Sebastian Vettel (P1): Było bardzo ciężko, ponieważ tor w jednej połowie był mokry a w drugiej suchy, więc trudno było znaleźć dobry kompromis pomiędzy szybką jazdą a oszczędzaniem opon. Dobrą decyzją był zjazd i zmiana opon, tempo również było. To była dobra sesja i jasnym było co musimy zrobić, więc jestem zadowolony z rezultatu. Jutro czeka nas długi wyścig i ktokolwiek jutro wygra wykona najlepszą robotę. Udało nam się zaoszczędzić dzisiaj trochę opon, co pomoże jeśli wyścig będzie suchy, ale zobaczymy.

Mark Webber (P5): Ukończenie kwalifikacji na piątym miejscu jest rozczarowujące. W ostatniej części Q3 nie zgraliśmy się czasowo, myślałem, że mogę przejechać więcej okrążeń. Byliśmy wystarczająco szybcy, ale na okrążeniu, na którym powinniśmy być szybcy, byliśmy za wolni co oznaczało, że nie mogliśmy przejechać ostatniego mierzonego kółka. Czas nie odzwierciedla tego jak komfortowo czułem się w bolidzie dzisiaj i to frustrujące, kiedy wkładasz tyle wysiłku i wiesz, że mogłeś poradzić sobie lepiej. Nie mogę doczekać się wyścigu. Powinno być interesująco z powodu pogody.

Christian Horner, szef zespołu: Wymagająca sesja kwalifikacyjna, ale ostatecznie udało nam się wprowadzić obydwa bolidy do Q3 kiedy nadszedł deszcz. Wtedy kwestią było zgranie w czasie. Sebastian zdecydował się na przejechanie dwóch okrążeń – jasnym było, że czasu wystarczało na przejechanie tylko dwóch mierzonych kółek, lub pięciu okrążeń jeśli zdecydowałeś się jeździć przez całą sesję. Mark po pierwszym okrążeniu postanowił zostać na torze i gdy nawierzchnia zaczęła przesychać, czasy okrążeń polepszały się. Sebastian złożył fantastyczne okrążenie w zdradliwych warunkach. W przypadku Marka był to pech, ponieważ myśleliśmy, że będzie ostatnim zawodnikiem, który przekroczy linię mety i zaliczy okrążenie pomiarowe, ale problemy z komunikacją na temat ilości pozostałych okrążeń oznaczały, że jako pierwszy przekroczył linię mety sekundę po zakończeniu sesji. Szkoda, ale pierwsza i piąta pozycja to dobre miejsca na start. To powiedziawszy nie sądzę, że pole position będzie decydującym czynnikiem. Jeśli pada, to pomaga to w widoczności, ale w przypadku suchego wyścigu degradacja opon i strategia będą kluczowe.


Felipe Massa (P2): To były świetne kwalifikacje, w których wykorzystaliśmy nadarzające się okazje w stu procentach. Pod koniec Q3 zdecydowaliśmy się na zmianę opon na nowy komplet przejściówek, co pozwoliło mi przejechać wystarczająco dobre okrążenie, by zdobyć drugie miejsce. Jestem bardzo zadowolony z rezultatu zespołu, który jest zasługą ciężkiej pracy wykonanej w ciągu zimy. Bolid jest konkurencyjny w każdych warunkach, zarówno na sucho jak i mokro, ale musimy kontynuować poprawę. Dzisiaj walczyliśmy z mocnymi przeciwnikami i może deszcz trochę nam pomógł, ponieważ w normalnych warunkach trudniej byłoby zdobyć taki rezultat. Teraz oczekujemy długiego i trudnego wyścigu, w którym wszystko może się wydarzyć, i w którym strategia i zarządzanie oponami będzie kluczowe, zaś niepewność pogody nie pomoże nikomu.

Fernando Alonso (P3): Jestem bardzo zadowolony z tej pozycji, ponieważ minęło sporo czasu odkąd zakwalifikowałem się w czołowej trójce! Coś, co zazwyczaj udawało mi się osiągnąć w wyścigu uciekało mi przez dłuższy okres. Być może deszcz nam trochę pomógł, ponieważ nie byliśmy najszybsi na sucho, ale start w najlepszej trójce daje nam realną szansę na podium, a nawet możemy myśleć o wygranej. W Q3, kiedy tor zaczął przesychać, mieliśmy moment zawahania, ponieważ w suchych warunkach opony przejściowe wytrzymują jedno albo dwa okrążenia zanim się skończą. Ogólnie wygląda na to, że była to najrozsądniejsza decyzja, która zadziałała. Spośród trzech ostatnich lat, obecny rok zdaje się być momentem, w którym wszystko zaczyna działać najlepiej: tempo, strategia, pit stopy. Teraz musimy zobaczyć co przyniesie jutro, ponieważ w deszczu zawsze jest loteria. Nawet jeśli w obecnej Formule 1 start nie jest najważniejszy, to będziemy starać się zaliczyć jak najlepszy w celu utrzymania pozycji lub nawet próbie wyprzedzenia Vettela w pierwszym zakręcie, wtedy zobaczymy. Nasze tempo w Australii i długie przejazdy tutaj w piątek oznaczają, że możemy być optymistami.

Pat Fry, szef techniczny: Podobnie jak pozostałe zespoły, dzisiejsze kwalifikacje rozpoczęliśmy z celem zużycia jak najmniejszej liczby kompletów opon, by zachować je na jutrzejszy wyścig. Jeden przejazd na twardej mieszance wystarczył, by obydwaj kierowcy weszli do Q3 zapewniając różne opcje na pozostałe sesje. W drugiej części czasówki użyliśmy tylko jeden komplet opon średnich i nawet gdyby nie padało myślę, że bez problemu weszlibyśmy do ostatniej części kwalifikacji. W tym momencie, zgodnie z przewidywaniami, zaczęło padać lecz niezbyt mocno, by skomplikować zamiary. Nawet pomimo faktu, że tor był mokry jasnym było, że opony przejściowe były dobrym wyborem. Pit stop po kilku pierwszych okrążeniach był odpowiednim posunięciem. Musieliśmy ocenić niewielką różnicę pomiędzy temperaturą opon a ilością wody na torze i mogło to wyglądać na stresujące zadanie, jednak biorąc pod uwagę warunki było całkiem łatwo. Jeśli jutro nie będzie padać, ciekawie będzie zobaczyć jak inni wykorzystują opony. Każdy zespół ma kilka nowych kompletów, co oznacza fascynujący wyścig.


Lewis Hamilton (P4): Jestem dość usatysfakcjonowany czwartym miejscem. Samochód nie był zły w suchych warunkach, choć na mokrym balans mógł być o wiele lepszy. Wykonaliśmy okrążenie na starszym komplecie opon niż czołówka, co było trochę niefortunne, jednak nasze tempo jest dobre, więc nie mogę narzekać. To drugi wyścig, w którym startuję z drugiego rzędu a do tej pory cały weekend dostarczał nam wielu pozytywów. Nasze tempo na długich przejazdach wygląda konkurencyjnie w porównaniu do innych zespołów, więc mam nadzieję na suchy wyścig.

Nico Rosberg (P6): Na suchym torze miałem fantastyczny balans i wszystko szło perfekcyjnie. Jednak, kiedy zaczęło padać, nie byliśmy w stanie wydobyć wszystkiego z samochodu i na koniec Q3 moje opony się przegrzewały w przesychających fragmentach toru i nie byłem w stanie poprawić swojego czasu. W wyścigu będziemy mieli mocny samochód i liczę na udany start z trzeciego rzędu. Powinniśmy mieć kilka dobrych okazji i musimy się upewnić, że wykorzystamy większość z nich.

Ross Brawn, szef zespołu : Ekscytująca sesja kwalifikacyjna ze zmiennymi warunkami. Samochód był dobrze zbalansowany na obu mieszankach suchego ogumienia oraz na przejściówkach. Wykonaliśmy dobrą pracę w przewidywaniu warunków panujących na torze. Oczywiście była możliwość założenia nowego zestawu przejściówek na koniec i pojechania szybszego okrążenia, jednak podjęliśmy inną decyzję. Lewis i Nico są na dobrych pozycjach przed wyścigiem a samochód wydaje się być w solidnej formie, więc czekamy na jutro niezależnie od tego jaka będzie pogoda.


Kimi Raikkonen (P7): Nie byliśmy wystarczająco szybcy na przejściowych oponach, więc wystartuje jutro z siódmego miejsca. Na pewno chciałbym być wyżej, ale taki uzyskałem wynik i mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. Musimy sprawdzić, co może się wydarzyć w wyścigu i szczerze mówiąc nie mam pojęcia, jaka jutro może być pogoda. Tak czy inaczej, będzie ona taka sama dla wszystkich.

Romain Grosjean (P11): Samochód na pewno sprawował się dzisiaj lepiej i po trzecim treningu nasze tempo wyglądało całkiem nieźle. Bez problemu powinniśmy mieć oba samochody w pierwszej dziesiątce, ale niestety natrafiłem na deszcz. Mój pierwszy przejazd w Q2 był na używanych oponach, a kiedy pojawiłem się na torze po raz drugi, zaczęło padać. Wielka szkoda, ale jutro czeka nas długi wyścig i dysponuje dodatkowym kompletem nowych opon, więc mam nadzieję, że uda mi się dobrze go wykorzystać.


Jenson Button (P8): Myślę, że nie mogliśmy oczekiwać obecnie lepszej pozycji niż ósma, jednak czas o dwie dziesiąte gorszy za kierowcą, który wygrał ostatni wyścig w Australii nie może być zły. Q3 było dzisiaj mokre, jednak podczas Q1 i w pierwszej połowie Q2 wyglądało na to, że jesteśmy już bardziej konkurencyjni na suchej nawierzchni w porównaniu do zeszłego tygodnia. Ciągle nie jesteśmy szybcy, jednak chłopaki robią co mogą, żeby wycisnąć wszystko z bolidu. Jeśli chodzi o jutrzejszy wyścig, cóż, jeśli masz szybki bolid, nigdy nie chcesz deszczu. Gdy masz wolniejszy bolid, zawsze chcesz opadów. Dzisiaj jednak nie mieliśmy dobrego tempa na przejściowych oponach w Q1, wiec jedyne co powiem, to że będziemy walczyć i zobaczymy co z tego wyniknie.

Sergio Perez (P10): Biorąc pod uwagę jak zachowywał się nasz bolid w Albert Park zaledwie tydzień temu, wydaje mi się, że można powiedzieć, iż była to zachęcająca sesja kwalifikacyjna. Razem z Jensonem weszliśmy do Q3, co jest ulgą, jednak oczywiście wiemy, że ciągle przed nami długa droga jeśli chodzi o rozwój. Widzę jak zespół mocno pracuje, by poprawić bolid i jest to naprawdę pozytywne uczucie. Późnym popołudniem często pada na Sepang, więc myślę, że jutrzejszy wyścig będzie odbywał się w mokrych warunkach, biorąc pod uwagę, że rozpoczyna się o 16 czasu lokalnego. Jednak naprawdę lubię się tu ścigać i niezależnie od pogody, dam z siebie wszystko dla najlepszej ekipy w F1.

Martin Whitmarsh, szef zespołu: Zarówno Jenson, jak i Checo pojechali solidne kwalifikacje w trudnych warunkach, w których łatwo było o błąd. Jeśli chodzi o osiągi, nigdy nie będziemy nawet trochę zadowoleni z ósmej i dziesiątej lokaty, ale trzeba powiedzieć, że wykonaliśmy mały postęp od zeszłego weekendu, więc chciałbym podziękować wszystkim zarówno na torze, jak i w fabryce, za ich ogromny wysiłek. Co ważne, kontynuujemy zbieranie użytecznych danych, które pozwolą nam na ewolucję MP4-28. Ciągle przed nami długa droga, ponieważ tak jak powiedziałem, nie jesteśmy nawet bliscy tego gdzie chcielibyśmy być, jednak sprawiedliwym będzie uznanie, że pomimo małych zysków, póki co trend rozwoju idzie w dobrą stronę.


Adrian Sutil (P9): Szkoda, że spadł deszcz w Q3, ponieważ nasze tempo na suchej nawierzchni było bardzo mocne. Wciąż nie czuję się pewnie na deszczowych oponach, a w niektórych zakrętach samochód zachowywał się zbyt nadsterownie. Liczę na suchy wyścig, ponieważ dysponujemy konkurencyjnym samochodem i mamy dobry balans. Naszym celem na jutro jest przebicie się do przodu z dobrą strategią, a także zdobycie kilku punktów.

Paul di Resta (P15): To był dosyć frustrujący dzień, ponieważ pogoda spłatała nam figla. Wyglądaliśmy w ten weekend na mocnych, więc czułem, że mogę uzyskać mocny wynik w kwalifikacjach, jednakże deszcz pojawił się wcześniej, niż zespół tego oczekiwał. Teraz musimy zobaczyć, jaka jutro może być pogoda, jednak mimo to postaram się wrócić do walki. Mam wiele kompletów nowych opon, a samochód do tej pory sprawował się całkiem nieźle.

Robert Fernley, zastępca szefa zespołu: Po dzisiejszych kwalifikacjach czuję się trochę rozczarowany. Podczas treningów byliśmy konkurencyjni na suchej nawierzchni i Adrian to udowodnił w Q1, kiedy to wykręcił najlepszy czas. W drugim segmencie czasówki pogodna nas zaskoczyła, ponieważ spodziewaliśmy się deszczu trochę później, co było bardzo kosztowne dla Paula, który nie uzyskał żadnego czasu na suchym torze. Adrian awansował do Q3, ale miał problemy w mokrych warunkach i nie czuł się komfortowo na przejściowych oponach. Gdyby było sucho, to uważam, iż bylibyśmy znacznie wyżej w tabeli. Jutro będziemy bacznie obserwować pogodę i naciskać na kierowców, aby wywieźli kilka punktów.


Nico Hulkenberg (P12): Balans samochodu nadal nie jest odpowiedni. Wyjechaliśmy na używanych pośrednich oponach w Q2. Brakowało nam informacji na temat pogody, gdyż radar nie działał. Gdybyśmy wiedzieli, że deszcz pojawi się jeszcze podczas tej sesji, to skorzystalibyśmy od razu z nowych opon. Ogólnie tempo nie było tak dobre jak się spodziewałem, jednak nic nie jest jeszcze przesądzone. Zobaczymy jaka będzie pogoda i odpowiednio się przygotujemy.

Esteban Gutierrez (P14): Niestety nie udało nam się wydobyć wszystkiego z samochodu podczas Q2. Za późno wyjechaliśmy na miękkich oponach i zostaliśmy złapani przez deszcz. Pozytywne jest to, że ekipa znacznie poprawiła ustawienia między treningiem i kwalifikacjami. Teraz czekamy na wyścig. Musimy przeanalizować wszystkie dane i dobrać odpowiednią strategię.

Monisha Kaltenborn, szef zespołu: Wiedzieliśmy, że kwalifikacje będą trudne. Podczas trzeciego treningu dużo się nauczyliśmy, co będzie szczególnie istotne w wyścigu. Niestety nie udało nam się wykorzystać pełnego potencjału w Q2 z powodu deszczy, jednak jesteśmy dość pewni przed wyścigiem.


Daniel Ricciardo (P13): Jeśli ktoś przed kwalifikacjami powiedziałby mi, że zajmę trzynaste miejsce, wziąłbym to w ciemno. To przyzwoity rezultat i w ten weekend jeszcze nie byliśmy tak wysoko. Trzynaste miejsce to niezły wynik, ale w Q1 byliśmy konkurencyjni i zabrakło nam jednej dziesiątej sekundy do czołowej dziesiątki. Kiedy nadszedł deszcz może przegapiliśmy szansę na poprawienie się. Jest lepiej, ale wciąż chcę więcej. Jutro mam zamiar nadrobić kilka pozycji w wyścigu, który może być nieprzewidywalny. Naprawdę chcę finiszować w czołowej dziesiątce i zdobyć trochę punktów we wczesnej fazie sezonu.

Jean-Eric Vergne (P17): Nie wiem ile więcej byłbym w stanie zrobić, ale nigdy nie jest miło odpaść po Q1. Zostałem spowolniony w ostatnim sektorze przez inny bolid i straciłem cztery albo pięć dziesiątych sekundy, co kosztowało mnie szansę wejścia do Q2. Jeśli szukamy pozytywów to przynajmniej zaoszczędziłem komplet nowych opon na wyścig, co może być ważne, ponieważ tor jest dla opon wymagający. Bycie za kolegą zespołowym? Dzisiaj to nic nie oznacza, ważne jest być z przodu jutro! Jak zwykle wciąż jestem optymistycznie nastawiony do wyścigu i mam nadzieję na trochę punktów. Wszystko się może zdarzyć, a w treningach widzieliśmy, że mamy dobre tempo na długich przejazdach, co jest zachęcające.

James Key, szef techniczny: Wiedzieliśmy, że balans bolidu będzie zupełnie inny niż w Melbourne i dostawiliśmy odpowiednio samochód w piątek, ale różnica w balansie I zachowaniu opon była większa, niż się tego spodziewaliśmy. Przez noc chcieliśmy poczynić kolejny krok naprzód, ale dla obydwu bolidów był to krok za duży i średnia mieszanka nie radziła sobie najlepiej, a balans nie był optymalny. Na kwalifikacje zmieniliśmy ustawienia, wprowadzając kilka dodatkowych zmian. To zdało swój test, więc myśleliśmy, że Q1 nie będzie dla nas problemem. Niestety Jean-Eric trafił na tłok i nie był w stanie przejechać czystego okrążenia, co jest wielką szkodą, ponieważ obydwaj kierowcy mieli takie same ustawienia, więc wyglądało na to, że wejdzie do Q2. Daniel wykonał dokładnie to, co musiał, by zapewnić sobie komfortowe miejsce w Q2, szczególnie jeśli pod uwagę weźmie się to, jak zbity jest środek stawki. Zmiany na kwalifikacje zadziałały i z punktu widzenia wyścigu te zmiany również będą pasować w niedzielę.


Pastor Maldonado (P16): Źle trafiliśmy z opadami deszczu i musiałem przerwać swoje okrążenie. Samochód wydawał się lepszy i myślę, że była szansa na walkę o Q3. Cały czas jednak musimy pracować, aby poprawić samochód, jednak teraz skupiamy się na przygotowaniach do wyścigu.

Valtteri Bottas (P18): Odpadnięcie w Q1 było rozczarowaniem zwłaszcza, że jesteśmy lepsi niż tydzień temu. Twarde opony dobrze się sprawowały, a samochód odpowiednio reagował. Spodziewaliśmy się większych zysków na pośredniej mieszance, jednak nie pojawiła się większa przyczepność. Walka była zacięta i niewiele zabrakło, jednak nasze tempo na długich przejazdach było dobre i będziemy chcieli zyskać jutro kilka pozycji.

Mike Coughlan, szef techniczny: Wydaje nam się, że zrobiliśmy mały krok na przód, co było widać podczas trzeciego treningu. Nie udało nam się jednak przełożyć tego na kwalifikacje i Valtteri odpadł już w Q1. Pastor przeszedł dalej, jednak został złapany przez deszcz, który pojawił się wcześniej niż zakładano i nie zdołał przejechać pomiarowego okrążenia.


Jules Bianchi (P19): Jestem podekscytowany kwalifikacjami. Do awansu do Q2 zabrakło zaledwie pół sekundy! Poranny trening nie był łatwy, gdyż mieliśmy problemy ze zużyciem opon. Podczas przerwy pracowaliśmy nad tym i udało nam się złożyć dobre okrążenie w kwalifikacjach. Myślę, że czeka nas interesujący wyścig, gdyż zrobiliśmy trochę postępów od ostatniego GP. Jutro pewnie nie będzie łatwiej, jednak mam nadzieję, że uda mi się wywalczyć dobry wynik.

Max Chilton (P21): To był ciężki dzień i niestety nie udało nam się poprawić tego w kwalifikacjach. Opony bardzo się zużywały przez całe weekend i to wpłynęło trochę na nasze postępy. Przez to byłem trochę stratny już przed kwalifikacjami, jednak później było całkiem nieźle nawet, jeśli nie było to nasze prawdziwe tempo. Co do jutrzejszego wyścigu, jestem przekonany, że jeśli pokonamy Caterhamy na starcie, to będziemy mogli walczyć o odpowiednią pozycję i starać się podgryzać środek stawki.

John Booth, szef zespołu: Dobrze, że kwalifikacje były suche, gdyż nasi kierowcy mogli potrzebowali doświadczenia po trudnej sesji w Melbourne. Dzięki takim warunkom zobaczyliśmy nasze prawdziwe tempo i jesteśmy zadowoleni przebiegu spraw, zwłaszcza w odniesieniu do czasów aut przed nami. Podczas porannej sesji Max miał problemu, więc niestety nie przygotowaliśmy go dobrze do kwalifikacji. Wiemy jednak, że możemy się spodziewać dobrego wyścigu po nim. Jules świetnie się dziś spisał pracując z inżynierami nad wydobyciem maksimum z samochodu. Po swoim okrążeniu był trochę rozczarowany, więc wiemy, że możemy być jeszcze szybsi. Czekamy na wyścig, który powinien być interesujący.


Charles Pic (P20): Mieliśmy bardzo udany trzeci trening, poczyniliśmy postępy szczególnie na długich przejazdach ale nie sądzę, że mogliśmy zrobić coś więcej w kwalifikacjach. Miałem sporo podsterowności na pierwszym przejeździe, więc dostosowaliśmy ciśnienie w oponach na drugi przejazd, ale wciąż nie byłem w stanie z nią poradzić, więc biorąc pod uwagę stratę do bolidów przed nami, prawdopodobnie ukończyliśmy tak wysoko, jak zakładaliśmy. Teraz skupiamy się na dniu jutrzejszym. W trzecim treningu znaleźliśmy odpowiedni kierunek na wyścig, więc myślę, że będzie interesująco. Prawdopodobnie na pewno będzie padać i lubię zmieniające się warunki, więc zobaczy co się wydarzy.

Giedo van der Garde (P22): Szczerze powiedziawszy kwalifikacje nie poszły po mojej myśli. Zmagałem się z dużą nadsterownością na średniej mieszance przez cały dzień i nie mogłem zmusić jej do takiej pracy jak w ostatnim wyścigu i to oczywiście wpłynęło na moje tempo. To dziwne, ponieważ bolid dobrze radził sobie na twardych oponach podczas dzisiejszego treningu, ale po prostu nie mogłem zmusić średnich opon do pracy, więc musimy się temu przyjrzeć dzisiaj w nocy. Jednak biorąc pod uwagę dobre zachowanie bolidu na twardej mieszance i tempo na oponach przejściowych myślę, że może być jutro interesująco. Padało tutaj każdego dnia o mniej więcej tej samej porze dnia, w której jutro będziemy w połowie wyścigu, więc strategia będzie bardzo ważna. Fizycznie czuję się naprawdę dobrze, w pełni przygotowany do wyścigu, więc przyjrzymy się planom na wyścig i miejmy nadzieję będziemy kontynuować formę, którą zgubiliśmy w trzecim treningu.