F1 > GP Japonii 2012 > Wypowiedzi po czasówce

Red Bull

Sebastian Vettel (P1): Dobrze, że udało nam się wykręcić czas podczas pierwszego przejazdu, bo w drugim uniemożliwiłyby to żółte flagi. Balans był fenomenalny i czułem, że możemy dziś cisnąć. W każdej serii wystarczał nam jeden przejazd, co nie zdarza się często. To naprawdę przyjemne, gdy auto pracuje tak jak chcesz, szczególnie podczas kwalifikacji. Wczoraj nie byłem zbyt zadowolony, gdyż traciłem czas w pierwszym sektorze, jednak znaleźliśmy gdzie popełniałem błąd i od razu było lepiej. Nie wiem czemu nie dostrzegłem tego w poprzednich latach, to pokazuje, że człowiek cały czas się uczy. Jutro będzie interesująco. Opony będą ważnym czynnikiem, więc trzeba będzie się postarać o utrzymanie tej pozycji.

Mark Webber (P2): To były całkiem niezłe kwalifikacje. Wiedziałem, że tempo podskoczy w Q3, jednak na tym torze jazda z małą ilością paliwa i nowych oponach to zupełnie coś innego. Byłem zadowolony z pierwszego okrążenia, pomimo błędu na nawrocie, jednak Sebastian urwał jeszcze kilka dziesiątych. Ogólnie byliśmy bardzo konkurencyjni, co jest dobrym prognostykiem na jutro. Ciężka praca w fabryce przynosi efekty.

Christian Horner, szef zespołu: Fantastyczny pokaz osiągów zespołu. Zdobycie pierwszego rzędu jest najlepszym z możliwych rezultatów. Gratulacje dla Sebastiana za 34 pole position w karierze, co daje mu trzecie miejsce w statystykach – tuż za największymi kierowcami – Michaelem Schumacherem i Ayrtonem Senną.

(Paweł Zając)

Sauber

Kamui Kobayashi (P3): Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ myślę, iż osiągnąłem dzisiaj nasze maksimum. Na ostatnim okrążeniu straciłem trochę czasu przez żółtą flagę, musiałem wtedy zwolnić i zamknąć DRS. Chcę podziękować mojemu zespołowi za tak wyraźny krok naprzód, a także świetnie spisujący się od piątku samochód. Na początku mieliśmy problemy z poprawkami, ale teraz wszystko działa w porządku. Musieliśmy dokonać kilka korekt w ustawieniach i teraz znowu jesteśmy szybcy. Moja pozycja startowa pozwala mi jutro powalczyć o podium, a to byłoby moim spełnieniem marzeń. Przede wszystkim muszę zaliczyć dobry start, a następnie liczyć na łut szczęścia, aby nie powtórzyła się tegoroczna sytuacja ze Spa, gdzie startowałem z pierwszego rzędu i stałem się ofiarą kolizji.

Sergio Perez (P5): Moje ostatnie okrążenie w Q3 nie było doskonałe, ale mimo wszystko nie najgorsze. Jestem bardzo szczęśliwy z powodu zespołu, który ponownie uzyskał tak dobry rezultat w kwalifikacjach. W piątek brakowało nam tempa, jednakże bardzo szybko powróciliśmy do formy i jestem pewien, iż jutro będziemy w stanie powalczyć o podium.

Monisha Kaltenborn, dyrektor wykonawcza: Czwarte i szóste miejsce w kwalifikacjach – to rewelacyjny wynik! Przywieźliśmy tutaj nowy pakiet aerodynamiczny i zajęło nam dużo czasu ocenienie, czy da nam jakieś korzyści. Wielkie gratulacje dla zespołu, a w szczególności dla naszych kierowców, którzy wykonali świetną robotę. Teraz naszym celem jest dobry rezultat w wyścigu.

(Mateusz Szymkiewicz )

Lotus

Romain Grosjean (P4): Wczoraj mieliśmy ciężki dzień, dlatego też jestem zadowolony z wejścia do Q3. Wiedzieliśmy iż czekają nas ciasne kwalifikacje i sądzę, że mogłem uzyskać lepszy rezultat, gdyby nie mały błąd w pierwszym sektorze. Brakuje nam trochę docisku, ale sądzę, że jeżeli dokonamy kilku korekt, to możemy jutro zdobyć sporo punktów.

Kimi Raikkonen (P7): Jechałem szybkie okrążenie i obróciłem się podczas niego – być może naciskałem zbyt mocno – faktem jest to, że straciłem przyczepność na tylnej osi. Samochód jest szybki przez cały weekend i szkoda, że doszło do tej sytuacji, powinniśmy osiągnąć lepszy rezultat. Zobaczymy co się jutro wydarzy.

(Mateusz Szymkiewicz )

Ferrari

Fernando Alonso (P6): Cóż innego mogę powiedzieć, niż to, że jestem zły na pecha. Żółta flaga pojawiła się w najgorszym możliwym momencie, kiedy to dojeżdżałem do zakrętu 14. Do tego momentu moje okrążenie było wspaniałe i była szansa, aby uzyskać czwarty wynik, co dałoby trzecie pole startowe. Z tamtego miejsca wyścig mógłby być dużo łatwiejszy, ale ostatecznie musimy się z tym pogodzić. Dziś mieliśmy pecha, wiec może jutro będziemy mieli szczęście. Czeka nas trudna niedziela, ponieważ Red Bull i McLaren są niezwykle mocni. Kluczowym będzie ukończenie wyścigu i zdobycie możliwie największej ilości punktów. Wprowadziliśmy kilka zmian w samochodzie, jednak po trzecim treningu powróciliśmy do wcześniejszych ustawień. Mimo to, dziś jestem większym optymistą, niż byłem wczoraj. Biorąc pod uwagę, że nasze tempo wyścigowe jest lepsze niż na okrążeniu kwalifikacyjnym, mam nadzieję że zagra to na naszą korzyść.

Felipe Massa (P10): Jestem bardzo rozczarowany. Do chwili drugiego przejazdu w Q2, wszystko szło dobrze. Ssamochód był szybki, a ja byłem zadowolony z tego jak się prowadzi, jednak po założeniu nowego kompletu miękkich opon straciłem przyczepność przedniej osi w pierwszym zakręcie i nie byłem w stanie już tego odrobić. To bardzo frustrujące, kiedy nie możesz uzyskać odpowiednich rezultatów nawet jeśli dysponujesz niezłym samochodem. Będzie ciężko odrabiać straty, ale dam z siebie wszystko aby przywieźć trochę punktów.

Stefano Domenicali, szef zespołu: Na pewno nie można powiedzieć, że bogowie uśmiechają się do nas! Żółta flaga pozbawiła Fernando szans na wywalczenie pozycji w pierwszych rzędach. Jest to rozczarowujące, ponieważ żadna ze zdobytych dziś pozycji nie odzwierciedla naszej faktycznej formy. Jutro będziemy próbować zdobyć możliwe najwięcej punktów, choć wiemy, że wyścig będzie bardzo trudny, zwłaszcza pod względem opon. Jak zwykle priorytetem będzie niezawodność, ponieważ bez tego niczego nie osiągniemy.

(Karol Piątek)

McLaren

Jenson Button (P8): To była dobra sesja kwalifikacyjna, oba moja okrążenia w Q3 były dobre. Znacznie poprawiliśmy bolid od wczoraj, gdy testowaliśmy ustawienia niskiego docisku, by pomóc sobie z wyprzedzaniem. Zrezygnowaliśmy dzisiaj z tego i byłem o wiele bardziej zadowolony z bolidu. Kara za wymianę skrzyni biegów jest rozczarowująca. Wyprzedzanie nigdy nie było tutaj łatwe, nawet po wprowadzeniu DRS i jest to nieco zaskakujące, że ta strefa została w tym roku skrócona. Jednak kocham ściganie się tutaj. Biorąc pod uwagę dość dużą degradację i występowanie pęcherzy na oponach, strategia może być jutro rozstrzygająca i wszystko może być nieprzewidywalne. Mistrzostwo jest bardzo daleko ode mnie, wiem to, ale chciałbym dobrze spisać się przed japońską publicznością. Będę walczył o zwycięstwo.

Lewis Hamilton (P9): Dzisiejsze kwalifikacje były jednymi z najbardziej rozczarowujących w tym roku. Szczerze mówiąc poszedłem złą drogą jeśli chodzi o ustawienia i w efekcie miałem zbyt dużą podsterowność. Do kwalifikacji bolid był świetny, jednak nie mogłem go zmusić do skręcania po południu i przez to nie mogłem z niego wycisnąć wszystkiego. Jenson pokazał, ze bolid jest sam w sobie dobry, wykonał fantastyczną pracę i nasze tempo na długich przejazdach było wczoraj dobre. Tak wiec nigdy nie wiesz co się stanie w wyścigu. Wygląda na to, że będę miał problemy, jednak będę dawał z siebie wszystko z ustawieniami, które mam i mam nadzieję, że poprzez oszczędzanie opon będę w stanie wyprzedzić kilka bolidów przede mną. Będę się starał zdobyć tak dużo punktów jak to możliwe.

Martin Whitmarsh, szef zespołu: Po tym jak byliśmy wczoraj szybcy, jesteśmy rozczarowani tak słabymi osiągami w Q3. Jenson pojechał dobre okrążenie i był najlepszy poza Red Bullami, jednak wystartuje jutro z 8 lokaty, z powodu kary za wymianę skrzyni biegów. Jednak jest on asem Suzuki i widzieliśmy rok temu jak przepięknie wygrał startując z pierwszego rzędu i ustanawiając najszybsze okrążenie wyścigu. Tak więc będzie trzeba mu się jutro przyglądać. Dla Lewisa, który był szybki wczoraj, Q3 było jeszcze bardziej rozczarowujące, głównie z powodu tego, że na jego najszybszym okrążeniu pojawiły się żółte flagi, co zmusiło go do odpuszczenia gazu w długim zakręcie Spoon, co kosztowało go wiele czasu. Jutro mamy nowy dzień, a GP Japonii będzie ciężkie jak każde na torze Suzuka, gdyż jest to niesamowicie wymagający tor. Co więcej, obaj kierowcy będą chcieli wykonać szybki progres i zapewnić niezły show tutejszej publiczności jak i tej przed telewizorami.

(Łukasz Godula)

Force India

Paul di Resta (P11): To była dość trudna sesja, na torze był korek i nawet moje szybkie kółko w Q2 zostało trochę popsute w drugim sektorze. Zablokowałem koło i być może straciłem pół dziesiątej sekundy, ale tyle właśnie wynosiła granica, by dostać się do Q3. Myślę, że biorąc pod uwagę co wydarzyło się wczoraj, kiedy straciliśmy dużo czasu na torze, możemy być zadowoleni z naszego dzisiejszego występu. Jesteśmy blisko czołowej dziesiątki i mamy szansę na punkty. Jasne jest, że jutro zużycie opon będzie dla każdego dużym zmartwieniem, ale mam nadzieję, że wykorzystamy naszą strategię by powalczyć z zawodnikami z przodu. Jest kilka znaków zapytania przed wyścigiem, ponieważ nie jeździłem z dużym obciążeniem paliwa, ale mamy dane z drugiego bolidu.

Nico Hulkenberg (P15): Przygotowania do kwalifikacji były dość intensywne, ponieważ mechanicy pracowali bardzo ciężko, by naprawić mój bolid po porannym wypadku. Nie było to duże uderzenie, jednak kąt był niefortunny, więc sporo rzeczy wymagało naprawy, dlatego uznanie dla chłopaków, którzy swoją pracą pozwolili mi dzisiaj wyjechać w Q1 i ustanowić czas. Bolid sprawował się dobrze od razu po wyjeździe i udało się dostać do Q3, co zawsze jest naszym celem. Podjęliśmy strategiczną decyzję, by zaoszczędzić opony, więc nie ustanowiłem czasu. To daje nam pole do manewru jutro, zwłaszcza dlatego, że wiedzieliśmy, że dostanę karę obniżenia pozycji startowej za wymianę skrzyni biegów. Wciąż możemy jutro zdobyć punkty, jeśli tylko nasza strategia zadziała.

Robert Fernley, zastępca szefa zespołu: Byliśmy dość konkurencyjni we wszystkich sesjach przed kwalifikacjami, więc czuliśmy, że mamy samochód, który był w stanie dostać się do czołowej dziesiątki. Pojawiła się jednak presja, by naprawić bolid Nico, dodatkowo wymieniliśmy skrzynię biegów. Jak zawsze, mechanicy wykonali fantastyczną robotę, by naprawić samochód, więc Nico od razu był szybki. Miejsce w Q3 było dobrym wysiłkiem, jednak kara za wymianę skrzyni spowoduje, że spadnie niżej. Paul nadrabiał zaległości po wczorajszym wypadku i również był bardzo blisko wejścia do Q3. Zrobiliśmy więc wszystko, co w naszej mocy, by mieć jutro szanse na punkty. Zostawiliśmy sobie sporo opcji strategicznych dla obydwu bolidów.

(Dawid Pytel)

Mercedes

Michael Schumacher (P23): Szkoda, że nie mogliśmy osiągnąć niczego więcej. Po poranku sprawy nie wyglądały najgorzej, jednak w kwalifikacjach nie zaprezentowaliśmy naszego potencjału. Musimy jednak przyznać, że z uwagi na charakterystykę toru i szybkie zakręty nie spodziewaliśmy się, że będziemy w formie. Prawdopodobnie powinienem dostać się do Q3, ponieważ dane pokazują, że straciłem 0,2s w zakręcie 11. Miałem wtedy trochę tłoku przed sobą, ale nie byłem pewny co robi Hamilton. Zaoszczędziłem wiele zestawów opon i pod tym względem jestem w korzystnej sytuacji. Teraz musimy poczekać i zobaczyć, co się wydarzy jutro. Po starcie z końca stawki będę celować w możliwie najlepszy rezultat.

Nico Rosberg (P13): To był trudny dzień dla nas. Piętnasta pozycja to nie jest miejsce gdzie chcemy być, choć trzeba pamiętać, że z powodu kar będę trochę wyżej. Było bardzo ciasno i rozczarowującym jest niedostanie się do Q3. Nasze tempo jest lepsze przy większym obciążeniu paliwem, więc miejmy nadzieję, że tak też będzie w wyścigu i zdobędę parę pozycji.

Ross Brawn, szef zespołu: Dzisiejszy dzień był dla nas dość trudny i co oczywiste nie jesteś szczęśliwy z powodu odpadnięcia w Q2. Wykonaliśmy ogrom pracy nad poprawą naszych wyników w ostatnich wyścigach, jednak to wciąż za mało aby być konkurencyjnym. Balans samochodu nie jest taki zły i wydaje się, że mamy mocniejsze tempo wyścigowe. Jutro zobaczymy co możemy osiągnąć.

(Karol Piątek)

Williams

Pastor Maldonado (P12): Pracowaliśmy bardzo ciężko, by uczynić bolid bardziej konkurencyjnym, jednak z jakiegoś powodu nie mogliśmy dzisiaj wszystkiego zgrać. Musimy spróbować zrozumieć dlaczego tak się stało, ale jutro szykuje się długi wyścig, więc jestem optymistą. Różnice są niewielkie a nasze tempo na długich przejazdach wygląda zachęcająco, więc celem na jutro jest zdobycz punktowa.

Bruno Senna (P16): To była frustrująca sesja kwalifikacyjna, ponieważ zostałem przyblokowany na ostatnim pomiarowym okrążeniu w Q1, więc nie mogłem ustanowić czasu, jakiego chciałem. Mimo to jutro czeka nas długi wyścig i pomimo tego, że na tym torze trudno wyprzedzać, już wielokrotnie byliśmy w takiej sytuacji, więc damy z siebie wszystko i spróbujemy zdobyć kilka punktów.

Mark Gillan, główny inżynier operacyjny: Mieliśmy dzisiaj ciężki dzień. Pastor zmagał się z balansem bolidu, co w końcu ograniczyło jego potencjalne tempo i zakwalifikował się na 14. miejscu. Wyglądało na to, że Bruno bez problemów wejdzie do Q2 razem z Pastorem, mając 0,6 sekundy przewagi na poprzednim okrążeniu, kiedy Vergne zablokował go spowalniając o 1,6 sekundy, przez co sfrustrowany Bruno zakwalifikował się na 18. miejscu. Jest kilka kar do rozdania, przez co nasi kierowcy powinni przesunąć się na starcie, a sami jesteśmy pewni naszego wyścigowego tempa.

(Dawid Pytel)

Toro Rosso

Daniel Ricciardo (P14): Jeśli zapomnimy o mojej pozycji, to kwalifikacje były świetną zabawą. Jazda po tym torze z niewielką ilością paliwa i na miękkich oponach było bardzo przyjemne. Dziś walczyłem tylko z Jeanem-Ericiem, gdyż reszta była byt daleko. Nie jest to jednak dołujące, gdyż zrobiliśmy krok naprzód względem wczorajszych osiągów. Jeśli jutro zrobimy kolejny krok, to może będziemy wstanie walczyć o punkty.

Jean-Eric Vergne (P19): Nie jestem zadowolony z dzisiejszych kwalifikacji, gdyż mieliśmy problem ze znalezieniem balansu. W kwalifikacjach chyba poszliśmy zbyt daleko z ustawieniami i traciliśmy w szybkich zakrętach. Miejmy nadzieję, że jutro będzie lepiej, tak jak to zwykle bywało. Jeśli chodzi o incydent z Senną, to doganiałem Glocka na swoim szybkim okrążeniu i musiałem zwolnić przez to. Niestety Bruno szybko się zbliżał i złapał mnie w szykanie, gdzie nie ma zbyt wiele miejsca, jednak wiedziałem, że muszę go puścić i zjechałem tak bardzo na zewnętrzną jak tylko mogłem.

James Key, szef techniczny: Dzisiejsze kwalifikacje były rozczarowujace. Pracowaliśmy w nocy starając się poprawić osiągi w pierwszym sektorze i balans. Zrobiliśmy postępy, jednak wiedzieliśmy, że to nie wystarczy, więc trochę zaryzykowaliśmy z kolejnymi zmianami. Wygląda na to, że dały efekt, jednak nie taki, aby poprawić nasze pozycje. W ostatnich wyścigach mieliśmy lepsze tempo wyścigowe, więc myślę, że z tych pozycji możemy walczyć o punkty.

(Paweł Zając)

Caterham

Heikki Kovalainen (P17): Jestem zadowolony z tego, jak dzisiaj pracował mój samochód. Podczas drugiego przejazdu w Q1 podążałem za Hulkenbergiem, w związku z czym nie dogrzałem wystarczająco opony. W pierwszym sektorze samochód był dosyć podsterowny, ale kolejne dwa były przejechane dobrze. Samochód powinien jutro dysponować dobrym tempem, więc naszym celem jest pojechanie mocnego wyścigu, a także wykorzystanie tego, co będzie się działo przed nami. Samochody startujące za nami nie są dla mnie zmartwieniem. Robimy wszystko, aby uczynić jakieś postępy i chcę pomóc zespołowi nie popełniając błędy, a także dając z siebie wszystko.

Witalij Pietrow (P22): Podczas trzeciego treningu okazało się, że samochód nie działa tak jak powinien. Po przeanalizowaniu danych doszliśmy do wniosku, iż opony bardzo wolno się rozgrzewają. Musieliśmy wprowadzić kilka zmian przed kwalifikacjami, które przyniosły oczekiwane rezultaty. Podczas pierwszego przejazdu w kwalifikacjach bolid zachowywał się bardzo dobrze, a w trakcie drugiego poprawiłem mój poprzedni czas o ponad 0,7 sekundy. Mimo to popełniłem błąd w czternastym zakręcie, który kosztował mnie sporo czasu. Okrążenie Heikkiego pokazuje, iż nasza strata do samochodów przed nami wynosi 0,6 sekundy. Pracujemy bardzo ciężko, aby dogonić naszych najbliższych konkurentów. Przy dobrej strategii i odpowiednim zarządzaniu opon, będziemy mogli jutro powalczyć.

(Mateusz Szymkiewicz )

Marussia

Timo Glock (P18): Wszystko dobre co się dobrze kończy, jednak trzeci trening był ciężkim początkiem dnia, nieco jak Singapur. Mieliśmy tutaj problemy z ciśnieniem oleju w silniku i nie jeździliśmy przez to zbyt wiele, czego bardzo szkoda, ponieważ potrzebowaliśmy nieco dostrojenia do temperatur na torze, nasz bolid jest na to dość czuły. Byłem więc nieco zmartwiony przed kwalifikacjami. Dużo myśleliśmy z inżynierami nad tym jaki zmiany wykonać i myślę, że wszystkie dobrze zadziałały Miałem tylko jedno pomiarowe okrążenie na moim drugim przejeździe i popełniłem mały błąd w pierwszym sektorze, jednak bolid był dobry. Wyprzedzenie jednego Caterama, pomimo problemów, które mieliśmy napawają mnie optymizmem i teraz zobaczymy, czy będziemy w stanie poprawić się w wyścigu.

Charles Pic (P21): Jestem całkiem zadowolony z mojego okrążenia kwalifikacyjne i osiągnięcie naszych celów, czyli wyprzedzenie jednak z Caterhama. Myślę jednak, że jeszcze możemy wyciągnąć coś z bolidu i przyjrzymy się temu po południu i wieczorem. Na chwilę obecną uważam, że jesteśmy nieco mniej konkurencyjni niż w Singapurze, więc wykorzystamy czas przed wyścigiem, by zobaczyć co możemy zrobić, by wykonać progres.

John Booth, szef zespołu: Myślę, że możemy być zadowoleni z dzisiejszego dnia, zwłaszcza po trudnym poranku dla Timo. Biorąc pod uwagę dobre tempo w wyścigu, ciągle musimy starać się przekuć to na tempo w kwalifikacjach, co dzisiaj wykonaliśmy w przypadku obu kierowców i finiszowaliśmy przed Witalijem Pietrowem. Nie jesteśmy tak blisko bolidu przed nami jakbyśmy chcieli, a Pedro pojechał dobre okrążenie wciskając się pomiędzy Charlesa i Timo. Niemniej jednak, jesteśmy pewni lepszego tempa w wyścigu, więc czekamy na jutro, by zobaczyć jak sprawdzą się strategie.

(Łukasz Godula)

HRT

Pedro de la Rosa (P20): Dzisiaj dałem z siebie wszystko i jestem zadowolony z przebiegu kwalifikacji. Zespół wykonał fantastyczną robotę przy ustawieniach samochodu. Przejechałem dwa dobre okrążenia, niemal doskonałe, a jutrzejszy wyścig rozpoczniemy przed samochodami Marussi oraz Caterhama, co jest dla nas sporym sukcesem na takim torze jak Suzuka. Musimy być zadowoleni z tego co udało nam się zrobić. Jutro damy z siebie wszystko i ważne jest, aby mieć dobre tempo i małą degradację opon.

Narain Karthikeyan (P24): Rano samochód pracował dobrze i moje pierwsze okrążenia były fantastyczne, jednakże później wypadłem z toru i uszkodziłem nową podłogę, więc podczas kwalifikacji jechałem ze starym rozwiązaniem. Podczas czasówki praktycznie nie miałem przyczepności. Ostatnie okrążenie przejechałem bardzo szeroko w zakręcie 130R. To nie były dla mnie dobre kwalifikacje, ale samochód prowadził się znacznie lepiej i choć czeka mnie jutro ciężki wyścig, to spróbuję go zakończyć w jak najlepszy sposób.

Toni Cuquerella, szef techniczny: Zdecydowaliśmy się dzisiaj na zmianę balansu w obu samochodach, ponieważ były zbyt podsterowne. Szczerze mówiąc nie spodziewaliśmy się być tak blisko rywali na tego typu torze. Tak dobry rezultat jest dla nas nagrodą za dobrze wykonaną pracę. Czasy osiągane przez Pedro były bardzo konkurencyjne. Szkoda że Narain uszkodził nową podłogę i musieliśmy mu zamontować starą. Ten wynik dał nam do zrozumienia, iż poprawki wprowadzone w Singapurze są dla nas wyraźnym krokiem naprzód. W jutrzejszym wyścigu zużycie opon będzie kluczowe i najprawdopodobniej czekają nas od dwóch do trzech wizyt w boksach.

(Mateusz Szymkiewicz )