|
|
|
|
|
|
Gulf Air Bahrain Grand Prix 2016 | 3 kwietnia |
|
|
|
|
|
Poprzednie rekordy na tej wersji toru: | |
Najszybsze okrążenie kwalifikacyjne: 1:29,848 - Q1, Fernando Alonso (Renault), 2005 |
|
Najszybsze okrążenie wyścigu: 1:30,252 - Michael Schumacher (Ferrari), 2004 |
|
Największa średnia prędkość wyścigu: 209,143 km/h - Michael Schumacher (Ferrari), 2004 |
| |
Wypowiedzi przed GP [ T- | T+ ]
|
Red Bull
Daniel Ricciardo: Myślę że Sakhir był zawsze dobrym miejscem dla wyścigów F1. Czuję, że przy każdej okazji notowałem na tym torze pozytywne rezultaty. Od kiedy zmagania startują o nocnej porze, cała impreza stała się dużo bardziej ekscytująca. Opony pracują optymalnie nieco dłużej, a my możemy trochę mocniej naciskać za kierownicą. Nie ma tu żadnego zakrętu, którego opis najlepiej podsumowywałoby słowo "wow", ale środkowy sektor jest naprawdę miły. Tor sprzyja wyprzedzaniu. Ostatni zakręt pozwala na zachowanie całkiem dobrego rytmu i jeśli masz możliwość skorzystania z DRS, to możesz wykonać całkiem niezły manewr na dohamowaniu do pierwszego wirażu. W T4 lub zakrętach drugiego sektora łatwo popełnić błąd. W sumie na Sakhir mam cztery całkiem niezłe sekcje. Obiekt zdaje się nam pasować, w ostatnich latach uzyskiwaliśmy tam mocne wyniki, więc liczymy na kontynuowanie tej serii.Daniił Kwiat: Lubię panującą w Bahrajnie pogodę, a sam tor, chociaż może wyglądać na nowoczesny i dość prosty, jest w rzeczywistości naprawdę wymagający i trudno na nim złożyć idealne okrążenie. Podoba mi się pomysł organizowania Grand Prix Bahrajnu o nocnej porze, bo zdecydowanie dodaje to tej imprezie emocji. Podczas wieczornych wyścigów czujesz się tak, jakbyś udawał się w podróż w kosmos! Rok temu zmagaliśmy się w Bahrajnie z pewnymi problemami, ale niedziela okazała się dla nas całkiem dobra. Nie narzekałem na rozstrzygnięcia rywalizacji na Sakhir także w czasach, gdy broniłem barw Toro Rosso. Mamy tu jedną długą prostą, która rok temu obnażała nasze największe słabości, ale w tym roku liczymy na poprawę. Jeśli oba nasze bolidy zgarną trochę dużych punktów, to będziemy mogli być zadowoleni.(Nataniel Piórkowski)
Mercedes
Nico Rosberg: Po raz kolejny pokazaliśmy nasz potencjał dzięki cudownej konstrukcji, ale Ferrari przez cały weekend było dla nas poważnym zagrożeniem i nie ulega żadnej wątpliwości, że czekają nas w tym roku dużo bardziej wyrównane mistrzostwa – nie możemy ustawać w naszych staraniach. Nowe przepisy dotyczące komunikacji radiowej rzuciły nam nowe wyzwanie, ale moim zdaniem to dobry kierunek: kierowcy powinni być w większym stopniu odpowiedzialni za to, co robią na torze. Kolejny przystanek to Bahrajn. Zdaje się, że na tym torze zawsze brałem udział w emocjonujących wyścigach. W ciągu dwóch ubiegłych sezonów stoczyłem na nim świetne pojedynki z Lewisem i bolidami Ferrari, więc życzyłbym sobie, aby w tym roku czekała nas podobna rywalizacja. Zwycięstwo w pierwszym wyścigu sezonu było czymś wspaniałym, ale musimy kontynuować tę serię przez resztę mistrzostw, poczynając od tego weekendu. Przed nami długa droga...Lewis Hamilton: Chciałbym, aby było więcej takich wyścigów jak ten w Melbourne. Ferrari na pewno będzie mocne. Czasem będziemy dysponować kilkusekundową przewagą, czasem stoczymy pewnie bardzo wyrównane pojedynki, a czasem, może nawet częściej niż rok temu, przyjdzie nam zakończyć rywalizację za ich plecami. Niezależnie od tego, jestem zadowolony z mojego tempa. Jeśli chodzi o Bahrajn, to wyścigi na Sakhir z dwóch ostatnich lat okazały się naprawdę emocjonujące i liczę, że w tym sezonie będzie podobnie! Ostatnio toczyła się spora dyskusja na temat przepisów i włączenia kierowców w proces podejmowania decyzji w sporcie. Oczywiście nie do nas należy wychodzenie z nowymi pomysłami i w niektórych kwestiach zawsze pojawią się różnice zdań, ale osobiście myślę, że potrzebujemy lepszej przyczepności mechanicznej, która umożliwi nam toczenie bliskiej rywalizacji. Mówię to jako osoba kochająca ten sport i samo ściganie. Nie znam wszystkich odpowiedzi, to w końcu niemożliwe, ale uważam, że zmiany jakie są czynione nie zapewnią nam lepszego ścigania.(Nataniel Piórkowski)
Haas
Romain Grosjean: Na papierze tor w Bahrajnie sprawia wrażenie bardzo technicznego, ale każdego roku uwielbiam po nim jeździć. Do pierwszego zakrętu prowadzi bardzo długa prosta, później ostre hamowanie i trudne wejście w drugi wiraż zwieńczony dojazdem do T4. W piątym, szóstym i siódmym zakręcie figle może spłatać wiatr. Z kolei w wirażu numer dziesięć, ze względu na działające na nas przeciążenia, łatwo o zblokowanie przednich kół. Ważny jest także trzynasty i czternasty zakręt – chcesz jak najwcześniej dodać gazu, aby osiągnąć możliwie największe prędkości na prostych. Jako zespół potrzebujemy kolejnych okrążeń. Liczy się każdy kolejny kilometr, dzięki któremu możemy lepiej zrozumieć zachowanie bolidu. Mamy długą listę rzeczy do sprawdzenia i poprawienia. Czeka nas wiele pracy, ale wiemy, że możemy znacząco poprawić działanie naszej konstrukcji.Esteban Gutierrez: Ogólnie chcemy dokonać w Bahrajnie kolejnych istotnych postępów. Zarówno na płaszczyźnie organizacyjnej jak i komunikacyjnej zespół nie miał w ostatnim czasie zbyt wielu chwil na złapanie oddechu – po zakończeniu budowy bolidu mieliśmy testy w Barcelonie, później pierwsze Grand Prix w Australii. Liczymy, że uda nam się osiągnąć konsolidację wszystkich procesów, która zaowocuje jak najlepszym wykorzystaniem naszego potencjału. To imponujące, że pomimo tego, iż nie mieliśmy zbyt wielu okazji do eksperymentowania, dysponujemy bardzo dobrą bazową konstrukcją. Nie mogę się już doczekać kolejnych testów i prac nad określeniem najlepszego kierunku ustawień. Bahrajn pomoże nam w wykonaniu bardziej spójnych przejazdów. Na pewno liczymy na weekend z mniejszą ilością problemów.(Nataniel Piórkowski)
Sauber
Marcus Ericsson: Grand Prix Bahrajnu to pierwszy nocny wyścig sezonu. Dzięki sztucznemu oświetleniu szczególnie dobrze w telewizji wyglądają tu tereny otaczające tor. Znam ten obiekt nie tylko z moich dwóch poprzednich sezonów spędzonych na startach w F1, ale również z GP2, w której to serii walczyłem tutaj aż trzy razy. W ubiegłym roku zaprezentowałem na Sakhir dobrą formę i pojechałem naprawdę mocny wyścig. Liczyłem się w walce o punkty, ale koniec końców, ze względu na niesprzyjające okoliczności, nie udało nam się zaliczyć finiszu w czołowej dziesiątce. Na pewno będę pamiętał o pozytywnym weekendzie sprzed roku.Felipe Nasr: Grand Prix Bahrajnu to dla mnie wyjątkowy weekend Grand Prix. Korzenie mojej rodziny sięgają Libanu i zawsze podoba mi się czas spędzany na Bliskim Wschodzie. Dla mnie, jako kierowcy, miłe jest to, że nie otrzymuję wsparcia jedynie w mojej ojczystej rodzinie, ale także na torze, na jakim akurat przychodzi nam się ścigać. Sakhir potrafi dać kierowcom dużo radości z jazdy, a nocna pora zmagań czyni tę imprezę jeszcze bardziej wyjątkową.(Nataniel Piórkowski)
Force India
Sergio Perez: W Australii nie udało mi się wywalczyć rezultatu na jaki liczyłem, więc mam nadzieję, że w Bahrajnie pójdzie nam lepiej. Przed nami długi sezon i wierzę, że już na Sakhir powrócę do walki o punkty. Wyścigi tutaj nigdy nie są nudne, więc fani powinni cieszyć się dobrą rozrywką. Tor składa się z długich prostych, za którymi znajdują się strefy ostrych dohamowań. Ze względu na spore wymagania pod względem trakcji, obiekt ten rzuca spore wyzwanie tylnym oponom. Wydaje mi się, że to właśnie degradacją ogumienia będzie miała znaczący wpływ na końcowe wyniki niedzielnego wyścigu. Warunki nawierzchni cały czas ulegają poprawie, ponieważ samochody "zmiatają" piasek nawiewany znad pustyni. Wiążę z Bahrajnem dobre wspomnienia. Wyścig z 2014 roku był fantastyczny – to właśnie po nim świętowałem moje pierwsze w karierze podium z Force India. Zespół cały czas wykonuje świetną robotę – w bolidzie powinny pojawić się nowe części, więc mogę podchodzić do tego weekendu z dużą pewnością siebie.Nico Hulkenberg: Rozpoczęliśmy sezon w dobrym stylu i mamy na koncie kilka punktów. Czujemy pewien niedosyt, ponieważ mogliśmy wylecieć z Melbourne z dużo większą liczbą "oczek". Czerwona flaga pojawiła się w najgorszym możliwym momencie, co negatywnie wpłynęło na naszą strategię i uniemożliwiło walkę o wyższe lokaty. Mimo tego jestem zadowolony z inauguracji sezonu. Kolejny przystanek: Bahrajn. To wyjątkowy wyścig. Tor różni się od Albert Park, chociażby tym, iż jego nawierzchnia jest gładka jak stół i mamy na nim pełno wolnych zakrętów. Ten obiekt premiuje podejmowanie zdecydowanych ataków, więc liczę, że w wyścigu będziemy mogli oglądać sporo akcji. Jednym z moich ulubionych aspektów związanych z GP Bahrajnu jest padok, wyglądający tak, jakby został wyjęty prosto z "Baśni tysiąca i jednej nocy" – jego oświetlenie, architektura budynków, tworzą cudowną atmosferę. Oceniając nasze szanse wierzę, że dysponujemy potencjałem umożliwiającym osiągnięcie mocnego wyniku.(Nataniel Piórkowski)
McLaren
Fernando Alonso: Po pierwsze jestem bardzo zadowolony mogąc udawać się do Bahrajnu po kraksie w jakiej wziąłem udział w trakcie GP Australii. Poświęciłem trochę czasu na odpoczynek i nie mogę się już doczekać powrotu do bolidu. Chociaż teoretycznie weekend w Melbourne nie był dla nas zbyt udany, to przed odpadnięciem z wyścigu udało mi się stoczyć kilka dobrych pojedynków, a samochód spisywał się naprawdę obiecująco. Mam nadzieję, że w Bahrajnie będzie podobnie, szczególnie że bardzo lubię się tam ścigać i mam na koncie trzy zwycięstwa na Sakhir. Ponieważ mieszkam w Dubaju, jestem przyzwyczajony do klimatu panującego na Bliskim Wschodzie. Dla każdego kierowcy jednak wyzwanie stanowi rywalizowanie przy nietypowych dla niego temperaturach i zarządzanie osiągami bolidu w trakcie długiego wyścigu. Nie mogę się już doczekać, by przekonać się na co stać nasz pakiet, szczególnie iż w ubiegłym roku obiekt w Bahrajnie nie odpowiadał naszemu bolidowi.Jenson Button: Tor w Bahrajnie potrafi dać wiele radości z jazdy i bardzo różni się od ulicznego obiektu w Melbourne. Jest wymagający dla hamulców i układu paliwowego, a do wykręcenia szybkiego czasu okrążenia wymagany jest idealny balans. Z jednej strony mamy długie proste, z drugiej potrzebujemy stabilności i dobrej trakcji podczas przejazdu średnio-szybkich i wolnych zakrętów. Nie mogę się już doczekać powrotu za kierownicę i chociaż w Australii nie pokazaliśmy się ze zbyt dobrej strony, to nasz pakiet sprawia stosunkowo dobre wrażenie. Doświadczyliśmy postępów na płaszczyźnie właściwości jezdnych pomiędzy stanem z zimowych testów a pierwszego weekendu sezonu. Bahrajn nie będzie dla nas "spacerkiem" – to w końcu tor, na którym osiąga się wysokie prędkości. Z drugiej strony dysponujemy solidną platformą i nie mamy większych problemów z dostarczaniem mocy, więc możemy wykazywać pewnego rodzaju pozytywne nastawienie. Ściganie się o zmierzchu na tworzy wyjątkową atmosferę. To zupełnie nowy wymiar widowiska. W Bahrajnie czuć, że wszystko dopięte jest na ostatni guzik, można być pod wrażeniem tego miejsca. Mam nadzieję, że wmieszamy się w walkę w niesamowicie konkurencyjnym obecnie środku stawki.(Nataniel Piórkowski)
Williams
Felipe Massa: Bardzo podoba mi się ściganie po torze w Bahrajnie. Wygrałem tutaj dwa wyścigi, a w pamięci mam także inne pozytywne rezultaty. Za każdym razem nie mogę doczekać się podróży do Bahrajnu – było tak nawet wtedy, gdy po prostu organizowano tu wiele testów. Lubię tych ludzi, ten kraj i bardzo chciałbym pokusić się w tym roku o wywalczenie dobrego wyniku. To druga eliminacja sezonu. Wierzę, że będziemy mogli pojechać kolejny udany wyścig.Valtteri Bottas: Wieczorny wyścig w Bahrajnie to naprawdę dobra impreza w kalendarzu F1. Ta pora rywalizacji odpowiada mi dużo bardziej niż tradycyjny, popołudniowy czas rywalizacji. Tor sprzyja ściganiu, a rok temu osiągnąłem na nim porządny rezultat. Sakhir różni się swą charakterystyką od obiektu, na jakim toczyliśmy zmagania w Melbourne, więc ciekawe będzie porównanie naszej formy na tle konkurencji. Z drugiej strony to wciąż dopiero drugi wyścig sezonu. Niezależnie od tego nie mogę się już go doczekać.(Nataniel Piórkowski)
Renault
Kevin Magnussen: Jeśli mam być szczery, to Sakhir nie jest przesadnie ekscytującym torem. Z punktu widzenia kierowców, największym wyzwaniem są tutaj bardzo wysokie temperatury. Sam tor potrafi być wymagający dla tylnych opon, więc atutem może okazać się dysponowanie bolidem, który łagodnie obchodzi się z ogumieniem. W skład obiektu wchodzą cztery długie proste, przez co największy nacisk kładzie się tutaj zawsze na moc jednostek napędowych. Nie mogę się już doczekać powrotu do jazdy. Jeśli nagle dowiedziałbym się, że wyścig odbędzie się jutro, to nie miałbym z tym żadnego problemu!Jolyon Palmer: Miałem okazję ścigać się po tym obiekcie w GP2 odniosłem na nim wiele sukcesów – wygrałem nawet tutaj ostatni wyścig, zaliczyłem także wizytę na podium. Rok temu wraz z Lotuem wziąłem udział w pierwszym treningu. Układ toru jest w porządku: mamy wiele prostych i sporo szans na wyprzedzanie. Na początku weekendu na asfalcie zalega sporo pyłu, ale wraz z kolejnymi sesjami nawierzchnia staje się coraz bardziej przyczepna. Niemal zawsze spotykamy się w Bahrajnie ze słoneczną pogodą, ale trudnością mogą okazać się bardzo mocne podmuchy wiatru. Pierwsza i trzecia sesja treningowa nie odbywają się w warunkach, z jakimi będziemy mieli do czynienia podczas samego wyścigu, ale dzięki temu możemy wykorzystać je na testy procedur czy ocenę pracy aerodynamiki bolidu.(Nataniel Piórkowski)
Toro Rosso
Max Verstappen: Tor w Bahrajnie ma bardzo długą prostą – rok temu była ona nawet nieco zbyt długa! – odczułem to na własnej skórze podczas wyścigu, gdy wyprzedziło mnie na niej kilku kierowców. Oczywiście dla kierowcy siedzącego za sterami bolidu nie są to miłe sytuacje. W głowie zawsze pojawiają się myśli "no dalej, no dalej!". Pamiętam także wiele flag sformowanych w jedną dużą flagę Bahrajnu, znajdujących się za trzema pierwszymi zakrętami, po lewej stronie prostej. Po raz pierwszy dostrzegłem je podczas spaceru po torze, ale później miałem kilka okazji, aby przyjrzeć się im także z poziomu kokpitu... Generalnie wyścig startuje o zachodzie słońca, gdy robi się naprawdę ciemno. To kreuje wyjątkową atmosferę. Mam nadzieję, że w tym roku zdobędziemy tu punkty, bo jak do tej pory Toro Rosso zawsze opuszczało Bahrajn z zerowym ich dorobkiem. To dla nas dobry cel. Na pewno zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby go zrealizować.Carlos Sainz: Pierwszy zakręt jest niezwykle ciasny – wiele bolidów musi zmieścić się na bardzo małym obszarze. Ciągle mam w pamięci problemy, jakie pojawiły się w pierwszych dwóch wirażach krótko po starcie wyścigu z ubiegłego roku. Wyścig rusza o zmierzchu, więc strefy hamowania zmieniają się przez cały weekend. Punktem odniesienia są oczywiście te z drugiego treningu. W szóstym zakręcie może zaskoczyć cię wiatr i podsterowność. Warunki z jakimi mierzymy się na Sakhir potrafią stale wpływać na balans bolidu. Najtrudniejsze są wiraże numer dziewięć i dziesięć, gdzie łatwo zblokować przednie koła. Rok temu zmagaliśmy się z małą mocą silników, więc skoncentrowaliśmy się na trakcji. Dobrze pamiętam, że prosta startowa była dla nas trochę za długa... Mam nadzieję, że w tym roku nie będzie to już problemem! Liczę na udany wyścig i zdobycie punktów.(Nataniel Piórkowski)
Manor
Rio Haryanto: To niesamowite z jakim wsparciem spotykam się ze strony moich rodaków. Po GP Australii wróciłem do mojego domu w Solo. Wszyscy chcieli usłyszeć o ściganiu, więc musiałem przeżywać to wszystko raz jeszcze i raz jeszcze... Wynagradzanie okazanego wsparcia poprzez dzielenie się z rodakami wszystkimi doświadczeniami płynącymi ze startu w Grand Prix to część mojej pracy. Było wiele spotkań z mediami, dużo wystąpień na różnych scenach i trochę czasu na przygotowanie się do Grand Prix Bahrajnu. Myślę że weekend na Sakhir będzie już przebiegał bez większych problemów. Nie mogę się doczekać, aby w końcu ujrzeć flagę w szachownicę!Pascal Wehrlein: Melbourne było niesamowite. Nie da się w żaden sposób przygotować do chwili startu w pierwszym w karierze wyścigu Formuły 1, do pierwszego przejazdu pod flagą w szachownicę. To były dla mnie bardzo wyjątkowe momenty. Jako zespół wiele nauczyliśmy się podczas GP Australii. Kwalifikacje nie poszły po naszej myśli, a ponieważ w Bahrajnie będzie obowiązywał ten sam ich format, musimy zastosować zdobyte doświadczenie w praktyce. Wciąż mamy pole do optymalizacji pracy ustawień i zaradzenia problemom z degradacją ogumienia, z jakimi mierzyliśmy się w drugiej połowie wyścigu. Za nami dobry start, ale mamy sporo do poprawy. Chodzi nie tylko o każdy obszar pakietu, ale także o mnie samego. Przede mną pierwszy nocny wyścig w F1. Nie mogę się go już doczekać.(Nataniel Piórkowski)
Więcej wkrótce...
| |
| |
|
|
| |
|
|
|
F1WM.pl • Aktualności, Newsy i wyniki w WAP Testy, Artykuły, Słowniczek pojęć F1, Sondy Katalog www, Kuba Giermaziak, Karol Basz
|
|
Baza danych F1 • Sezony, Statystyki, Kierowcy, Zespoły, Tory, Bolidy, Silniki, Konstruktorzy bolidów, Dostawcy silników, Dostawcy opon Robert Kubica • Aktualności, Profil kierowcy, Osiągnięcia, Daniele Morelli (menedżer), Statystyki kierowcy, Historia startów z BMW Inne serie • Auto GP, DTM, Mistrzostwa Europy F3, FR3.5, GP2, GP3, GT Series, WEC, IndyCar, Supercup, WTCC
|
| | |
|
|
| • ISSN 2080-4628 • Serwis poświęcony F1 i innym seriom wyścigowym • Istnieje od 1999 roku • Wszelkie prawa zastrzeżone |
|
|
|
• • • |
| |
|