, szef techniczny: Jestem zadowolony z wyprzedzenia Force India i myślę, że Sebastien wykonał dziś po południu dobrą robotę oraz znalazł się dokładnie na tej pozycji, na której powinien się znaleźć, co oznacza, że może mieć jutro bardzo udany wyścig. Przed południem czułem, że nie znaleźliśmy najlepszych ustawień, ale udało nam się inaczej ustawić auto na kwalifikacje. Jeśli chodzi o Jaime, on również pojechał dziś dobrze. Podsumowując, nie wykonaliśmy najlepszej pracy podczas wolnych treningów, ale za to zrobiliśmy to w kwalifikacjach. Jeśli chodzi o incydent z pokrywą silnika w bolidzie Sebastiena, to na chwilę obecną nie mam pojęcia czy ta część nie była właściwie przymocowana, czy element uległ uszkodzeniu. Mimo wszystko nie było obawy o jakość mocowań, więc założyliśmy nową osłonę i wysłaliśmy go ponownie na tor.

(MDK)
 
Williams

Rubens Barrichello (P15): Nie wygląda na to, żebyśmy mieli wystarczające tempo na kwalifikacje. Byliśmy silniejsi w Melbourne, tak więc musimy przeanalizować, co się stało i zobaczymy, jak nam pójdzie w wyścigu. Wszystko było w porządku, moje okrążenie pomiarowe było dobre, właściwie to było prawdopodobnie moje najlepsze okrążenie tutaj w Malezji, ale to nie wystarczyło na pokonanie kiepskich osiągów naszego auta dzisiaj. Niezależnie od tego czy jutro będzie mokry, czy suchy start będziemy walczyć o punkty.

Pastor Maldonado (P18): To była dla nas trudna sesja kwalifikacyjna i zdecydowanie nie spodziewaliśmy się, że zakończymy rywalizację na Q1. Auto nie spisywało się tak dobrze, jak dziś rano. Ponadto utknąłem w korku i nie byłem w stanie pojechać czystego okrążenia. Mamy całe mnóstwo opon na jutro, a auto spisuje się podczas długich przejazdów dużo lepiej niż podczas kwalifikacji. Przy dobrej strategii wiele może się wydarzyć. Nie ma powodu, dla którego nie moglibyśmy zdobyć punktów.

Sam Michael, szef techniczny: To zdecydowanie nie była sesja kwalifikacyjna, o jakiej marzyliśmy, ale nie byliśmy dziś w stanie wyciągnąć więcej z FW33. Jutrzejszy wyścig będzie interesujący ze względu na prawdopodobieństwo deszczu oraz liczbę postojów, które trzeba będzie wykonać w przypadku suchego wyścigu. Naszym celem jest zdobycie punktów.

(MDK)
 
Lotus

Heikki Kovalainen (P19): To była świetna dla nas sesja i jestem bardzo zadowolony z naszych osiągów. Po wczorajszym dniu nie za bardzo wiedziałem czego się spodziewać w dzisiejszych sesjach, ale chłopaki wykonali świetną pracę i dali mi samochód zupełnie inny niż wczoraj. Kiedy tylko powróciłem na tor tego poranka, czułem że jest duża poprawa w każdym aspekcie i nie mieliśmy żadnych problemów z niezawodnością, mogłem więc naprawdę naciskać. Cieszyłem się całym dniem i czułem, że mogłem wyciągnąć maksimum z samochodu na każdym przejeździe. Wciąż jeszcze mamy co robić, uważam więc, że jutro będziemy mieć bardzo ciekawy wyścig, zwłaszcza jeśli spojrzy się na to, jak blisko byliśmy środka stawki, mając także na uwadze nasze tempo podczas wyścigu.

Jarno Trulli (P20): Dzisiejszy wynik jest oczywiście o wiele bardziej pozytywny dla całego zespołu. Nie mieliśmy żadnych problemów z samochodem w którejkolwiek z sesji i sądzę, że jesteśmy już blisko pokazania pełnego potencjału tego samochodu. Trzeci trening był bardzo pożyteczny i zebraliśmy także sporo danych podczas samych kwalifikacji, gdy staraliśmy się wyciągnąć jak najwięcej z samochodu. Plan na jutro to utrzymać formę i niezawodność, korzystać z szans gdy nadchodzą i ukończyć wyścig. To długi i gorący wyścig, podczas którego wszystko może się zdarzyć, jednak sądzę, że jesteśmy na to przygotowani, zobaczymy więc jak nam pójdzie.

Mike Gascoyne, szef techniczny: Bardzo, bardzo dobry dzień dla zespołu, jednak odchodzimy z lekkim rozczarowaniem, ponieważ czuliśmy, że mamy realną szansę na Q2. Nie mieliśmy żadnych problemów z samochodami przez cały dzień, co pozwoliło nam pokazać ich prawdziwe tempo, które widzieliśmy podczas zimowych testów, a ostatecznie byliśmy bardzo blisko przejścia do Q2. Kierowcy wykonali świetną pracę i cały zespół pracował bardzo ciężko, by odwrócić zły los z wczoraj i z Melbourne.

Ostatni przejazd Heikkiego nie był idealny – popełnił parę małych błędów i mogliśmy być nawet bliżej, jednak patrząc na pozytywy, nie możemy się już doczekać wyścigu. Zużycie opon będzie tu bardzo ważne – będzie to ciekawa niedziela dla całej stawki, a my mamy w końcu samochód, którym możemy rozpocząć walkę ze środkiem stawki.


(Piotr Bogucki)
 
Virgin

Timo Glock (P21): Po trzecim treningu można powiedzieć, że dzisiejszego poranka mieliśmy pewne problemy, ponieważ nie mogliśmy sprawić, by bolid spisywał się tak, jak wczoraj i nie dysponowaliśmy taką samą szybkością. Mój inżynier wyścigowy oraz inżynier od osiągów razem bardzo dobrze pracowali by znaleźć rozwiązanie, dzięki czemu odzyskaliśmy stracone tempo. Miałem trochę pecha, jadąc na drugim komplecie opon, jako że znalazłem się za Karthikeyanem. Gdyby nie to urwałbym kilka dziesiątych sekundy, ale dziś to nie zmieniłoby naszej pozycji. Zrobiliśmy co było w naszej mocy z tym pakietem i jak zawsze skoncentrujemy się na dojechaniu oboma samochodami do mety oraz wykorzystaniu każdej nadarzającej się okazji – jedną z nich oczywiście może być pogoda, ponieważ jest szansa na deszcz podczas wyścigu.

Jerome d'Ambrosio (P22): Jestem bardzo zadowolony z wykonanej dziś pracy. To zdecydowany krok naprzód i spisałem się o wiele lepiej, niż w Melbourne. Sporo też się nauczyłem. Cieszy mnie sposób pracy zespołu podczas tego weekendu i już czekam na jutrzejszy wyścig – powinien być bardzo interesujący, a pogoda i pit-stopy chyba odegrają wielką rolę. Ogólnie rzecz biorąc jestem całkiem zadowolony z przebiegu tej soboty. Robię postęp i to cieszy.

John Booth, szef zespołu: Do tej pory był to weekend zmiennego szczęścia, ale dziś możemy być zadowoleni, ponieważ wycisnęliśmy wszystko z naszego pakietu i bez problemów się zakwalifikowaliśmy – to krok naprzód od Melbourne. W rzeczywistości zmieścilibyśmy się również w 107% najlepszego czasu z Q3, więc tutaj w Malezji na pewno jesteśmy lepsi. Myślę, że jeśli jutro suche warunki będą dominować to czekają nas długie zawody, lecz na razie nie wiesz, co szykuje ci pogoda oraz opony. Dziś niedaleko stąd trochę padało, ale nie miało to wpływu na rywalizację na torze. Tak więc czekamy na jutro i chcemy doprowadzić oba bolidy do flagi w szachownicę.

(Grzegorz Filiks)
 
HRT

Vitantonio Liuzzi (P23): To świetnie dla nas wszystkich, że jesteśmy poniżej 107% najlepszego czasu. Udowodniliśmy, że w Australii problemem nie było tempo, ale ilość czasu spędzonego na torze, ponieważ mieliśmy pół dnia na testowanie, a inne zespoły trzy miesiące. Nie możesz tak po prostu nabić kilometrów. W ciągu najbliższych miesięcy musimy ciężko pracować, a podczas następnych wyścigów spróbować zmniejszyć stratę.

To dopiero pierwszy krok dla Hispania Racing, wykonaliśmy wspaniałą robotę i bardzo ulepszyliśmy samochód od czasu zmagań w Australii. Jestem dumny z tego wysiłku, zaprezentowanego począwszy od przywiezienia auta do Australii, a skończywszy na doprowadzeniu go do dobrego stanu tutaj na Sepang. Zarówno wczoraj, jak i dziś mieliśmy kilka drobnych problemów, lecz to normalne, gdy pracujesz tak krótko. Moim zdaniem ciągle stać nas na poprawę, przejechałem dobre okrążenie i mamy tego wynik: będziemy jutro na starcie.


Narain Karthikeyan (P24): Przebrnęliśmy przez kwalifikacje, co dziś było naszym celem. Bolid jest właściwie nowy, więc dobrze jest pokonać nim trochę więcej kilometrów – im więcej czasu spędzimy na torze, tym lepiej. Spłaszczyłem drugi komplet opon w zakręcie nr 1, przez co trudno było potem osiągnąć na nich dobry rezultat, ale wszyscy pracowali niesamowicie ciężko i cieszymy się tym, że będziemy w wyścigu.

Przedtem postrzegaliśmy Sepang jako ten tor, na którym najtrudniej będzie nam się zmieścić w 107% najlepszego czasu, więc dokonanie tego jest wielką satysfakcją. Teraz mam nadzieję ukończyć jutrzejsze zawody i znacznie zwiększyć ilość pokonanych przeze mnie okrążeń nowym samochodem. Prognozy przewidują deszcz w niedzielę, w związku z czym nigdy nie wiesz, co się wydarzy.


Colin Kolles, szef zespołu: Wykonaliśmy kolejny krok poprzez zakwalifikowanie się do wyścigu. To był nasz cel: zakwalifikować się oraz móc przejechać więcej okrążeń. Z każdym kilometrem bardziej poznajemy F111, a nasi kierowcy wyciągają z tego bolidu coraz więcej. Obaj zawodnicy dziś wykonali dobrą robotę, Tonio ustanowił znakomity punkt odniesienia, więc już mamy porównanie, na którym będziemy bazować podczas przyszłej pracy.

Jeszcze raz chcę podziękować wszystkim członkom ekipy za ich niewiarygodny wysiłek. Teraz już postawiliśmy przed sobą kolejny cel, którym jest dalsze pokonywanie okrążeń i ukończenie jutrzejszego wyścigu oboma samochodami.


(Grzegorz Filiks)


  Komentarze  
Strony  •  < 1 2 Odśwież T- T+
IceMan11, 09.04.2011 15:58[!]
No faktycznie Ferrari słabo, ale myslę, że się odbudują i zmniejszą stratę do czasu GP Hiszpanii.
@lukaas97 - dzisiaj to przenoszenie pomysłów z F1 do samochodów drogowych jest bardzo umowne. Co przeniosą? Dmuchany dyfuzor? DRS?
lukaas97, 09.04.2011 16:40[!]
IceMan11
no fakt, odkad silniki sa zablokowane, to sie troche zablokowalo...
tommyline, 09.04.2011 18:12[!]
Dla mnie najważniejsze są widowisko i emocje, jak zacznie się nowa kilkuletnia "Era Schumachera", to szlag mnie trafi. Dlatego kibicuję zawsze tym, którzy gonią.
bolekse, 09.04.2011 22:56[!]
Dla mnie bohaterami są ludzie z HRT :P Może uda im się taki American Dream - od zera do bohatera (w tym wypadku bohater czyli zwyciezca z Virginem a może i Lotusem) biorąc pod uwagę ilość km przez nich zrobionych to naprawde zdumiewające, że mieszczą sie w 107% :O
jojob, 10.04.2011 01:57[!]
bolekse dobrze to ująłeś :) Też jestem pod wrażeniem, zważywszy na ilość kilometrów przejechana przez HRT, względem innych zespołów :)
Strony  •  < 1 2 Odśwież T- T+
Komentowanie tej wiadomości zostało zablokowane  |  Forum Wyprzedź mnie!
<< pop. GP w kolejności  |  nast. GP w kolejności >>  |  ^


F1WM
F1WM.plAktualności, Newsy i wyniki w WAP
Testy, Artykuły, Słowniczek pojęć F1, Sondy
Katalog www, Kuba Giermaziak, Karol Basz
Baza danych F1Sezony, Statystyki, Kierowcy, Zespoły, Tory, Bolidy, Silniki, Konstruktorzy bolidów, Dostawcy silników, Dostawcy opon
Robert KubicaAktualności, Profil kierowcy, Osiągnięcia, Daniele Morelli (menedżer), Statystyki kierowcy, Historia startów z BMW
Inne serieAuto GP, DTM, Mistrzostwa Europy F3, FR3.5, GP2, GP3, GT Series, WEC, IndyCar, Supercup, WTCC
 
  •   ISSN 2080-4628   •   Serwis poświęcony F1 i innym seriom wyścigowym   •   Istnieje od 1999 roku   •   Wszelkie prawa zastrzeżone
Kanał RSS  •  Redakcja serwisu Wyprzedź Mnie!  •  Informacja o prawie autorskim i polityka prywatności  •  Reklama i współpraca