F1 > GP Abu Zabi 2016 > Wypowiedzi przed GP

Red Bull

Daniel Ricciardo: Zawsze szło mi dość dobrze na torze w Abu Zabi – szczególnie lubię w nim ostatni sektor z przejazdem pod hotelem. Daje wiele frajdy. Ogólnie jest to obiekt cechujący się nieco ulicznym charakterem, ale podoba mi się to. To właśnie na nim odbyłem moje pierwsze testy za kierownicą bolidu F1. Mam wiele miłych wspomnień związanych z Yas Marina. Tradycyjnie w trakcie ostatniego wyścigu sezonu będą przy mnie moi przyjaciele. W Abu Zabi zawsze panuje świetna atmosfera – to trochę jak Monako Bliskiego Wschodu – ma "to coś". Z reguły w trakcie weekendu spotykamy wielu celebrytów. Odbywa się też wiele imprez, które czynią ten weekend jeszcze bardziej ekscytującym.

Max Verstappen: Tor w Abu Zabi odznacza się wyjątkowym charakterem – w jego skład wchodzi wiele wolnych zakrętów w różnych kombinacjach. Wyjątkowy układ czyni obiekt bardzo wymagającym a jeden mały błąd może zrujnować całe okrążenie. Każdy z kierowców chce dysponować jak najlepszym bolidem w ostatnim sektorze, mając nadzieję na możliwie najbardziej efektywne zarządzanie ogumieniem. Oczywiście przed nami ostatni wyścig sezonu. Patrząc na to, co udało nam się osiągnąć na przestrzeni minionych miesięcy, sądzę, że możemy być zadowoleni z tego roku. Przed nami mnóstwo pracy przed kolejną kampanią, bo zmieniają się przepisy – chyba wszyscy jesteśmy podekscytowani i nie możemy doczekać się ujrzenia nowych bolidów!

(Nataniel Piórkowski)

Ferrari

Kimi Raikkonen: Lubię ten tor. W jego skład wchodzi co prawda wolna sekcja pod koniec okrążenia, ale w trakcie tego weekendu panuje wyjątkowa atmosfera ostatniego Grand Prix sezonu. Panują nieco inne emocje, a atmosfery dodaje fakt ścigania się o zmierzchu. Ściganie się przy sztucznym oświetleniu jest w porządku. Czasem może przysporzyć problemów, ale ogólnie nie możemy narzekać na widoczność. Prawdę mówiąc jest ona porównywalna do tej, z jaką spotykamy się w trakcie zmagań odbywających się o tradycyjnych porach. Yas Marina to obiekt, na którym bardzo trudno się wyprzedza. To długie okrążenie, które łączy w sobie wiele trudnych zakrętów. Podoba mi się.

(Nataniel Piórkowski)

Mercedes

Nico Rosberg: Oczywiście wynik z Brazylii był dla mnie lekkim rozczarowaniem. Lewis wykonał jednak bardzo dobrą pracę, a moje drugie miejsce nie było katastrofą. Teraz myślę już o Abu Zabi. Cieszę się, że trzeci rok z rzędu mogę walczyć z Lewisem o tytuł mistrz świata. Dam z siebie wszystko, by tym razem osiągnąć swój cel. Za mną świetny tydzień: miałem czas na relaks i spędzenie trochę czasu z rodziną i przyjaciółmi. Po GP Brazylii żartowałem, że nadal będę trzymał się swojego podejścia i myślał o każdym wyścigu z osobna – teraz, im dłużej nad tym myślę, wydaje mi się, że nie jest to wcale takie szalone. Rzeczywiście powinienem być może podchodzić do tego weekendu jak do każdego innego. Każde Grand Prix jest wyzwaniem. W tym sporcie nie ma łatwych rzeczy. Im bliżej startu, tym większa we mnie ekscytacja. Czeka nas świetna walka. Liczę, że zgotujemy fanom doskonałe widowisko na zakończenie sezonu.

Lewis Hamilton: Pierwsze w karierze zwycięstwo w GP Brazylii było momentem, jaki już na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Czuję się niezwykle konkurencyjnie w moim bolidzie. Wiem, że nad jego rozwojem bardzo ciężko pracowali nasi ludzie w obu fabrykach Mercedesa. Przez cztery ostatnie lata wygrałem 31 wyścigów – to szalone. Jestem wdzięczny za szansę, jaką otrzymałem od naszych chłopców i dziewcząt. Nadal tworzymy historię. Nie był to dla mnie perfekcyjny sezon/ Prawdę mówiąc nie wiem, jak mam podchodzić do tego weekendu. Jedno jest pewne – nie zamierzam się poddawać. Nigdy nie można być niczego pewnym – w tym przypadku jednak scenariusz związany z jakąś niespodzianką jest mało prawdopodobny. Będę dumny z siebie i tego co udało mi się osiągnąć. Czuję, że dałem z siebie wszystko. Niezależnie od tego co się stanie, jestem też dumny z każdej osoby, która przez ostatnie lata przyczyniła się do naszych sukcesów. Podchodzę do tego wyścigu jak do każdego innego. Chcę odnieść zwycięstwo, kończąc sezon pozytywnym wynikiem.

(Nataniel Piórkowski)

Haas

Romain Grosjean: Kierowcy zawsze trudno jest wybrać jeden najlepszy moment z całego sezonu, ponieważ każdemu ze wzlotów i upadków towarzyszą niezapomniane emocje. Jeśli miałbym wskazać na jedną wyjątkową chwilę, to byłaby to Australia, nasz pierwszy wspólny wyścig, w którym od razu wywalczyliśmy punkty. Po przybyciu do Melbourne nie wszystko spisywało się tak, jak powinno, ale jakimś cudem udało nam się z tym uporać i zakończyć tamtą niedzielę z szóstą lokatą. Yas Marina to doskonały obiekt. Wyścig rusza o zachodzie słońca, a kończy się w nocy. Padok robi niesamowite wrażenie, panuje świetna atmosfera. Wiesz, że po tym wyścigu czekają na ciebie wakacje. Musisz tylko dać z siebie wszystko ten ostatni raz.

Esteban Gutierrez: Yas Marina to luksusowy, nowoczesny tor. Jest niezwykłym obiektem. Na każdym kroku widać, że organizatorzy wyścigu wiele w niego zainwestowali. Gdy przybywamy do Abu Zabi czujemy się tak, jakbyśmy przebywali w odmiennym świecie, w Disneylandzie. Przygotowując się do wyścigu trzeba mieć na uwadze, że ze względu na porę startu wyścigu cały czas odczuwamy zmiany w balansie bolidu. Staramy się odpowiadać na to poprzez korekty ustawień przedniego skrzydła i operowanie opcjami dostępnymi z poziomu kierownicy. Nawierzchnia toru ewoluuje przez cały weekend, ale jako kierowca zawsze starasz się dawać z siebie wszystko. Jeśli chodzi o wspomnienia, to właśnie w Abu Zabi po raz pierwszy testowałem bolid F1 po sezonie spędzonym w GP2.

(Nataniel Piórkowski)

Sauber

Marcus Ericsson: Wraz z GP Abu Zabi dochodzimy do finału sezonu. Trudno uwierzyć, że przed nami 21. runda. Czas zleciał bardzo szybko. To bardzo miły weekend. Prócz niezłego toru mamy tam świetną atmosferę i bogaty wybór imprez odbywających się wokół obiektu. Czeka nas ekscytujący weekend – nie tylko ze względu na koronację mistrza świata, ale także walkę o dziesiąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów.

Felipe Nasr: Po doskonałym rezultacie osiągniętym w moim domowym GP Brazylii, udaję się do Abu Zabi z pozytywnym nastawieniem. Bardzo lubię podróżować w ten rejon świata – nie tylko do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, ale także na cały Bliski Wschód. Korzenie mojej rodziny wywodzą się w końcu z Libanu. Jedzenie jest wspaniałe, ale głównie mam na myśli ludzi, ich tradycje i kulturę. Sezon jeszcze się nie skończył, więc naszym celem musi być utrzymanie obecnej lokaty w klasyfikacji generalnej.

(Nataniel Piórkowski)

Force India

Sergio Perez: To ostatni tegoroczny wyścig, więc tym bardziej liczysz na osiągnięcie dobrego rezultatu. To bardzo ekscytujący moment, bo musisz w pełni koncentrować się na swojej pracy na torze, ale jednocześnie myślisz już o całym minionym sezonie. Teraz stawka o jaką walczymy jest wyższa niż kiedykolwiek wcześniej. Nikt nie lubi, gdy finał sezonu układa się nie po jego myśli! Abu Zabu to fajne miejsce, bo na tor przybywają fani z całego świata. Infrastruktura i sam obiekt są bardzo imponujące. Lubię się tam ścigać. Każdy kierowca docenia tam stabilny tył bolidu, który przydaje się na licznych dochanowaniach. Cenna jest także trakcja pomagająca w pokonywaniu zakrętów. Mamy tam kilka miejsc sprzyjających wyprzedzaniu, a zróżnicowane strategie z reguły zapewniają interesujące ściganie.

Nico Hulkenberg: Finałowy wyścig sezonu jest zawsze ważnym wydarzeniem – w tym roku odczuwam to jednak jeszcze mocniej. Przede mną ostatnie Grand Prix z Force India. Czeka mnie ostatni weekend współpracy z ekipą, co na pewno będzie bardzo emocjonalnym doświadczeniem. W Formule 1 zmiana barw jest czymś normalnym i wiem, że powiedzenie "do widzenia" nie oznacza pożegnania. Chcę cieszyć się naszym wspólnym ostatnim wyścigiem i zamienić go w święto poprzez przypieczętowanie zdobycia czwartego miejsca w klasyfikacji konstruktorów. Abu Zabi to bardzo fajne miejsce. Yas Marin a jest bardzo nowoczesnym obiektem i prawdopodobnie znajduje się tam najlepsza infrastruktura do pracy z jakiej możemy korzystać wtrakcie całych mistrzostw. Tor nie jest wcale taki zły i potrafi dać radość z jazdy. Powinien odpowiadać charakterystyce naszego bolidu.

(Nataniel Piórkowski)

McLaren

Fernando Alonso: Każdego roku uwielbiam wracać do Abu Zabi. Nie tylko dlatego, że weekend ten oznacza koniec sezonu, ale też ze względu na wyjątkową atmosferę: mieszankę takich czynników jak koniec pewnego okresu, oczekiwania przed zimową przerwą, rozwój nowego bolidu, gwar fanów, którzy po raz ostatni w tym roku będą mogli podziwiać nasze konstrukcje na torze. Dla McLaren-Honda GP Abu Zabi oznacza zakończenie bardzo ważnego roku. Ponadto po raz ostatni, przynajmniej na pewien okres, będę mógł ścigać się u boku mojego obecnego zespołowego partnera, Jensona. Współpraca z nim była czystą przyjemnością. Będzie mi brakowało jego partnerstwa w garażu. Wiem, że pozostanie częścią planów zespołu. Życzę mu wszystkiego najlepszego na dalszych etapach kariery!

Jenson Button: Nie mogę się już doczekać tego weekendu. Będzie on stanowił zamknięcie bardzo wyjątkowego rozdziału w moim życiu. W Abu Zabi będę miał obok siebie moją rodzinę i znajomych. Przede mną bardzo emocjonalny okres, ale mam nadzieję, że dzięki wsparciu fanów, zespołu i moich najbliższych będziemy mogli dać z siebie wszystko i cieszyć się przebiegiem Grand Prix. To nie koniec mojej kariery w McLaren-Honda, ale wejście w nową fazę, o której myślę w bardzo pozytywny sposób. Yas Marina to bardzo techniczny obiekt, stosunkowo wolny ze względu na ciasne zakręty z ostatniego sektora. Pod wieloma względami przypomina tor uliczny. W Brazylii miałem olbrzymie problemy z utrzymaniem konkurencyjnego tempa, ale wiem, że nasz pakiet stać na więcej. Dam z siebie wszystko, aby zapewnić mojemu zespołowi i fanom udane zakończenie mistrzostw.

(Nataniel Piórkowski)

Williams

Felipe Massa: Przede mną kolejny bardzo emocjonalny weekend. Kiedy jest się w bolidzie nie rozmyśla się o tym zbyt wiele – każdy z kierowców stara się dawać z siebie maksimum możliwości. Yas Marina to bardzo miły tor do jazdy. Mamy wielu fanów którzy dobrze bawią się zarówno na torze jak i poza nim. Mam wielką nadzieję, że ostatni a zarazem 250. wyścig w mojej karierze w Formule 1, okaże się fantastyczny. W niedzielę wieczorem czeka nas oczywiście wielka impreza. Mam nadzieję, że będziemy świętować na niej doskonały wynik!

Valtteri Bottas: Abu Zabi to miłe miejsce na zakończenie sezonu. Infrastruktura jest wspaniała, a w dodatku wydaje się, że z roku na rok wyścigowy weekend cieszy się zainteresowaniem coraz większej liczby kibiców. Udaję się na obiekt, na którym w 2011 roku zaliczyłem swoje pierwsze testy za sterami bolidu F1. To świetny tor, który doskonale prezentuje się o zachodzie słońca. Pamiętam, że zakończyliśmy sezon 2014 zdobyciem dwóch miejsc na podium, więc miło byłoby i tym razem pokusić się o konkurencyjny wynik na Yas Marina. Zazwyczaj charakterystyka tego toru odpowiadała naszemu bolidowi ze względu na długie proste i krótkie zakręty oraz szykany. Nie mogę się już doczekać.

(Nataniel Piórkowski)

Renault

Jolyon Palmer: Yas Marina to tor, który znam całkiem dobrze – pokonałem na nim sporo okrążeń za kierownicą bolidu GP2, zaliczyłem pierwsze testy w F1 z Force India, a w ubiegłym roku przejechałem trochę kilometrów w bolidzie Lotusa w trakcie pierwszego treningu przed Grand Prix. To dobry obiekt i fajne miejsce na zakończenie sezonu. Cała impreza robi doskonałe wrażenie, a rywalizacja przy sztucznym oświetleniu stanowi kolejny aspekt pozytywnie wpływający na atmosferę.

Cyril Abiteboul, dyrektor zarządzający: Abu Zabi to ostatni wyścig naszego debiutanckiego sezonu w Formule 1 jako Renault Sport Formula One Team. Za nami 20 ciężkich wyścigów, zresztą zupełnie tak jak oczekiwaliśmy, ale dla naszej stajni najważniejszy jest progres, jaki w tym czasie dokonał się za kulisami. Na torze Yas Marina liczymy na mocne i pozytywne zakończenie mistrzostw. Wiele uwagi będzie koncentrowało się wokół walki o mistrzowski tytuł, ale dla nas ostatni wyścigowy weekend w tym roku będzie okazją do podziękowania całemu personelowi za ciężką pracę wykonaną w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. Wierzymy, że Kevin i Jolyon raz jeszcze spełnią pokładane w nich oczekiwania. W przypadku Kevina życzymy mu wszystkiego najlepszego na przyszłość.

(Nataniel Piórkowski)

Toro Rosso

Daniił Kwiat: Moim zdaniem Yas Marina nie jest przesadnie porywającym torem, bo wiele zakrętów jest tam do siebie bardzo zbliżonych charakterystyką, ale mimo tego sama jazda jest dość miła. W dodatku przy tak malowniczych widokach. To obiekt sprzyjający ściganiu – głównie za sprawą dwóch stref DRS. Pamiętam, że pomiędzy zakrętami 17-20 znajduje się bardzo dobra restauracja. Jadąc po torze możemy pomachać do jej gości jedzących kolację! Kolory z jakimi spotykamy się na Bliskim Wschodzie są magiczne – to odcienie pomarańczy. Nasi koledzy fotografowie mogą zrobić bardzo ładne zdjęcia.

Carlos Sainz: Wow! To już ostatni wyścig sezonu. Niesamowite, jak szybko upłynął nam ten rok! Mam już ochotę na małe wakacje, ale wiem wiem, że po kilku tygodniach spędzonych poza torem będę chciał powrócić do ścigania. Teraz postaramy się dać z siebie wszystko w trakcie ostatniego weekendu. To, co szczególnie podoba mi się w Abu Zabi to pogoda. Mamy już końcówkę listopada, a przez tych kilka dni możemy poczuć się jak w lecie. Później wracamy do domu, mamy zimę i nadchodzące Boże Narodzenie, więc tak, podoba mi się to! Kolejnym ciekawym aspektem jest to, że ścigamy się o zmierzchu. Tor sprzyja wyprzedzaniu, bez wątpienia. To ogólnie świetny weekend.

(Nataniel Piórkowski)

Manor

Esteban Ocon: Zawsze będę wdzięczny Manorowi za danie mi szansy rozpoczęcia kariery w Formule 1. Moim celem na niedzielne popołudnie jest zapewnienie uśmiechu na twarzach całego personelu zespołu. Doskonale byłoby dowieźć do mety oba nasze bolidy uzyskując przy tym konkurencyjny rezultat. Może nie zmieni to już naszej sytuacji w mistrzostwach konstruktorów, ale będzie przypomnieniem tego, co nasza stajnia osiągnęła przez cały sezon.

Pascal Wehrlein: Musimy dawać z siebie wszystko. Zobaczymy, na co się to zda. Musimy realistycznie oceniać nasze możliwości w Abu Zabi, ale to nie oznacza, że zamierzamy rezygnować z walki do samego końca. W trakcie ostatnich weekendów widzieliśmy, jak bardzo w kontekście przygotowań do kwalifikacji i wyścigu mogą pomóc nam trzy solidne sesje treningowe. Cztery razy dostaliśmy się w tym sezonie do Q2, a wiadomo, że im lepsza pozycja na starcie, tym większe możliwości w wyścigu. W Brazylii stało się co się stało. Teraz chcemy wykorzystać ostatnią w tym roku szansę, aby pokazać na co nas stać.

(Nataniel Piórkowski)